Wpada do domu mąż i trzymając się za krocze, wykrzykuje:
- Ale mi się bzykać chce! No nie wytrzymam! Sexu mi się chce! Bzykać! Sexu!...
Na to jego niezbyt urodziwa żona, naga odkrywa kołdrę i mówi:
- No ok, chodź.
Mąż spojrzał z obrzydzeniem na nią i mówi:
- A może to k🤬a jakoś rozchodzę!
Przychodzi baba do lekarza i mówi mu o swoich problemach:
-Panie doktorze, ciągle mam ochotę na seks! No mówię Panu! Ciągle! W niedziele, w kościele, przy spowiedzi albo gdy jem, w nocy mam erotyczne sny... Mówię Panu! MA-SA-KRA! Jak zobaczę jakiegoś k🤬sa to od razu mam go ochotę zajeździć...
-A brom brała Pani?
-Aaaa.... [uśmiechając się zalotnie] jeszcze żem dzisiaj nie brombrała...