 
            
                                             Uliczny Kombajn: Pierwsze porno
                                                            Uliczny Kombajn: Pierwsze porno
                
                A Ty kiedy oglądałeś swój pierwszy film pornograficzny?
 
             
            Pierwsze rosyjskie internetowe pornoradio, które zaczęło działać w Czelabińsku, wywołało oburzenie i zdecydowany sprzeciw ze strony przedstawicieli Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej – podaje serwis newsru.com.
Na pomysł stworzenia prowokacyjnej radiostacji "Porno" wpadł producent z Czelabińska Aleksiej Kożewnikow.
- Ludzie najczęściej szukają w internecie pornografii, dlatego niczego bardziej aktualnego nie da się po prostu wymyślić – tłumaczy producent, dodając, że ludzie dzielą się na tych, którzy "obrazowo mówiąc - kochają oczami i tych, których pobudza głos czy przyjemna, relaksująca muzyka". – Na tych ostatnich jest zorientowane nasze radio – dodaje.
Projekt nie jest komercyjny. Zaangażowani są w niego dziennikarze-entuzjaści, którzy chcą poruszać zakazane tematy i nie obawiają się naruszania tabu. Zazwyczaj są to studentki i absolwentki dziennikarstwa.
Na antenę na przykład zaprasza się młode lesbijki, które opowiadają o swoich miłosnych doświadczeniach, a męski głos czyta erotyczne powieści. Obok gorących tematów, w radiu można będzie także usłyszeć informacje o chorobach przenoszonych drogą płciową. Radio "Porno" pełną parą zacznie nadawać w październiku.
Projekt oburzył duchownych, którzy wezwali władze do zamknięcia skandalicznego radia.
Przedstawicielka Rosyjskiej Cerwki Prawosławnej w Czelabińsku, cytowana przez portal lifenews.ru, podkreśla, że radio "będzie sprzyjać upadkowi moralnemu społeczeństwa".
 
             
   
 
                             
             ). Polacy zostali ukazani jako wolni ( o dziwo nie jako ubierający skarpety do sandałów ). Filmik po angielsku, jeśli jakiś gimbus nie rozumie to :
  ). Polacy zostali ukazani jako wolni ( o dziwo nie jako ubierający skarpety do sandałów ). Filmik po angielsku, jeśli jakiś gimbus nie rozumie to :   
  
                             
             
  
 
             
             
 
                             
             
             
 
 
            