Jako stały bywalec sadola, uznałem że podzielę się z wami moją przygodą, czyli bedzie to materiał własny. Nie ma niestety krwi i trupów, ale może komuś przypasuje forma wyprawy
Latem wsiadłem na rower i objechałem nim dookoła Alp, rysując śladem GPS prawdopodobnie największego penisa na ziemi.
Więcej info o relacji z podróży w linku LINK DO BOLCA
Chińskiej pani grzeszne myśli zaczęły latać po głowie gdy zobaczyła piramidę c🤬jopsa ale radość jej przeminęła szybko gdy się okazało iż młodzieniec jednak jej nie podrywa i oznaka cieszenia się nie była na jej widok.