#rondo

Wizyta papieża

MichaU2015-02-06, 14:17
Pewnego dnia papież postanowił odwiedzić małe, senne miasteczko. Zaaferowani mieszkańcy ubrali się z tej okazji w swoje najlepsze, niedzielne ciuchy. Oczekiwali przybycia znamienitego gościa ustawieni wzdłuż głównej ulicy. Każdy liczył, że to właśnie jemu papież poświeci chwilę uwagi i osobiście go pobłogosławi. Wśród wszystkich wyróżniał się miejscowy biznesmen, ubrany w najdroższy garnitur. Obok niego przystanął jednak zwykły żebrak, który nie mając za wielkiego wyboru odziany był w stare, brudne łachy.

Podczas spaceru papież przystanął obok wspomnianych panów, jednak to właśnie nad żebrakiem pochylił się, szepnął kilka słów i poszedł dalej. Zaskoczony i rozczarowany biznesmen po chwili zdał sobie sprawę ze swojego błędu – przecież obecny papież szczególnie zatroskany jest losem ubogich i pokrzywdzonych. Niewiele myśląc oddał więc swój garnitur żebrakowi w zamian za jego łachy. Szybko je ubrał i pobiegł na koniec ulicy w nadziei, że tym razem papież to nad nim się pokłoni.

Rzeczywiście, tym razem papież wypatrzył go w tłumie i to w jego stronę skierował swoje kroki. Gdy podszedł zbliżył usta do jego ucha i rzekł: “Chyba przed chwilą ci mówiłem łajzo, że masz stąd spieprzać.”

 

Spotkanie na rondzie

~Sunday2014-10-06, 12:25


W rolach głównych czarne BMW i skuterzysta.

Zawracanie na pasach dla pieszych

A................s • 2014-08-17, 12:59
Mając przed nosem rondo, kierowca postanowił zawrócić 20 metrów przed nim, na pasach dla pieszych.
Motocykl z wózkiem i jazda na kolanie, rzadko się to spotyka w połączeniu.
od 25sek


Jak było to c🤬jowo otagowane.

Po prostu rondo

Brutal902014-04-27, 17:55
Niby takie zwykłe rondo nic nadzwyczajnego, ale... dwupasmowe Sam jeżdżąc zauważam, że większość użytkowników dróg nie wie jak korzystać z ronda dwu czy więcej pasmowego.

Baba za kierownicą

szkrabik2014-04-17, 9:50
Ojciec mojego kumpla jeździ Tirem(ok 40 ton).
Pewnego razu w trasie na rondzie babka mu wyjechała, nie było szans żeby wyhamował, przywalił w bok samochodu ale ofiar nie było. Policja przyjechała, przesłuchanie raporty itd. On powiedział, że wyjechała i nie było szans żeby ominąć itd. A na to główna bohaterka tej historii:
-" myślałam, że jak pan ma tyle kół w samochodzie to pan się w miejscu zatrzyma"
Policjant gdy kończył raport w radiowozie prawie się udusił ze śmiechu.