#owca

Owieczka

~Angel2012-07-26, 15:23
spada z górki



i oto efekt

Idzie markotny facet ulicą

e................o • 2012-07-26, 13:00
Idzie markotny facet ulicą.
Przechodzi koło mężczyzny malującego płot i mysli sobie:
-Maluje płot tutaj. A jak pomaluje, to poźniej nie będzie tak, że ludzie zaczną wołać za nim: "UU!! Patrzcie! To ten co malował płot!!"... Z pewnością tak nie będzie...
Idzie dalej i przechodzi koło kiosku, a którym dziecko kupowało gazetę. Myśli sobie:
-Wyśle taki jeden syna po gazetę, potem sobie przeczyta ją do śniadania a potem w tramwaju przejrzy dział ekonomiczny... I co? I nie będzie tak, że ludzie będą wołać za nim: "UUU!! Patrzcie! To ten co czytał gazetę!!"... Z pewnością tak nie będzie...
Idzie dalej i przechodzi przez przejście dla pieszych, gdzie harcerz pomagał staruszce przejść przez drogę. Myśli sobie:
-Przeprowadza taki jeden staruszkę przez jezdnię, potem pewno pójdzie oddać krew... A ludzie i tak nie będą za nim wołali: "UUU!! Patrzcie! To ten co oddał krew!"... Z pewnością tak nie będzie...
Idzie dalej i myśli:
-A wystarczy raz zerżnąć owcę...

Na amerykańskim pustkowiu

BongMan2012-07-25, 18:31
Na amerykańskim pustkowiu przy drodze międzystanowej stała małą restauracja. Rzadko była odwiedzana przez turystów, więc zbawieństwem okazało się dla właściciela gdy pewnego lata w pobliżu rozpoczęto jakąś budowę, z której robotnicy codziennie przychodzili na obiady do tej restauracji. Ich ulubioną potrawą była zupa na wołowinie. Jednak pewnego dnia kucharzowi (i właścicielowi w jednej osobie) skończyło się mięso i nie miał na czym zrobić zupy. Wybiegł spanikowany żeby udać się po mięso do najbliższej miejscowości (dość odległej), a czasu nie miał za dużo do pory obiadowej. Przeszedł na tył domu po samochód, gdy nagle dojrzał pasącą się w pobliżu budowy samotną owcę. Ucieszył się bardzo, że może zaoszczędzić czasu złapał ją, zabił i ugotował na jej mięsie zupę.
W porze obiadu robotnicy zjawili się w restauracji i zamówili zupę. Gdy spróbowali stwierdzili, że dzisiaj smakuje jakoś inaczej i chcieli wiedzieć dlaczego. Kucharz chcąc być w porządku wobec najlepszych klientów więc powiedział im prawdę. W tym momencie wszyscy robotnicy zamilkli...
Kucharz zdziwiony spytał:
- Co się stało, chłopcy... czyżbym spieprzył jedzonko?
- Nie - odparł kierownik budowy - Zjedliśmy pieprzonko...

Owczy parkour

P................C • 2012-06-01, 17:11
po pokoju

Zabawa w kółeczku

~Beniu_Beniu2012-01-31, 14:12
z Ladą

Wielbłąd i owca

Pener2012-01-22, 16:49
chyba się nie lubią

Kebab

~Beniu_Beniu2011-12-03, 20:45
Ostatnie pożegnanie przez rodzinę

juhas i owiecka

P................1 • 2011-07-31, 20:17
Wychodzi rano juhas z szałasu, przeciąga się wygina i mówi:
- Oj, owiecko, zebyś ty jesce gotować umiała

Jazda motocyklem we trójkę

Centurion2011-04-12, 19:33
Osoby jadące bez kasku powinny dostać mandat