#morski

Lokalne zwierzęta pomagają przy oprawianiu ryb na targu. Prynajmniej resztki, czyli "odpad" jest ograniczony do minimum. Słoń morski oswojony niczym azor podczas uboju świniaka, a pelikany natrętne jak nasze mewy


Zajumane z JM, może mało sadystyczne ale są zwłoki i nóż

Lew morski

swieca2016-05-24, 18:08
Na ruskim pokladzie

To dziwnie wyglądające zwierzę to Glaucus atlantikus nazywany potocznie błękitnym smokiem morskim, tak naprawdę jest ślimakiem. Zwierzątko jest pięknie ubarwione ma srebrzysto błękitne kolory na stronie grzbietowej oraz ciemne blado niebieskie na podbrzuszu , posiada sześć kosmato wyglądających kończyn. Ślimak żyje w wodach strefy umiarkowanej i tropikalnej u wybrzeży Republiki Południowej Afryki , Mozambiku i wschodnim wybrzeżu Australii.

Dorasta do stosunkowo niewielkich rozmiarów od 5 do 8 centymetrów długości. Zdarzały się też okazy dużo większe do ok. 40 cm. Glaucus jest toksycznym zwierzęciem o czym ostrzegają jego barwy, zawiera w sobie truciznę, więc nie należy do rybiego menu i raczej jako przekąskę ryby omijają go. Ślimak pływa i porusza się do góry nogami, a wszytko za sprawą pęcherza pławnego w żołądku , w który pompuje odpowiednią ilość gazu. Ciekawostką jest to, że ślimak jest hermafrodytą i wyposażony jest zarówno męskie jak i żeńskie organy płciowe. Naukowcy stwierdzili, że smoki morskie są kanibalami co dowodzi, że posiadają wrodzoną odporność na własny jad.
Pytanie do wilka morskiego:
- Czy była kiedyś taka sytuacja na morzu, która spowodowała, że Pan się naprawdę wystraszył?
- Tak. Kiedyś przewoziliśmy transport kilkunastu tysięcy chińskich lalek. I za każdym przechyłem wszystkie naraz krzyczały: TATA!