#piekarnia

Higiena to podstawa

phrontch2020-03-12, 18:40
Na szczęście pani na filmiku ma rękawiczki

Są pączki?

~Beny2018-04-21, 13:01
Nie ma pączków

Osobliwa indonezyjska piekarnia (cukiernia?)

Konto usunięte • 2017-03-30, 9:02
Musze przyznać - niektóre "przysmaki" wyglądają realistycznie

Wy pochłaniacie zboże

TT42016-10-12, 4:03
Zboże pochłonie was...
Podobno piekarnia w Kazaniu, Rosja.
Odchody w zbożu to normalne ale, że całe gołębie k🤬a?

Hilary i Donald w piekarni

pomocnik2016-10-07, 13:29
Clinton i Trump wchodzą do piekarni. W momencie wejścia Clintonowa kradnie 3 ciastka i chowa je do kieszeni. Uśmiecha sie do Trumpa i mówi:
- Widzisz jaka jestem sprytna? Właściciel nic nie zauważył i nawet nie muszę kłamać! Bez wątpienia wygram te wybory!
Trump odpowiada:
- To nieuczciwe i typowe dla takich ludzi jak Ty. Złodziejstwo i obłuda! Pokażę Ci jak to się robi:
Trump mówi do właściciela:
- Pozwól, ze pokażę Ci sztuczkę.
Właściciel mówi:
- Tak? Jaką?
Trump:
- Czy możesz podać mi ciastko?
- Właściciel podaje ciastko
Trump odwraca się do niego plecami i je zjada. Trump prosi o drugie ciastko. Właściciel podaje drugie. Trump znowu odwraca się plecami i zjada ciastko. Trump prosi o trzecie ciastko i znowu je zjada po kryjomu. Właściciel w końcu nie wytrzymuje i pyta:
- Ok, to co w takim razie zrobiłeś, co to za sztuczka i gdzie są ciasteczka?
Trump odpowiada z uśmiechem:
- Sprawdź kieszenie Hilary Clinton.

via Joe Monster

Bardziej praca czy pasja?

sylwusiex2016-04-05, 19:50


Szacunek, takich ludzi coraz mniej. Ale z cenami chyba przesadza bo za prawdziwego pączka ostatni raz złotówkę płaciłem 20 lat temu w szkolnych sklepikach.

Chińska piekarnia na ulicy

uneventful2014-05-03, 13:15
Dla każdego bułeczki z niespodzianką



PS. to pszczoły.

c🤬ty i higiena

Konto usunięte • 2014-01-31, 18:57
C🤬ty wchodzi do sklepu:
- Poproszę mydło i dezodorant.
- Nigdy wcześniej czegoś takiego nie kupowałeś, prawda?
- Wypraszam sobie! Na jakiej podstawie śmiesz tak twierdzić?!
- To piekarnia.

W piekarni

Konto usunięte • 2013-12-19, 19:52
Przypomniała mi się dzisiaj historia opowiadana przez kumpla w ostatnie lato.

Gościu pracował kiedyś w piekarni i mieli tam "ciastowego", czyli osobę, odpowiedzialną za wyrabianie ciasta na chleby, bułki i inne duperele. W któryś dzień były czyjeś imieniny, więc ekipa z piekarni trochę pochlała po robocie, niektórzy ładnie się zachlali. Na drugi dzień wszyscy pojawili się w robocie, ale w najgorszym stanie był ciastowy, który miał mega kaca. I w momencie, gdy robił ciasto na chleb, nie wytrzymał i trochę mu się ulało, ale zdążył się odwrócić zanim się zrzygał, tak się wszystkim wydawało. Trochę jeszcze chłopa pomęczyło, ale doszedł do siebie i dzielnie przetrwał do końca roboty. Najlepsze jednak nastąpiło na drugi dzień. Do piekarni przyszła starsza pani, i pyta ekspedientki:

- Droga Pani, a ten chlebek z kiełbaską też dzisiaj będziecie mieli?

Kumpel akurat był obok, jego mina musiała być bezcenna

Filmik z połowy lat 90', pozdrawiam