📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:14

#polska

Kasia

konto usunięte2012-12-08, 12:50
Pewna kobieta zabiła własne dziecko.
Upozorowała jego porwanie.
Okłamała policję, opinię publiczną.
Ośmieszyła cały system sprawiedliwości.
Ukrywała się pod Białymstokiem wraz z kolesiem notowanym za pedofilię.
Nagle do ich domu wbiegł oddział specjalny:
- Czy ty jesteś Beata Z., zalegająca organom skarbowym niemal 300 zł?! – krzyknęli.
- Nie, ja jestem Katarzyna. Beata mieszka dom obok.
- Panowie, wychodzimy. Zły adres.

Fiacik

teściowa2012-12-06, 22:23
polska mysl techniczna

Polski karabin Beryl jak to jest zrobione

konto usunięte2012-12-06, 0:00
Polski karabin yyy czyli coś czym strzelają nasi -
przerobiony kałach



w czasach PRL mieliśmy Tantal - ale się nie przyjął

POLSKA IS THE BEST ..cz2.

TamGdzies2012-12-05, 19:33
..chcieliście drugą część więc mata

Polski wywiad - II WŚ

Pater patriae2012-12-05, 17:51
Mam nadzieję, że kogoś to zainteresuje.



Według najnowszych ustaleń Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej do spraw Dokumentowania Działalności Polskiego Wywiadu w czasie II Wojny Światowej, informacje przekazane przez polski wywiad stanowiły aż 45% wszystkich materiałów alianckich. Z dokumentów komisji, wynika też, że w polskim wywiadzie działało co najmniej 20 000 agentów.
W samym tylko 1944 roku, polski wywiad dostarczył Brytyjczykom prawie 38 tysięcy raportów, Amerykanom ponad 12 tysięcy, a Francuzom prawie tysiąc. Z tego, według ocen Brytyjczyków, 85% to informacje bardzo wysokiej lub wysokiej jakości, kolejne 12% było informacjami wartościowymi, 2% mało wartościowymi, a jedynie 1% informacji uznano za bezwartościowe. Okazuje się więc, że polski wywiad stanowił jeden z najlepszych i najskuteczniejszych w wojnie, a być może nawet najlepszy.

Nasi agenci działali wszędzie tam, gdzie był wróg. Działali od północnych krańców Norwegii, po włoską Libię w Afryce Północnej. Od Normandii i okupowanej Francji, po terytorium III Rzeszy, Włoch i Polski, na wszystkich terenach okupowanych przez państwa Osi.

Jako jedyny spośród aliantów zachodnich, wywiad polski miał też swoich agentów na okupowanym przez Oś terytorium ZSRR.

Polski wywiad, współpracował też, z największą i najskuteczniejszą tego typu organizacją na świecie, podczas Drugiej Wojny Światowej – Polskim Państwem Podziemnym, i jego wojskiem – Armią Krajową, liczącym pod koniec wojny ok. 300 000 żołnierzy. Współpracował także z ruchem oporu i organizacjami sabotażu, na wszystkich terenach ogarniętych wojną, w Europie i Afryce.

Do największych osiągnięć polskiego wywiadu należy m.in. wykrycie i poinformowanie Aliantów o niemieckich ośrodkach badawczych w Penemunde, gdzie pracowano nad wieloma rodzajami tzw. „Wunderwaffe”, m.in. projektowano i budowano tam rakiety V1 i V2. Polacy wysłali tam własnych agentów KG AK (Komendy Głównej Armii Krajowej) w 1942 roku. Jednym z polskich agentów wywiadu pozyskujących informacje w Penemunde był agent o pseudonimie „Piorun”, po wojnie „Piorun” został skazany na karę śmierci przez komunistyczny rząd. Nasi ludzie przeniknęli do ośrodka, i w końcu uzyskali dostęp do najbardziej tajnych informacji, a nawet do samych rakiet. W 1943 roku, wysłano do Londynu szczegółowy raport, opisujący działania niemieckie na Penemunde, zawierający też szkice samej bazy. Dzięki tym informacjom, Brytyjczycy przeprowadzili zmasowany nalot na bazę, w dniach 17 i 18 sierpnia 1943 roku. Znacznie spowolniło to niemieckie postępy w pracach nad „Wunderwaffe”. Mniej więcej w tym samym czasie, Niemcy testowali prototypy rakiet V1 na poligonach wojskowych. Na jednym z nich, wystrzelono rakietę, która spadła kilka kilometrów dalej, i okazała się niewypałem. Rakietę przechwycili polscy partyzanci. Skontaktowano się z brytyjskim wywiadem, w sprawie przechwycenia tej rakiety. Ustalono, że do Polski przyleci brytyjski samolot, w celu oględzin zdobyczy. Uzgodniono miejsce lądowania. Pod osłoną nocy na terenach kontrolowanych przez partyzantkę, wylądował w terenie przygodnym brytyjski samolot. Niewypał rozebrano na części i przetransportowano do Wielkiej Brytanii, gdzie sporządzono szczegółowe szkice, i przeprowadzono badania nad budową rakiety. Umożliwiło to Brytyjczykom zapoznanie się z tą bronią, jej właściwościami i konstrukcją, i tym samym opracowanie skutecznej strategii obrony jeszcze na długo zanim Niemcy faktycznie użyli rakiet V1.

Kolejnym wielkim osiągnięciem polskiego wywiadu było przekazanie Aliantom, jeszcze przed wybuchem wojny, dwóch kopii maszyn szyfrujących „Enigma”, jednej do Francji, drugiej do Wielkiej Brytanii. Niestety, Brytyjczycy i Francuzi już po krótkich i nieudanych próbach złamania kodu Enigmy, zaprzestali dalszego dekryptażu. Jednocześnie w kraju polscy kryptolodzy – Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski, cały czas prowadzili badania nad złamaniem szyfru Enigmy. Już raz wcześniej udało im się złamać szyfr Enigmy, w 1934 roku. Jednak Niemcy zorientowali się, że Polacy potrafią rozszyfrowywać ich meldunki, i na krótko przed wybuchem wojny, w 1939 roku podjęli zdecydowane środki zaradcze. Zmienili radykalnie szyfr, a nawet wprowadzili zmiany w samym mechanizmie szyfrującym maszyny.

Tych trzech kryptologów, było ludźmi najlepszymi w swoim fachu. Doświadczenie i wiedzę zdobyli kończąc z wyróżnieniem kurs kryptologii dla studentów matematyki, na uniwersytecie w Poznaniu.

Po porażce w kampanii wrześniowej, polscy kryptolodzy uciekli do Rumunii, a następnie stamtąd przedostali się do Francji. We Francji nadal prowadzili intensywne prace nad złamaniem kodu Enigmy.
Złamanie szyfru Enigmy miało ogromny wpływ na przebieg całej wojny. Dzięki temu osiągnięciu polskich kryptologów, Alianci byli w stanie przechwytywać bardzo wiele niemieckich meldunków. Znali niemieckie plany i rozmieszczenie wojsk, a to dawało im znaczną przewagę nad nieprzyjacielem, jeszcze zanim na dobre rozpoczęła się walka.

Norman Davies o historii Polski

konto usunięte2012-12-05, 9:09
Kilka słów na temat naszej przeszłości.

Coś dla Polskich emigrantów

konto usunięte2012-12-04, 20:27
Jak uniknąć mandatu w tym przypadku w Irlandii?
Czyli na Franka

Dachowanie

konto usunięte2012-11-27, 19:29
Jak ktoś nie chce oglądać przejazdu można przewinąć do 5'40


Heh. Dzisiaj Babcia dostała pismo sądowe... I tak oto zaczynają nazywać rzeczy po imieniu. "Zbrodnia przeciwko narodowi polskiemu". Tylko po ilu latach? Żeby to Ciocia się mogła chociaż doczekać końca tego wszystkiego. Ale nie. Od samego 89-tego minęło 23lata, a dopiero teraz zaczyna się ścigać zdrajców.

Ile może kosztować człowiek? Przecież to śmiech na sali. Naszą Ciocię sprzedali za 12 tysięcy. Za czyjąś śmierć. A teraz... Teraz szukają winnych.

Pięknego 13-go grudnia Ciocia nie wracała do domu... Nikt nikt nie wiedział, nikt nic nie wiedział. Jakaś koleżanka z pracy dała znać, że Janinę Zając wyprowadzono z zakładu pracy pod bronią, w eskorcie UB.

Ale nie powiadomiono rodziny, nikt nic nie wiedział i nie wiedział...

Do samego UB dostać się nie sposób. Babcia, wtopiwszy się w tłum babsk w rozpiętych płaszczach przedostała się przez bramkę (przecież trzeba mieć przepustki). Udało jej się dowiedzieć, że wylądowała właśnie na Kleczkowskiej. Jakoś wydostała się na zewnątrz.

I tak oto okazało się w końcu - Ciocię pod bronią zaaresztowano podczas powrotu z pracy przez UB i zawieziono na Podwale do UBoli. Tam odbyła wspaniałą ścieżkę zdrowia. Kobietę... Pałami, kopami. Czymkolwiek...

Potem Ciocię zamknięto w więzieniu na Kleczkowskiej (we Wrocławiu)...

Zaraz po świętach Ciocię wywieźli na Gołdap. Ale rodzina nic nie wiedziała... Ale ktoś, jakaś dobra dusza dała cynk, że dzisiaj są zsyłki... W godzinę policyjną moja Babcia, a siostra mojej Cioci przemknęła się pod więzienie... Zobaczyła ciocię w więziennej ciężarówie. Pomachali sobie na pożegnanie...

Na Gołdapie... Przecież "przywieźli prostytutki!"... Reakcja ludzi... Sami się domyślcie. Dopiero taksiarze zorientowali się, że to działacze solidarności... De facto sami taksiarze nie mogli powozić pod sam "ośrodek". Trzeba było w zimie, w mrozie i chłodzie, wraz z bagażami przedzierać się do interny. Godziny czekania na pociągi... Ale kolejarze pomagali... Wpuszczali do swoich przedziałów, bo przecież miejsca nie było. Dobre dusze.

Ciocia siedziała razem ze świętej pamięci Panią Walentynowicz, ze świętej pamięci Panią Kuroniową, z wieloma "innymi"...

Cały ośrodek pod ochroną wojska. Wszędzie kontrole UB. Wiadomości... Jakie wiadomośći? UB za plecami. Wiadomości Babcia przekazywała w ustach, dawała je Cioci, gdy się całowały na powitanie.

Głodówki, ścieżki zdrowia, trute żarcie... Po prostu trute. Dosypywano do żarcia co komu było przypisane... "Normalka"... "Codzienność"... Codzienne przekabacenia do współpracy z UB... Do podpisywania lojalek... "Przekabacenia". Z reguły siłowe. Ciocia się nie dała, awanturowała się, rzucała. "Postawa agresywna". Długo by opowiadać...

Ciocia siedziała do 1-go maja, po czym ją wypuścili... "Wypuścili"... Bo "przyszli nowi".

Ciocia trafiła do szpitala. Na żołądek...
Niedługo potem zmarła na raka...
Teraz leży na Cmentarzu Osobowickim...

Cześć i Chwała Bohaterom!
Moja Ciocia dla mnie takim była. To jest dług który jej spłacam, a którego nigdy nie będę w stanie spłacić...
Dziękuję Ci za moją matkę Ojczyznę, wspaniałą Rzeczpospolitą Polską.
Dziękuję Ci za świadomość narodową, za patriotyzm. Dziękuję, że nie muszę się wstydzić mówiąc kim jestem.
Dziękuję Ci za wolność. I dziękuję ci za to, że z dumą mogę wszystkim otwarcie powiedzieć : Jestem Polakiem.

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem