Chyba mu trochę nie wyszło
Osobiście uważam, że byłoby o wiele zabawniej jakby wpadł na ulicę prosto pod rozpędzonego tira, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Dla niecierpliwych akcja od 0:15
Leżałem spokojnie na plaży gdy podeszła do mnie strasznie gruba babka zalotnie pytając:
- Czy mógłbyś posmarować mi plecy balsamem?
- Obawiam się, że przyjechałem tu tylko na weekend.