#olaboga

Prawdziwa motoc🤬ka na "zakręcie idiotów" w Bielsku-Białej.



Zakręt jak widać da się ogarnąć nawet przy większej prędkości, ale gdy ma się choć troche rozumu, a od kobiety wiadomo ciężko o to.
O dziwo płeć dziwna w samochodzie zna się na rzeczy i wie że jak kobieta przed nią to może być różnie
Witam, dzisiaj w moim pięknym miasteczku znaleziono tajemnicze zawiniątko w MPK. Pań kierowca przestraszony zadzwonił po kolegów, Ci do Panów policjantów a oni nie mieli do kogo zadzwonić więc przyjechali z psem, który powachal pakunek i poszedł. W paczce jak się okazało było czyjeś jedzonko.

Info z Lublin112
"Dzisiaj rano w jednym z autobusów komunikacji miejskiej w Lublinie znaleziona została torba z podejrzaną zawartością. Uruchomione zostały procedury bezpieczeństwa. Część ulicy Granitowej jest wyłączona z ruchu.

We wtorek rano kierowca jednego z autobusów komunikacji miejskiej na pętli nawrotowej na osiedlu Poręba w pojeździe zauważył siatkę. Gdy zajrzał do środka dostrzegł znajdujący się w niej pakunek. Mężczyzna powiadomił swojego dyspozytora, ten zaś informację przekazał policji.

Na miejsce przyjechała straż pożarna, pogotowie ratunkowe, pracownicy nadzoru ruchu MPK Lublin oraz policja. Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie, wszczęte zostały procedury bezpieczeństwa. Teren w pobliżu znaleziska został zabezpieczony przed dostępem osób postronnych. Policyjny pies przeszkolony do wykrywania materiałów wybuchowych sprawdził wnętrze autobusu.

Teraz policjanci oczekują na przyjazd pirotechników oraz antyterrorystów. Zabezpieczą oni znalezisko oraz sprawdzą co jest w środku. Pracownicy MPK zgrywają monitoring z autobusu, aby sprawdzić kto pozostawił podejrzany pakunek.

O zdarzeniu powiadomione zostało także Zarządzanie Kryzysowe. Ulica Granitowa jest częściowo wyłączona z ruchu.

AKTUALIZACJA 12:00

Akcja służb ratunkowych została zakończona. W szczelnie zapakowanym pojemniku znajdowało się jedzenie."

Jęcz!

ambroz662009-04-29, 17:56
Mąż do zony:
- Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę
się z Tobą!
Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża:
- Już mam jęczeć?
- Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno.
Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie:
- Teraz jęcz, teraz!!!
Żona:
- Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał...