#rozbity

Uliczny lotnik

T3RMINATOR2023-06-09, 9:06
Autofil konkretnych lotów.

Delorian złapał laga

Duczki12342023-04-18, 18:25
W wyniku przeciążenia continuum czasoprzestrzennego pojazd nie załadował się w 100%

Dlaczego to takie ważne?

~Beny2020-01-02, 20:09
2 centymetry w tą czy w tamtą

Pędzący gorący silnik

Salieri160002018-12-25, 11:48
Na wyścigach wyścigowych,
wyścigową wyścigówkę,
Wyścignął... silnik...

Od 5 sekundy i zalecam duży ekran:

Strefa zgniotu

Konto usunięte • 2018-03-26, 23:44
Grunt, że jedzie

Jazda na luzie

pakicito2018-02-02, 16:50
Moje miasto, takie piękne - blachy z Olecka

28 stycznia hiszpańska policja opublikowała zdjęcie rozbitego Renault Master na polskich rejestracjach. Prawy słupek oraz drzwi były dosłownie zwinięte, a do tego brakowało reflektora, błotnika oraz części szyby. Nie przeszkodziło to jednak kierowcy w kontynuowaniu jazdy, i to jazdy na naprawdę długim dystansie!

Jak stwierdził kierujący, miał on wypadek w okolicach Madrytu, lecz nie chciał naprawiać pojazdu na terenie Hiszpanii. Podjął więc decyzję o przejechaniu na kołach do Polski, a nawet zdołał przejechać pierwsze pół tysiąca kilometrów. Zatrzymano go dopiero w Arre, nieopodal hiszpańsko-francuskiej granicy.

Policja oczywiście zabroniła kontynuowania jazdy i wypisała kierowcy 500 euro mandatu. Pozostałe szczegóły pozostają nieznane – nie wiadomo, czy kierowca był też właścicielem samochodu, a także jakiej był narodowości.

Jako że ciężko w tę historię uwierzyć, zdjęcie zamieszczam w formie wpisu z Twittera Policía Foral de Navarra. Służba ta jest policją z autonomicznego terytorium Navarry, położonego na północy Hiszpanii.

źródło: 40ton.net/rozbite-renault-master-jechalo-z-madrytu-do-polski-wrak-zatr...

Dostał Ronaldo

Zadi_2017-01-18, 13:23
..i dostał orgazmu. Niekontrolowanego



Fejk&gej czy samo gej?
Kilka słów wstępu.
Od jakiegoś czasu pracuję na budowie. Ogólnie jest zap🤬l, kucie, noszenie gruzu, burzenie itd. Są jednak chwile kiedy można się rozluźnić i coś rozj🤬
Chcieliśmy użyć petard do rozwalenia sedesów i umywalek ale szefo się nie zgodził.. Żałuję że nie nagrywałem wszystkiego, chwilami rozwalaliśmy wszystko w zasięgu rzutu cegły (wszystko w granicach bezpieczeństwa i w budynku byliśmy tylko my)

Jak za suche to wiecie co..

Materiał własny