#pacjent

szpital w Rosji

marna2012-10-10, 12:14
W Rosji, trafiając do szpitala, można łatwo skończyć żywot w kostnicy. W Rosji jest obecnie deficyt lekarzy. Ten kraj zajmuje pierwsze miejsce w świecie w liczbie palaczy, a czwarte w liczbie alkoholików. To tutaj umacnia się epidemia AIDS. Średnia długość życia mężczyzn w Rosji to 60 lat, wynosi więc prawie 20 lat mniej niż w krajach sąsiednich. 40 lat temu Rosja była liderem w dziedzinie zdrowia, zajmując 22 miejsce w świecie. W roku 2000 spadła na 130ste - najniższe w Europie. Konstytucja gwarantuje Rosjanom bezpłatną opiekę zdrowotną, ale poza tym prawem jest Moskwa. W stolicy podejmuje się leczenie tylko wśród tych, którzy są gotowi za to zapłacić. W niektórych szpitalach, jest wciąż radziecki sprzęt i niedziałająca klimatyzacja. Po ostatnim roku zmarło z gorąca 11.000 Rosjan. W 2007 roku ujawniono przerażające przypadki niegodziwego traktowania dzieci. Osierocone dzieci w szpitalu w Jekaterynburgu miały usta szczelnie zalepione taśmą, żeby nie krzyczały. Małe dzieci są często związywane w szpitalach, w których pracownicy nie mają dość czasu żeby się nimi zająć. W 2009 r., na nagłówki gazet trafiła wiadomość o szpitalu, gdzie dwie osierocone dziewczynki były wielokrotnie atakowane przez ogromnego szczura biegającego po sali.
Oto jak wyglądają tam wspomniane szpitalne warunki. Zapraszam.


Rodzice rannego chłopaka czekają na lekarza Kazaniu.


Lekarze wykonują zabieg w szpitalu w Kazaniu.


Obchód lekarzy w sali pacjentów w szpitalu w Kazaniu


W styczniu 2009 w Barnauł temperatura spadła do -40 stopni, a miejscowy szpital natychmiast zaczął dostawać pacjentów z odmrożeniami


Komisja Wyborcza podjęła również pracę na oddziale położniczym w Zelenodolsku podczas wyborów prezydenckich w 2008 r.

reszta poniżej..
Pacjent u lekarza:
- Panie doktorze, mam problem - nie staje...
- No cóż, to da się wyleczyć. Są dwie opcje do wyboru. Pierwsza: jedna operacja i wszystko będzie w porządku, koszt - 30 000 dolarów. Druga: seria operacji w przeciągu miesiąca, koszt - 10 000 dolarów.
- Panie doktorze, ale zanim podejmę decyzję, muszę się skonsultować z żoną. Przyjdę jutro.
Następnego dnia:
- I jak, co pan zdecydował?
- Ehhh... Będziemy... remontować kuchnię...

Gra z pacjentem

s................s • 2012-09-27, 22:33
Taki tam błyskotliwy żart, może przyda się przyszłym lekarzom.

Rosyjski chirurg

O................z • 2012-06-23, 23:06
'Pewnego razu pan Zasukhin nabawił się poważnego zapalenia płuc. Całe jego lewe płuco przestało funkcjonować i zaczęło się rozkładać. Chirurdzy ze szpitala w Wołgogradzie regularnie czyścili płuco wypompowując z niego płyn, co wiązało się z ciągłym rozcinaniem i zszywaniem pacjenta.

Nikołaj Fetisow, jeden z chirurgów, wpadł na pomysł, aby trochę ulżyć choremu.
"Poszedłem na znajdujący się w pobliży rynek i kupiłem 20-centymetrowy zamek błyskawiczny od jakiegoś dziadka."

Zamek został wszyty w ciało pacjenta (operacja trwała 3 godziny). Pan Zasuchin śmieje się, że w czasie czyszczenia wygląda to, jakby lekarz rozpinał normalną kieszeń. Zabieg czyszczenia dzięki temu rozwiązaniu jest bezbolesny.'

Trzeba być rosyjskim chirurgiem żeby coś takiego wymyślić, a oto i pacjent.

Lekarz nie ma czasu

Pener2012-02-22, 16:46
więc robi co może

Na sali operacyjnej

K................0 • 2011-06-30, 23:21
Na sali operacyjnej pacjent jest przygotowywany do zabiegu. A chirurg mruczy pod nosem:
- Dostaniesz, dostaniesz, ale musisz być grzeczny.
- Do kogo pan mówi? Pyta jeszcze przytomny pacjent.
- Do tego kota co siedzi pod stołem.

Lekarz

U................a • 2011-02-06, 12:52
Z cyklu: przychodzi pacjent do Nostrego

Grunt topozytywne podejście

Pawian2011-01-31, 17:23
Gabinet lekarski w przychodni rejonowej w Rejowcu Fabrycznym. Akurat czwartek, więc przyjmuje psychiatra. Wchodzi gościu - na oko jakieś 47 lat, grubawy, łysiejący na czubku głowy, w okularach, ma pekaesy. Zezuje i przegina głowę na lewo.
- Na co się Pan uskarża? - pyta lekarz.
- Żo-żo-żona mi sieeeee pu-pu-puszcza!
- A gdzie teraz wiernej szukać? - mówi lekarz.
- Sy-sy-syn włóczy się i chu-chu-chuligani.
- No, ale jeszcze nikogo nie zabił, nie?
- No-no-no iii... sz-sz-szczam w nocy do łó-łó-łóżka.
- Spróbujemy zaradzić. Proszę łykać nervosal dwa razy dziennie i przyjść za dwa tygodnie.
Po dwóch tygodniach koleś przychodzi. Roześmiany, modne dżinsy, sweterek w romby, ostrzyżony. - Co słychać? - pyta medyk.
- W porzo.
- Jak żona?
- Puszcza się. Ale gdzie teraz szukać wiernej?
- Synalek?
- Rozrabia. Ale nikogo nie zabił.
- A jak tam w nocy?
- Szczam. Ale do rana zawsze zdąży wyschnąć.

Służba zdrowia

N................r • 2010-12-30, 11:48
Ordynator mówi do pielęgniarki:
-i jak ten pacjent z dwójki?
-lepiej z nim
-a skąd wiesz?
-bo zaczął mówić
-i co powiedział?
-że gorzej się czuje
Odłączasz aparaturę podtrzymującą życie i odpływasz w spokoju...