#rak

Papierosy w Singapurze

Konto usunięte • 2010-03-12, 8:32
Tak ładnie przyozdobione są paczki papierosków, ku przestrodze. Czy skutecznie odstraszy to już co innego.











Więcej w komentarzach.

Choroba

Konto usunięte • 2010-03-07, 17:02
Przychodzi baba do lekarza:
-Panie doktorze, pan ostatnio jakoś tak dziwnie nazwał tę moją chorobę.
Żaba, ryba?
-Rak, proszę pani, rak.

Nieprzespane noce

Konto usunięte • 2010-02-16, 17:00
Przychodzi kobieta do lekarza:
- Panie doktorze, ostatnio słabo się czuję i odczuwam takie jak by ciążenie w brzuchu... Takie jak by wzdęcie czy coś...
- Proszę się położyć, zaraz panią zbadam.
No i lekarz przeprowadził gruntowne badania po czym mówi kobiecie:
- No cóż, czeka panią szereg nieprzespanych nocy, wypełnionych płaczem i zmianą pieluch...
- O Jezu! Jestem w ciąży?
- Nie, ma Pani raka jelit.
Przychodzi facet do lekarza z teczką wyników badań.
Lekarz przegląda, przegląda, przegląda i w końcu mówi:
- Mam dla pana dwie wiadomości dobra i złą.
Na co pacjent:
- To ja tę zła najpierw poproszę.
- Ma pan raka prostaty...
- Ooch!... A ta dobra?
- Rozejdzie się po kościach....

Przychodzi dziewczyna do apteki

Konto usunięte • 2009-10-11, 21:29
Podchodzi do lady w aptece łysa, nastoletnia, umierająca na raka dziewczyna. Prosi o leki osłonowe.
- Nie ma tanszego zamiennika?- pyta ze smutkiem w oczach
- Eutanazja - odpowiadają farmaceutki.

Opowiastka o koniu

Konto usunięte • 2009-08-09, 13:29
Z tragicznym finałem.

Przychodzi baba do lekarza .
- Czy umie pani zmieniać pieluchy?
- Co? Naprawdę? Jestem w ciąży?
- Nie. Ma pani raka jelita grubego.

lepszy prezent

jacek.walcz2009-05-15, 16:52
Dwaj bracia dostali prezenty na gwiazdkę. Jeden dostał wypasionego laptopa a drugi podróbę klocków lego. I ten co dostał laptopa mówi do brata:
- ha ha ha chyba kogoś rodzice nie kochają,
na to brat odpowiedział:
- he he he chyba ktos tu ma raka.

;D

Diagnoza

Centurion2009-04-30, 15:33
Lekarz do pacjenta: - Mam dla Pana dwie wiadomości. Pierwsza jest taka , że ma Pan raka. Druga , że ma Pan silną sklerozę.
Pacjent:
- Najważniejsze , że nie mam raka.

Myślał, że ma raka, a to tylko jodła

Konto usunięte • 2009-04-16, 19:52
28-letni Artiom Sidorkin z Iżewska, stolicy należącej do Federacji Rosyjskiej Republiki Udmurcji, musiał doznać dużej ulgi. Okazało się, że nie ma raka płuc, jak podejrzewano. Kto jednak wie, czy szok, który przeżył pan Sidorkin nie był większy, ponieważ podczas operacji zdziwieni chirurdzy odkryli, że w płucach rośnie mu... cóż. Jodła. Tak, tak. Jodła, a właściwie pięciocentymetrowa jodełka. Pan Sidorkin skarżył się na bóle w klatce piersiowej i kaszlał krwią - czytamy w "Daily Mail". Lekarze, przekonani, że to rak, zdecydowali się na operację. - Byliśmy pewni na 100 procent - mówi chirurg Władimir Kamaszew - na zdjęciach rentgenowskich wyglądało to dokładnie, jak rak. Widziałem przecież ich już setki - dodaje. Lekarze usunęli więc choremu kawałek płuca po czym - zaszokowani - patrzyli na coś, co nijak nie chciało być niczym innym, niż niewielką, iglastą roślinką. - Myślałem, że mam halucynację - mówi Kamaszew. Lekarze uważają, że nasionko jodły musiało dostać się panu Sidorkinowi do układu oddechowego, gdzie się - jakkolwiek to brzmi - przyjęło.