#polacy

Polacy eksmitowani z centrum stolicy, ich miejsce zajmie...

S................n • 2014-02-25, 14:46
...żydowski kibuc.

Cytat:

Prawdziwy skandal w Warszawie. Eksmitowano mieszkańców trzydziestu drewnianych domków fińskich, których osiedle znajdowało się niedaleko sejmu. Jedną z eksmitowanych osób jest 75-letnia aktorka Barbara Wrzesińska, od lat mieszkała w drewnianym domku w Warszawie.



Jak donosiły media na tym terenie miał powstać nowoczesny apartament. I niby to nie dziwiło, bo to jedno z najbardziej atrakcyjnych miejsc w Warszawie, w niezwykle spokojnej i zielonej enklawie. Okazuje się jednak, że miejsce po eksmitowanych Polakach zajmą Żydzi. Teren i domki przekazano im nieodpłatnie.

W oczyszczonych z Polaków budynkach „powstanie kibuc z warsztatem stolarskim i ogródkiem. Młodzi Żydzi będą w nim przygotowywać sie do "życia w mieście"”. Jednym z inicjatorów przedsięwzięcia jest Jan Śpiewak z Żydowskiej Ogólnopolskiej Organizacji Młodzieżowej - można przeczytać na stronie gazeta.pl.

- Czerpiemy z lewicowej idei życia we wspólnocie, z idei ruchu syjonistycznego w Polsce. Przed wojną eksperymentalny kibuc istniał na Grochowie. Żydzi uczyli się tam pracy wytwórczej, roli. U nas będziemy prowadzić warsztat stolarski z użyciem tradycyjnych technik bez gwoździ. Będziemy uprawiać ogródek warzywny. Wielkich plonów może nie będzie, bo już jest późno, ale jakieś zioła na pewno wyrosną - stwierdza. I dodaje: - Chcemy też prowadzić dialog o tym, jakim miejscem ma być Jazdów - mówi Jan Śpiewak z Żydowskiej Ogólnopolskiej Organizacji Młodzieżowej.

Kibuc Warszawa ma adres Jazdów 3/20. To osiedle domków fińskich. Część lokatorów już je opuściła, cztery domki, te w najbardziej kiepskim stanie - rozebrano. Z prawie 30 zostaną cztery, może pięć. Przy ich rekonstrukcji pomoże Ambasada Finlandii. Mają być przeznaczone na działania kulturalne. - Na jednym ze spotkań w sprawie przyszłości enklawy ktoś z mieszkańców rzucił, żeby nie czekać na remont, ale już teraz oddać na lato opuszczone domki w użytkowanie różnym organizacjom. Czynszu nie pobieramy. Organizacje muszą tylko opłacić media - opowiada Urszula Majewska, rzeczniczka Śródmieścia.

Sami inicjatorzy kibuca nie traktują ani stolarstwa ani rolnictwa w centrum Warszawy zbyt poważnie. To będzie miejsce dla spotkań młodych Żydów, można rzec "żydowska kawiarenka". W rozmowie z gazetą.pl Jan Śpiewak stwierdził nawet: „Będziemy uprawiać ogródek warzywny. Wielkich plonów może nie będzie, bo już jest późno, ale jakieś zioła na pewno wyrosną”. Zapewne hasło - plantacja zioła w centrum Warszawy - zapewni kibucowi liczną frekwencje.

W pierwszych dniach lipca media donosiły: "Barbara Wrzesińska, znana szerszej publiczności przede wszystkim z roli Panny Basieńki w „Kabarecie Olgi Lipińskiej”, od lat mieszkała w drewnianym domku w Warszawie. Niestety, władze stołecznej gminy Centrum zdecydowały się na radykalny krok – fińskie osiedle zostanie zrównane z ziemią. (... ) Jak donoszą media, już pojawił się zainteresowany deweloper. Aktorka, która zainwestowała mnóstwo czasu i pieniędzy w renowację swojego lokum, wyląduje na bruku. Co się z nią stanie?

Znana z "Kabaretu Olgi Lipińskiej" Barbara Wrzesińska przeżywa ciężkie chwile. Aktorce przyszło wyprowadzić się ze swego uroczego fińskiego domku, który znajduje się na bardzo malowniczym terenie - na zielonym osiedlu Jazdów w pobliżu Parku Ujazdowskiego w Warszawie. Drewniany dom aktorki oraz 30 innych budynków został przeznaczony do wyburzenia. A wszystko przez dewelopera, który postanowił wybudować na tym terenie nowoczesny apartament. Barbara Wrzesińska na otarcie łez otrzymała małe mieszkanie zastępcze - donosi tygodnik "Rewia".

Nikt nie zwróci aktorce środków, które musiała zainwestować, by doprowadzić niepozorną chałupkę do takiego stanu, w jakim jest dziś - czytamy w "Rewi".

Czy Wy coś z tego rozumiecie? Ja niewiele, z wnioskami się jednak wstrzymam do dalszych informacji na ten temat.



Pejsaki robaki chyba naprawdę chcą tu się zagnieździć.
3 miliony pejastych, którzy
Cytat:

"Czerpią z lewicowej idei życia we wspólnocie, z idei ruchu syjonistycznego w Polsce."



Teraz tylko ślepiec nie dostrzeże jakim narzędziem i w czyich rękach są lewaki-prostaki.

W razie czego to wiadomo komu dziękować za najazd "gości" z pejslandu.

Źródło

Protest

thorold2892014-02-25, 10:49
Wczorajszy protest przeciwko dyskryminacji Polaków w UK, który odbył się w Londynie. Mało mi oczy z orbit nie wyskoczyły, gdy zobaczyłem poniższe zdjęcie.


Rzeź polskich jeńców pod Batohem

I................o • 2014-02-23, 21:03
Rzeź polskich jeńców pod Batohem, inaczej Sarmacki Katyń to masowa zbrodnia na Polakach wykonana przez Kozaków oraz Tatarów nogajskich z rozkazu ich wodza Bohdana Chmielnickiego.

(Jak by ktoś nie wiedział Ukraina jest utożsamiania z Kozakami)

Rzeź dokonana została po klęsce oddziałów polskich w bitwie pod Batohem

Drugiego dnia po bitwie dowódca kozacki Bohdan Chmielnicki wydał osobisty rozkaz w którym nakazał w dniach 3-4 czerwca wymordować polskich jeńców wojennych. Miał przy tym powiedzieć zdechły pies nie kąsa. Przeciwko masowemu morderstwu na polskich jeńcach wojennych zaprotestowali Tatarzy krymscy, którzy notabene już podczas rzezi niejednokrotnie w swoich obozach ukrywali i ocalili Polaków. Dla Tatarów każdy jeniec pozostawiony przy życiu był inwestycją, bowiem za jego uwolnienie rodziny płaciły sowity okup. Chmielnicki odrzucił żądania Tatarów krymskich co do pozostawienia Polaków przy życiu jednocześnie płacąc im stosowne należności za „każdą głowę”, następnie przekazał jeńców pod noże Kozaków i Tatarów nogajskich.

Chmielnickim podczas wydawania tego rozkazu kierowała przede wszystkim nienawiść do Polaków, ale także pragmatyzm, bowiem zdawał sobie sprawę doskonale z tego iż pozbawiając Rzeczpospolitą elity żołnierskiej zada jej brutalny cios. Wojciech Jacek Długołęcki twierdzi, że rzeź polskich żołnierzy nie miała być odwetem za porażkę Chmielnickiego pod Beresteczkiem w czerwcu 1651 roku jak to podawali niektórzy historycy, ale hetmanowi kozackiemu szło o coś więcej: odzyskanie prestiżu, nieco ostatnio nadszarpniętego, wśród kozaczyzny, a także powstrzymanie w armii Tatarów, którzy mając w ręku cennych jeńców udaliby się spiesznie na Krym.
Cytat:


Tatarowie zwyciężonych i niewolników w pień wycinać nie chcieli. Kozacy zapłacili w dwójnasób za każdą głowę i zmusili Tatarów do rzezi. Sami byli tylko widzami tego dzikiego mordu, pilnując aby się kto nie wymknął. Spod ziemi, jak mówią dobywali, oddając Tatarom. Tego mordu nie można przypisać nienawiści szczególnej Kozaków Rusi do Polski, lub pomście za krzywdy od Polski doznane. Był to prosty skutek zwierzęcej w ludziach natury, która gdy się rozbestwi krwi wylewem, w dzikości jest wyuzdaną i straszną. Tak zawsze bywało. W każdej domowéj wojnie zawziętość, zapalczywość jest najwyższą. W r. 1652 spełnili najdziksze morderstwo pod Batowem, w roku 1654 Pod Buszą sami siebie najokrutniej zabijali



Pod Batohem doszło do masakry bezbronnych osób, a w jej trakcie zginęło prawdopodobnie 3500 doborowych polskich żołnierzy i oficerów. Liczbę ocalałych z pogromu szacuje się na około 1500-2000.

Rzeź przebiegała w następujący sposób: związanych jeńców po kilku wyprowadzano na wyznaczony plac (maidan) na którym Kozacy i Tatarzy nogajscy podrzynali Polakom gardła lub ścinali głowy, niektórzy byli także zakłuwani pikami. Wszystko to odbywało się na oczach pozostałych polskich jeńców podczas oczekiwania w kolejce na swoją śmierć. Oszpeconych ciał nie grzebano. Wśród ofiar masakry znaleźli się m.in. Samuel Kalinowski – syn hetmana dowodzącego pod Batohem, Zygmunt Przyjemski – generał artylerii koronnej i pisarz polny koronny, Jan Odrzywolski – kasztelan czernihowski i weteran walk przeciw Kozakom, Moskwie, Szwecji i Turcji, Marek Sobieski – brat Jana przyszłego króla Polski, Niepokojczycki, Górka i wielu innych. Ciało starego hetmana i dowódcy Kalinowskiego odnalezione przez Kozaków po bitwie w lesie, zostało przez Kozaków ścięte, a głowę jego, zatkniętą na włóczni, obnoszono po zwycięskim obozie. Ocaleli nieliczni, w tym Krzysztof Korycki, Krzysztof Grodzicki i Stanisław Druszkiewicz, których Tatarzy ukryli w swoich namiotach.

Bitwa pod Batohem miała przełomowe znaczenie, zniszczenie najlepszych oddziałów armii koronnej pozwoliło Chmielnickiemu przejść do ofensywy i w rezultacie oderwania części Ukrainy od Rzeczypospolitej. Klęska Polaków poprzedziła wojnę z Rosją i potop szwedzki.

Źródło: pl.wikipedia.org/wiki/Rze%C5%BA_polskich_je%C5%84c%C3%B3w_pod_Batohem

Jak to mówią, historia lubi się powtarzać, kto wie kiedy dojdzie do następnej po Wołyniu?

II Wojna Światowa

R................r • 2014-02-02, 17:21
Dlaczego Hitler w 39 najpierw zaatakował Polskę?
Bo bał się, że przy inwazji na Francję, Polacy by mu podp🤬lili czołgi.

Ukraińscy szowiniści sterroryzowali polski autobus

H................8 • 2014-01-25, 14:30
Protestujący przeciwko Janukowyczowi przejęli już część budynków publicznych na zachodniej Ukrainie, a także zablokowali drogi, w tym część prowadzących do Polski. W dniu wczorajszym w okolicach miasta Nowojaworowsk ukraińscy szowiniści zatrzymali polski autobus, groźbami i terrorem wymusili na polskich pasażerach, by wypowiedzieli hasło UPA - "Sława Ukrainie Herojam Sława". Przypomnijmy, że hasło to bez żadnego nacisku wymawiali ze sceny niedawno Jarosław Kaczyński oraz Bronisław Wildstein. Również dziennikarze związanej z PiSem "Republiki" kończyli tak swoje reportaże. Tym samym hasłem posługiwali się ukraińscy szowiniści mordujący Polaków 70 lat temu na Wołyniu



Przez zablokowane drogi w korku stoi około 100 tirów jadących do Polski. Ukrainka Weronika Sadowa jadąca polskim autobusem zamieściła na facebooku relacje z zatrzymania przez postbanderowskie bandy pojazdu, w akcji miało brać udział 130-150 ukraińskich szowinistów - informuje portal Kresy.pl.

Relacja przetłumaczona przez portal Kresy.pl:
Cytat:

"Przejeżdżaliśmy trochę ponad godzinę temu… i po prostu zgroza, staliśmy w „korku” (…) kilka km z tirów i osobowych, staliśmy godzinę, potem poszliśmy z kierowcą poprosić żeby rejsowy autobus (nas) przepuścili… obok znaku Nowojaworowsk wszystko dziko się paliło… droga i w ogóle nie wiadomo co… ludzi może 20 już otoczyli autobus i zaczęli tłuc… powiedzieli żeby podjechać, choć jak się okazało zamiaru przepuszczenia dalej nie było, na początku naskoczyli na kierowcę, który spokojnie milczał opuściwszy głowę, wysłuc🤬jąc pijanych okrzyków i przekleństw (bo ty Polak i co sobie myślisz, że tobie wszystko można)… Ludzie zaczęli prosić, że jadą do domu, że nic im nie zrobili, to ok „Ukraińcy niech wyłażą i możecie jechać”, jakiemuś Polakowi wyrwali telefon bo robił zdjęcia, kierowca łzawo zaczął proponować pieniądze, do autobusu jeszcze zaszło pięciu z zakrytymi twarzami, dalej zaczęli krzyczeć z pogróżkami, że tu mają „pokojowy protest” dlaczego wy tu się pchacie Mazurzy. Wtedy jakoś wymyślono, żeby każdy Polak (i w ogóle każdy) w dwie strony powiedział (Chwała Ukrainie – Chwała bohaterom)… jeżeli nie chce pójść w palenisko, wszyscy zalęknieni we łzach mówili… kierowcy dali 10 sekund na przejechanie przez ogień… przez ogień oznaczało w ogień…".



Za kresy.pl

Polacy na wyspach

frealaf2014-01-16, 22:51
Historia mojego kumpla (sprzed kilku lat), jeśli to czyta to pozdrawiam:

"Byłem na wyspach jakiś czas temu, w Londynie. Jechaliśmy autobusem, kulturka; wszyscy gadają, siedzą, stoją, nic specjalnego się nie dzieje - dzień jak co dzień. W pewnym momencie, na przystanku, dwóch kolesi wpada do autobusu, ale w ostatniej chwili, tak że jednemu z nich przytrzasnęło plecak:
- K🤬a, przytrzasnęło mi worek!
- Dobrze, że nie ten drugi..

I pół autobusu zaczęło rechotać."

Co jak co, ale skolonizowaliśmy Wielką Brytanię