#patologia

Tylko w Afryce

M................S • 2014-01-17, 21:26
...ach ta Afryka.







Reszta w komentarzach.

Nieudany związek

Dalione2014-01-09, 22:55
Pewnie nap🤬lała kablem od prodiża


Ortografia poziom 500.

Sylwester w moim pięknym mieście!

b................z • 2014-01-07, 14:02
O to jak wyglądał sylwester w moim pięknym mieście - Lęborku.
Patologia tutaj nie zna granic.



Najlepiej oglądać od 5:03. Pozdrawiam wszystkich (tych normalnych) mieszkańców Lęborka!

[ Komentarz dodany przez: Psychopathic_fucker: 2014-01-07, 14:17 ]
Wrzuciłem za ciebie filmik

Inside North Korea

imaji2013-12-26, 4:58


Korea Południowa chyba jedyne miejsce gdzie nie był BongMan

Jak się spodoba wrzucę reszte w komentarzu

Dobranoc

d................3 • 2013-10-11, 16:03
Jak brzmi kołysanka w patologicznej rodzinie?
-
-
-
-
-
-
-
Śpij k🤬a bo jak Cię jebnę...

Skutki bezstresowego wychowania.

m................0 • 2013-09-30, 13:22
Historia z dzisiaj. Wracam z miasta do domu, cieszę się pogodą, wszystko ładnie, pięknie ptaszki latają... Do momentu aż nie spotkałem pewnej interesującej osoby. Mianowicie chłopca w wieku ok. 5ciu lat, w skórze i jakąś żółtą pałą. Przechodząc obok niego usłyszałem pewne ciekawe zdanie: "I co k🤬a frajerze, stary?". Odruchowo się zaśmiałem, a ten dalej swoje "Twoja stara zap🤬la do biedronki", więc nie wytrzymałem i trzepnąłem gnoja w łeb. Nagle podbiega do mnie jego ojciec i wyskakuje do mnie z łapami, żebym zostawił jego synka bo wezwie policję Kulturalnie mu odpowiedziałem, żeby wpierw ogarnął lepiej synalka bo się zachować nie potrafi. Po całej akcji kontynuowałem moją podróż do domu, rozmyślając nad przyszłością naszej cywilizacji.
Materiał własny, więc raczej nie było (raczej, bo c🤬j wie ile takich przypadków jest w Polsce)

Ruski poprawczak

KiecolPB2013-09-17, 15:27
Siema, znalazłem dzisiaj fajny dokument o ruskim poprawczaku. Oglądałem całe i polecam. Mają w c🤬j krzywy wymiar sprawiedliwości, jeden za 3 morderstwa dostał 3 lata, drugi za kradzież warzyw 2,5 roku.

Jak można dostać w twarz jadąc rowerem...

7................7 • 2013-09-07, 20:29
Ciepły dzień, niebo bezchmurne - idealna pogoda na festyn i przejażdżkę rowerem. Impreza się udała, czas wracać do domu. Wybrałem drogę naokoło jadąc przez las szlakiem rowerowym. Mijam tłumy ludzi jadących, idących, dzieci, rodzice - nic szczególnego, sielanka. Przede mną pojawia się grupa 3 chłopaków. Zwalniam, na mój widok ustępują mi miejsca - mijając ich zdążyłem tylko obrócić głowę, kiedy zobaczyłem lecącą dłoń w stronę mojej twarzy. Nagłe hamowanie, okulary przeciwsłoneczne na ziemi... I dialog:

Ja: Poj🤬o cię?
Odpowiedź: Zajechałeś mi drogę Ty c🤬ju...

Nie czekając zadzwoniłem pod dziewiątki, opisałem całe zdarzenie. Radiowóz podjechał, zgarnął nastolatków - 14 lat!
Przy jednym z nich znaleziono wódkę. Spisali ich, agresora zabrali do matki, a resztę puścili. Dodam, że zeznawali przeciwko mnie, podobno przejechałem jednemu z nich po nodze. Oczywiście policja uznała wersję prawdziwą, czyli moją.

Przez 2 miesiące pracowałem i jeździłem tymi drogami. Poświęcałem swoje życie ratując innych, jako ratownik WOPR, a na koniec sezonu dostałem taki "prezent". Wiem, mogłem im wp🤬lić, ale nie jesteśmy w Rosji, a szkoda...