Facet miał wypadek i połamał szczękę w kilku miejscach. Po serii zabiegów leży w szpitalu na obserwacji, a żona, blondynka, przynosi mu jedzenie - bułki, krakersy, paluszki, draże. Już ma wychodzić i pyta:
- Przynieść ci coś jeszcze, kochanie?
- Orzechów, k🤬a.
Słonik, Wiewiórka i Małpka znaleźli milion dolarów.
- I co z nimi zrobimy? - pyta Słonik.
- Kupmy za całą kaskę bananów - mówi Małpka.
- A po c🤬j nam one? - pyta Słonik.
- No to kupmy za wszystko orzechów - proponuje Wiewiórka.
- A po c🤬j nam one? - znowu pyta Słonik.
- To może sam coś, k🤬a zaproponujesz! - krzyczy Wiewiórka.
- Kupmy za całą kasę baloników - mówi Słonik. - Napompujemy je i wypuścimy w niebo.
- Czemu? - pyta Małpka.
- A po c🤬j nam one...