Cześć Sadole, w temacie riposta bo tylko tak można było nazwać dzisiejszą akcje hehe.
Popołudnie, wracam z dziewczyną z zakupów, mieszkamy dość wysoko bo 4 piętro, no już dokulaliśmy się do klatki, wchodzimy no i z tymi siatkami człapiemy na górę ile sił, wyprzedziłem moją żeby móc szybciej otworzyć drzwi by ta nie czekała i od razu weszła.
Akurat kiedy przymierzałem się do otworzenia drzwi obok wychodzili sąsiedzi ze swoimi dziećmi a ja się tam gramole z tymi kluczami bo ich trochę mam na co dziewczyna z pięknym trollfejsem
- Prędzej dojdę niż go włożysz
Mina tamtych ludzi po prostu bezcenna a mój rogal na buzi i potem łach jeszcze większy hehe.
Autentyczna sytuacja z dzisiaj:
Idę sobie dzisiaj przez miasto obok takiej budowy, przede mną szła taka dość fajna blondyna. Jeden budowlaniec do niej:
- Ale mam na Ciebie ochotę!
Ona odpowiada mu:
- Pff... Ale ja na Ciebie nie.
To on jej szybko pocisnął:
- Ale to ja będę r🤬ał, nie ty.
Akcja dzieje się na baletach, lekko podpity koleś podchodzi do wypatrzonej dziewczyny i mówi:
- No hej, gdzie mieszkasz?
Dziewczyna chcąc uniknąć dalszej rozmowy:
- Daleko!
- A, no to idziemy do mnie!
Kumple jechali sobie na wycieczkę rowerową jakąś dość ruchliwą drogą, jak to dość często bywa przy takich drogach stoją panienki....wiadomo jakie panienki.
Postanowili zrobić sobie bekę z jednej z nich. podjazd na rowerach
- Hej niunia, pójdziemy w las na małe co nieco za 5 dych?
- Kochany, za 5 dych to ja ci roweru popilnuje, a ty idź do lasu i sobie konia zwal
Mój ojciec, człowiek, który ciągle narzeka, że wszystko jest mało słone i bez smaku. Za mało słone jest wszystko, dosłownie!
Skończyła się mineralka, a że do sklepu iść się nie chce to nalewam kranówki i myślę sobie, że taki beznadziejny żarcik, głupi itd.. ale zrobie to:
Ja: k🤬a, ale ta woda mało słona!
Stary: w k🤬sie mam taką lekko słoną, chcesz posmakować?