#niemowlak

Teleturniej

eloziomek2014-10-14, 13:50
Jak się nazywa ulubiony teleturniej pedofili?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
JEDEN W DZIECIĘCIU


.1_._2______3.

No Sadole, która bramka wasza?

Upragnione dziecko

A................U • 2014-01-03, 14:24
Małżeństwu urodziło się długo wyczekiwane dziecko.
Zaraz po narodzinach niemowlę otwiera oczy i z miejsca zaczyna nawijać o matematyce, fizyce, chemii, podawać różne wzory, liczyć niepojęte rzeczy i mówić w różnych językach.

Przerażeni lekarze postanawiają interweniować i proponują aby wyciąć geniuszowi jedną półkulę mózgu i zastąpić ją bułką zalaną mlekiem. Po zgodzie nie mniej przerażonych rodziców tak też robią, bułka pęcznieje, dziecko znów otwiera oczy i znów zaczyna zasypywać wszystkich wzorami, matematyką i wykładać rożne przedmioty we wszystkich językach.
Przerażeni rodzice i lekarze postanawiają wyciąć i drugą półkulę. Po wycięciu wsadzają na jej miejsce drugą bułkę i ją też zalewają mlekiem, aby napęczniała.

Po transplantacji dziecko długo nie otwiera oczu, wszyscy liczą na to, że 2 bułki zamiast mózgu, sprowadzą je do stanu normalnego niemowlaka...
Po dłuższej chwili dziecko wolno otwiera oczy, ponurym wzrokiem omiata salę i zaczyna:

- Batalion na moją komendę, batalion BACZNOŚĆ K🤬A!!!

Usypianie bachorka

Pener2012-03-15, 3:56
to tylko telefon

Brrrrrrr

~Beniu_Beniu2012-02-13, 22:45
i wytrzeszcz gotowy

Zdjęcia z wcześniakami.

m................a • 2009-05-04, 14:58
Stare jak świat, jednak ze specjalną dedykacją dla osoby szukającej przez google "nagi noworodek fotki 1 "...

"Środa, 12 października 2005 (20:04)

Katowicka prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie dwóch pielęgniarek, które na nocnym dyżurze "bawiły się" kilogramowym wcześniakiem. Wszystko udokumentowały na zdjęciach, które wydrukowały dwa dzienniki.

Na zdjęciach widać m.in. wcześniaka wyjętego ze szpitalnego inkubatora i wsadzonego w kieszeń fartucha pielęgniarki. Potem uśmiechnięta kobieta pokazuje noworodka, który w całości zmieścił się w jej dłoniach. Druga z kobiet bierze dziecko na ręce.

Z małego ciałka zwisają kable. Twarz noworodka wykrzywia grymas, rączką robi gest, jakby zasłaniał oczy przed światłem. Takie sceny działy się na oddziale patologii Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach.

Byłe "opiekunki" dziecka mają ok. 30 lat, spory staż pracy; są zadbane, eleganckie. Jedna z nich przyniosła film do wywołania do studia fotograficznego na Śląsku. To jego pracownik zadzwonił do gazety i przekazał odbitki.

Tak małe dziecko, jak to na fotografiach, musi pozostać w inkubatorze do czasu przywrócenia normalnego oddechu. W tym przypadku maluch oddychał już samodzielnie, a podłączony był prawdopodobnie do kroplówki żywieniowej. Początkowo informowano, że niemowlę zostało już wypisane ze szpitala i jest pod opieką matki. Teraz jednak nasz reporter dowiedział się, że nie wiadomo, jaka jest tożsamość dziecka i trudno ustalić, czy rzeczywiście trafiło do domu.

Śledztwo w tej sprawie wszczęła z urzędu Prokuratura Okręgowa w Katowicach, która ma przekazać sprawę prokuraturze rejonowej. Wstępnie można mówić o zarzutach narażenia noworodka na utratę życia i zdrowia. Pielęgniarkom grozi nawet do 5 lat więzienia.

Dziecko wyjmuje się z inkubatora tylko w przypadku wizyty matki - wówczas noworodka kładzie się na jej piersi tak, by nie odłączać maleństwa od monitorowania. - Wszystkie inne zabiegi i procedury diagnostyczne wykonuje się w ramach inkubatora - tłumaczy prof. Ewa Helwich szefowa warszawskiej kliniki neonatologii.

Kobiety tłumaczyły, że wyjęły dziecko do ważenia. W żaden sposób nie tłumaczy to ich zachowania. Należało dziecko zważyć i z powrotem włożyć do inkubatora - podkreśliła Anna Kidawa, rzeczniczka szpitala. Na razie kobiety zostały odsunięte od obowiązków, grozi im dyscyplinarne zwolnienie z pracy.

Jesteśmy zszokowani - dodała Kidawa, podkreślając, że jeszcze nigdy nie spotkała się z taką sytuacją. Podobnego śledztwa nie prowadziła także nigdy prokuratura.

GCZDiM jest jednym z najlepszych śląskich ośrodków pediatrycznych. Rocznie przyjmuje ponad 14 tys. pacjentów, udziela ponad 80 tys. porad. Czy ktoś sprawuje nadzór nad pracującymi nocą w tej placówce, o tym w relacji Tomasza Maszczyka: Audio

Cykl przyjęć pielęgniarek na oddział patologii noworodków jest bardzo długi. Początkowo zatrudnia się je tylko na 3-miesięczny okres próbny. Nie gwarantuje to jednak pozostania na oddziale. Pielęgniarki z katowickiej kliniki przeszły przez wszystkie etapy szkoleń. Jedna z nich miała za sobą 6 lat pracy, druga - 2.

Jak się dowiedzieliśmy, Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach skontroluje resort zdrowia."

Link do oryginału: klik .



dzieciak ;]

A................n • 2007-11-10, 13:09
k🤬a, moje paluszki...