Idzie dwóch angielskich polismanów po parku w Londynie.
Nagle patrzą, a na ławce baraszkuje sobie para.
Jeden zastanawia się na głos z drugim - kurczę, ten Londyn taki multinarodowy... Jak tu zagadać. Myślą sobie - Szwedzi to to nie są, bo by w burdelu byli. Anglicy też nie, bo za bardzo się wstydzą. Niemcy nie, bo oni to tylko po ciemku... To pewnie Polacy! Zagaduje więc:
- Polish?
- Teraz dupca, polić byda potem.
Pamiętam jak byłem nastolatkiem i poszliśmy z kumplami do parku.
Spotkaliśmy tam grupę dziewczyn i wtedy pierwszy raz zrobiłem "palcówkę".
Wróciłem późno do domu, szczęśliwy jak jasna cholera.
Starzy od razu na mnie wsiedli:
- Gdzie ty byłeś?! Ile razy ci mówiliśmy o której masz być w domu?!
- No w parku byłem, z kolegami...
- Ja już wiem co robi młodzież w twoim wieku! Przyznaj się, paliłeś papierosy!
- Nie.
- Nie?! To daj powąchać palce
- No dobra, paliłem.
Podszedłem do kobiety karmiącej kaczki w parku.
- Przepraszam, ale czy nie jest to trochę dziwne? - spytałem.
- Nie, dlaczego? - odpowiedziała.
- Bo normalni ludzie karmią kaczki chlebem, nie piersią.
fanowska piosenka z okazji Kijka prawdy. osobiście nie cierpię hamburgerów ale 3 rzeczy im się udały, muscle cars, KKK i South park miłego oglądania. Aha, wymagany angielski.filmik zawiera śladowe ilości pierdów, żydów i pedalstwa.