👾 Zmiana domeny serwisu - ostatnia aktualizacja: 2025-07-22, 21:51
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:27

#opowieść

Opowieść księdza

konto usunięte2013-11-12, 17:47
Chciałbym wam opowiedzieć historię,którą usłyszałem od księdza.
Ksiądz inny niż wszyscy z jednej strony potrafi wszystko wyjaśnić co znajduje się w Biblii, a z drugiej taka dusza towarzystwa zawsze można się z nim pośmiać.
Wracając do tematu opowiadał on na lekcji ostatnio,jak to był opiekunem na koloniach w Krynicy Morskiej dla dzieci z biedniejszych rodzin(czytaj:Patologicznych )
Dzieciaki miały takie bluzgi,że to głowa mała.
Ksiądź starał się z tym walczyć przez karę typu 10 przysiadów.
Niby dawało efekt,ale mały.
Pewnego dnia wybrali się na basen.
Dzieciarnia wskoczyła do basenu,a ksiądz poszedł trochę dalej,aby odpocząć od hałastry.
Po jakimś czasie postanowił zobaczyć czy ekipa się nie potopiła i uwagę zwróciła mu jakaś damulka.
Damulka szersza jak wyższa,taki typowy babsztyl i mówi:
-Czy pan jest opiekunem tych dzieci?
Ksiądź taki już trochę przestraszony się pyta
-Tak,a o co chodzi?
-Te dzieciaki,strasznie źle się zachowują,hałasują,a język to taki wulgarny mają.
Wtem przychodzi taki mały łepek z 6-7 lat i mówi
-Proszę księdza ta k🤬a kłamie.

Materiał własny,jak się nie spodobało to wyj🤬 w p🤬du!

Historia z imprezy

konto usunięte2013-10-03, 15:06
Jako że jest moda na takie historie, to podzielę się też swoją.

Podczas jednej (z dość częstych) imprez u kumpla w stałym i zaprzyjaźnionym towarzystwie, w ramach zakładu wypiłem tyle, że urwał mi się film jakoś na samym początku imprezy i obudziłem się w swoim łóżku następnego dnia.
Do tej pory jak pytam, czy może jednak robili sobie ze mnie jaja, słyszę - odleciałeś, wyj🤬eś się w kiblu prosto do wanny którą zarzygałeś i poszedłeś spać, a koło północy zawieźliśmy Cie ledwo kontaktującego do domu.
Oprócz z🤬by ze strony rodziców, na samej imprezie podobno nie wydarzyło się nic niezwykłego - żadnych malunków, żadnych fotek, żadnych filmików, żadnych podśmiec🤬jek. TOTALNIE NIC.

Obawiam się, że zostałem zgw🤬cony.

Więzienna historia o seksie z kaleką

konto usunięte2013-05-29, 19:07
Historia znaleziona na pewnym anglojęzycznym forum (podobno autentyk, opowiedziana przez jakiegoś cz🤬cha w więzieniu, ale wiadomo jak jest z wiarygodnością takich historii) i przetłumaczona na język polski przeze mnie. Tekst jest dość długi, ale polecam przeczytać.

No więc jestem zamknięty w celi, od kilku dni czekam na przeniesienie, siedzimy tu w paru chłopaków, kompletna nuda, nie ma nic do roboty oprócz p🤬lenia o bzdurach, kopania drzwi i opowiadania historii. Jest z nami taki łeb, małolat– nazywa się Chris, gdzieś tak koło 20stki, wysoki, chudy, głupkowaty, czarny dzieciak z afro w stylu Kobe Bryant z 96tego. Gadamy tak sobie o dupeczkach i różnych przygodach, aż nagle wp🤬la się w dyskusję z pytaniem:

- Stary..pieprzyłeś się kiedyś z kaleką?
- Co... ? Weź sp🤬alaj...

Zachęcony naszą reakcją zaczyna swoją opowieść....

„Emm, kiedy pierwszy raz dołączyłem do armii, stacjonowałem w Virginia Beach...wszyscy wiedzą, że to raj dupeczek. Pewnego razu siedziałem sobie na facebooku i trafiłem na tę sukę. Maniura była kiedyś modelką, nazywała się Alicia. K🤬a...wyglądała jak Gabrielle Union, tylko, że trochę bledsza. No więc, pogadałem z nią pare dni, wysłała mi swoje zdjęcia z czasów, gdy była jeszcze modelką, wyglądała trochę na taką świętoszkę, ale powiedziała mi, że kręcą ją żołnierze. Po jakimś czasie zaczęliśmy gadać przez telefon, opowiadała, że lubi relaks, siedzieć na kanapie i oglądać filmy w wolnym czasie. K🤬a, ja chcę się tylko pieprzyć, a nie umawiać na randki, ale j🤬 to - czuję, że laska ma potencjał i warto ją rozpracować.

Minął tydzień, czy tam dwa, no i zaprasza mnie do siebie, posiedzieć, pogadać, a potem może wyskoczymy razem na kolację. Powiedziała, że woli podwójną randkę, więc jeśli mam jakiegoś kolegę z dziewczyną to fajnie by było gdybym ich zaprosił. Ustawiłem wszystko z ziomkiem i jego sztuką, umówiliśmy się w Ruby Tuesday na kolację.

Podjeżdzam do niej pod dom tego popołudnia i dostaję smsa, „wejdź do środka, drzwi są otwarte”. No więc wchodzę jak do siebie, szukam jej wzrokiem i nagle słyszę „tutaj jestem” , podążam za jej głosem, wchodzę do salonu, a tam...k🤬a...leży, modelka, BEZ J🤬YCH NÓG, na j🤬ej kanapie jakby to była sesja do Vogue. Od razu zorientowała się po mojej minie, że coś jest nie tak więc mówi do mnie z miną zbitego psa „pozwól mi wytłumaczyć...chodź, usiądź koło mnie”. Myślę sobie, „j🤬 to, wezmę ją na kolacje, pewnie nikt się z nią nie zadaje. Wyjdziemy, a potem zapomnę o niej na zawsze”.

No więc opowiada mi długą historię, o tym jak kiedyś była modelką (jej twarz i ciało były na to wystarczającym dowodem – no, może k🤬a oprócz nóg), no i pewnego dnia miała straszny wypadek samochodowy wracając z balu na zakończenie szkoły, no i od tamtej pory tak żyje. Płakała i w ogóle, aż mi się jej k🤬a zrobiło żal. W sumie przez ten widok jej smutnej twarzy, gdy mi o tym mówiła. Jak już skończyła swoją historię, wstaję i mówię do niej „j🤬 to, jedziemy. Zabieram Cię na kolację”. Jej twarz od razu się rozpromieniła, mógłbyś powiedzieć, że na pewno spodziewała się odmowy i już się do tego przyzwyczaiła, stąd jej reakcja była naprawdę radosna. W sumie to czułem się dobrze, mimo, że spodziewałem się, że to może być dla mnie raczej dość krępujące.

Więc pakuję ten jej wózek inwalidzki do bagażnika, pomagam jej usiąść na fotelu pasażera, przełykam dumę i jedziemy do Ruby Tuesday, spotkać mojego ziomka i jego dziewczynę, którzy już na nas czekają.

Jesteśmy na miejscu i już k🤬a mój koleżka gapi się na mnie tym zj🤬ym wzrokiem. Dla mnie to było taką samą niespodzianką jak dla niego, no i wiedziałem, że ten k🤬s śmieje się ze mnie w myślach i razem z resztą chłopaków będą się z tego nabijać do końca życia. Część mnie chciała już sp🤬alać z tej kolacji, ale ta milsza część jakoś przekonała mnie bym został. Więc tak sobie siedzimy, jemy, rozmawiamy, mój ziomek na przeciwko mnie, kaleka Alicia obok mnie, a na przeciwko niej dziewczyna mojego kumpla. Co kilka minut dostaje jakieś zj🤬e smsy od niego, nie wiem co mnie powstrzymało, że jeszcze mu nie przyj🤬em. Nagle, Alicia chyba zorientowała się, że piszemy do siebie wiadomości i zaczęła delikatnie pocierać moje udo, zmierzając w stronę krocza, mimo mojej woli, mój sprzęt zaczynał twardnieć.

Kolacja zjedzona, więc bierzemy rachunek, mówię do kumpla, że widzimy się w bazie, wsiadają do samochodu i zostajemy tylko ja i Alicia. Pakuję ją do fury, wrzucam jej wózek do bagażnika i odwożę do domu. Większość trasy mija w ciszy, bo ciągle dziwnie czuję się z tym, że laska z uj🤬ymi nogami dotykała mojego fiuta. Jesteśmy już w połowie drogi i nagle, pochyla się nade mną, rozpina moje spodnie i bierze do ust mój sprzęt, jakby nigdy nic. Jestem k🤬a w szoku, nie zatrzymuję jej, czuję się zajebiście, ona mruczy, a ja próbuję k🤬a nie zwracać uwagi na to, że brakuje jej nóg , ale nie mogę ! Więc patrzę, no i prawie uderzyłem w drzewo, na szczęścięw porę wyhamowałem. Ona gdzieś tam poleciała, jeden z kikutów gdzieś tam merda się w powietrzu i to wystarczy, żebym prawie k🤬a umarł na miejscu z obrzydzenia i śmiechu w tym samym czasie...

Jesteśmy pod jej domem, nawet nie przeszło mi przez myśl, żeby dać jej dokończyć, wstaję, biorę jej wózek i sadzam ją na nim i wiozę pod drzwi. Nagle zaczyna, „no wiesz...mógłbyś zostać jeszcze na chwilkę. Proszę, zostań...”, no i patrzy na mnie tym maślanym wzrokiem, w mojej głowie totalny chaos, aż nagle dostaję informację od moich jaj i myślę „AHHH, J🤬 TO”. „Tam, w moim ogrodzie jest ławka, popchnij mnie tam” powiedziała, a ja to zrobiłem.

Słońce zaczyna zachodzić, a, że jej ogródek był dość zarośnięty, sąsiedzi nie bardzo mieli jak nas podglądać, więc siedzimy na ławce pod drzewem, całujemy się, dotykamy, aż nagle łapie mnie w kroku i mówi „podnieś mnie tam!” i wskazuje na j🤬e drzewo. Podnoszę ją i niosę pod to drzewo, a ona łapie się dwoma rękoma nisko wystającej gałęzi i mówi: „podnieś moją sukienkę i weź mnie!”
Stary....

Pieprzyłem ją, a ona wisiała na j🤬ym drzewie.

No więc skończyliśmy, ona zachowuje się jakby to był najlepszy seks w jej życiu (k🤬a, te ręce jej nie odpadły z wysiłku?!). Żeby nie przedłużać, zanoszę ją do domu, kładę na kanapie, rozmawiamy przez chwilkę. Po jakimś czasie żegnamy się, obiecuje jej, że za tydzień wrócę i gdzieś wyskoczymy (ta, k🤬a jasne) i mówię, że jutro zadzwonię.

Wracam do auta, chce otworzyć okno, ale to j🤬e pokrętło znowu nie działa, walczę z tym chwilę i w lusterku szybkim krokiem zbliża się jakis starszy, wielki sk🤬iel . Nie zdążyłem nawet wrzucić biegu, ani zamknąć okna, a jego ręka już była w środku przez okno pasażera w stylu „ZACZEKAJ MŁODY”. Nie będę ściemniał. Byłem zesrany na śmierć.

„WIDZIAŁEM WSZYSTKO!” – zaczyna. Myślę jak to sprytnie wytłumaczyć, k🤬a, przecież on mnie zastrzeli. Doszło do mnie, że jedyna opcja to opowiedzieć wszystko szczerze, zgodnie z prawdą. Nie zdążyłęm wydusić z siebie słowa, a on nawija :

„Jestem wujkiem Alicii. Widziałem co zrobiłeś mojej siostrzenicy. Widziałem wszystko....chciałem tylko przybiec i podziękować, bo ci wszyscy frajerzy tylko zostawiają ją tam... wiszącą i bujającą się na tej j🤬ej gałęzi”.

Dylemat Kobiety

konto usunięte2013-04-11, 22:31
Bywa w życiu, że każda kobieta staje przed takim życiowym wyborem.



Dokument -"DEFILADA"- autorstwa Andrzeja Fidyka

Scare Prank

konto usunięte2013-04-05, 16:35
Boisz się? Nie. A teraz?
Australijski magik opowiada u Elen ciekawą historyjkę


ps. jeżeli jesteś z gimbazy albo uczysz się nie niemieckiego nawet nie musisz włączać tego filmu.

Dziadek kawalarz

konto usunięte2013-02-14, 12:33
Moja znajoma pracowała swego czasu na kasie w pewnej dużej sieci. Ogólnie robota z dupy, patrzeć codziennie na te wszystkie mordy i jeszcze być uprzejmym na siłę. Czasami jednak zdarzały się jej zabawne sytuacje. Kiedyś kasował się u niej dziadek sadol i tak do niej wypalił:

-Czym się różni ksiądz od kominiarza?
Nie mam pojęcia.
-Ten i ten czarny ale ksiądz ma jaja święcone a kominiarz wędzone.

Swoją drogą babka musi mieć wesoło z takim pierdzielem.

Pewna opowieść

konto usunięte2013-02-13, 2:17
z wykorzystaniem obrazków

Anegdota o pewnej miłości

Darson6662013-01-19, 18:08
Opowiedziałem mojej nowej dziewczynie jakim kretynem jest mój szef. Okazało się, że ,,kretyn" jest jej ojcem.
Poznam dziewczynę. Szukam pracy.
>>historia oczywiście nie moja, nie będę się chwalił źródłem bo się wstydzę<<

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 5,00 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 3 miesiące. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem