#ogłoszenie

Skandal w parafii; "wszystko oprócz sadyzmu"

Ą................w • 2010-02-25, 16:25
"Hiszpański kapłan został zwolniony, kiedy wydało się, że reklamuje się w internecie jako męska prostytutka oraz wydaje kościelne fundusze na sekstelefon i pornografię - czytamy w serwisie telegraph.co.uk.
27-letni Samuel Martin, który był proboszczem dwóch małych parafii w centralnej prowincji Toledo, opublikował w internecie swoje zdjęcie w samych majtkach, pod którym odnotował, że za 120 euro za godzinę chętnie weźmie udział w seksualnych sesjach z kobietami lub parami.

Ksiądz, który wymyślił sobie nowe imię Hector, opisał się w taki sposób: "Heteroseksualny mężczyzna dla kobiet i par. Prawdziwe zdjęcia. Dobrze wyposażony (15 cm) da ci przyjemność i szczęście".

Skandaliczne wydarzenie znalazło się na pierwszych stronach gazet w całej katolickiej Hiszpanii, w których zamieszczono przedrukowaną fotografię i tekst z reklamy: "Jestem otwarty na wszystko oprócz sadyzmu. Hotele i prywatne domy. 24 godziny. Nie pożałujesz, dam ci przyjemność jakiej nigdy wcześniej nie doznałaś" – napisał ksiądz w dalszej części reklamy.

Martin przyznał się parafianom podczas mszy świętej, że nadużył ich darów i hojności oraz poprosił o przebaczenie.

Służył mniej niż rok jako proboszcz w dwóch wioskach Totanes i Noez, których łączna populacja wynosi mniej niż 1000 osób.

Arcybiskup Toledo rozpoczął dochodzenie,ale powiedział także, że ks. Martin został zwolniony tylko za "nieprawidłowości finansowe wykryte w parafii".

Szacuje się, że wydał ok. 17 000 euro na finansowanie swojego uzależnienia od seksu i pornografii.

Skandal wyszedł na jaw i zawstydził cały hiszpański Kościół, który już teraz boryka się ze spadkiem poparcia oraz frekwencji w kościołach.

Przedstawiciele arcybiskupa Toledo, który jest równocześnie prymasem Hiszpanii, powiedzieli celebrantom z kościoła ks. Martina, że muszą mu wybaczyć, "ponieważ był chory"."

Źródło - Onet.pl

Prośba mieszkańców

sveq2010-02-16, 18:45
Kod:
Spiesząc się do pracy, zauważyłem ciekawe ogłoszenie na tablicy. Powiem tak - nareszcie ktoś przerwał milczenie... Milczenie mieszkańców, nie pary, która każdy dzień zaczynała i kończyła miłym i wyraźnym akcentem :banany:

(Wybaczcie jakość zdjęć, ale ona nie jest istotna. Tak myślę;))




Nie trzeba było długo czekać na ripostę

Desperate housewife

W................x • 2009-11-15, 13:27
Jak bez spryskiwaczy to ja nie chcę.

Nowy pracownik

diav3l2009-10-11, 14:16
Szef pewnej firmy szukał pracownika do biura.
Wystawił w oknie ogłoszenie następującej treści:
POSZUKIWANY PRACOWNIK
Musi szybko pisać na komputerze, umieć obsługiwać różne programy i musi znać przynajmniej jeden obcy język.
Spróbuj. Nie dyskryminujemy nikogo!
Jesteśmy firma bez żadnych uprzedzeń. Każdy ma szanse!

Jakiś czas później kolo okna przechodził pies. Zobaczył ogłoszenie i wszedł do środka. Podszedł do biurka recepcjonistki, delikatnie złapał ja za nogawkę, pociągnął do wystawionego ogłoszenia i zaczął stukać w niego łapą. Recepcjonistka zdumiona zrozumiała, ze pies chce się starać o posadę i wpuściła go do szefa.

Kierownik w końcu otrząsnął się z szoku i mówi do psa:
- wiesz, nie mogę Cie zatrudnić. Masz wyraźnie napisane, ze potrzebujemy kogoś kto szybko pisze na komputerze.
Pies podbiegł szybko do komputera, wklepał w parę sekund dwustronicowy list, wydrukował i wręczył w zębach kierownikowi.

Kierownik zdziwiony stwierdza:
- pięknie, ale wiesz... musisz tez umieć obsługiwać różne programy.
Pies podbiega do komputera i w parę minut stworzył bazę danych, raport rozchodów firmy i jakieś trójwymiarowe wykresy.

Kierownik już w totalnym szoku
- No wiesz, nie wątpię, ze jesteś genialnym psem i masz sporo ciekawych zdolności, ale i tak nie mogę Cie przyjąć. Pies wybiegł na chwile z gabinetu przyniósł ze sobą ogłoszenie, które było wystawione w oknie, po czym łapą wskazał kawałek:
Nie dyskryminujemy nikogo!

Kierownik na to:
- No tak, ale tam jest tez napisane, ze trzeba znać jakiś obcy język.
Pies spojrzał kierownikowi w oczy:
- Miau.