Są przynajmniej dwa powody, przez które nie dam poprowadzić mojego Mustanga swojej dziewczynie. Po pierwsze, nie mam Mustanga. Po drugie, nie mam dziewczyny.
Smsowałem wczoraj z dziewczyną. Strasznie długo odpisywała.
Wreszcie wysłała mi smsa: "Sorry, prowadziłam".
Odpisałem: "Cieszę się. Najwyższy czas, żeby kobieta przeprosiła za takie coś."