#militaria

Tulski Tokariewa, TT (ros. 7,62 мм пистолет самозарядный обр. 1933 года lub Пистолет ТТ, w skrócie Tokariew, potocznie tetetka) – radziecki pistolet konstrukcji Fiodora Tokariewa.



Antycypując napad Hitlera na ZSRR, radzieckie dowództwo szybko zorientowało się, że nie dysponuje niczym, co można by uznać za broń osobistą (no chyba, że saperką lub belgijskim reliktem rewolwerów szeryfów z Dzikiego Zachodu, znanym jako nagant). Jako że oficerowie Armii Czerwonej nie chcieli być gorsi od Niemców i swoich sprzymierzeńców z zachodu, postanowiono szybko skonstruować jakiś pistolet na swoje potrzeby.
Inżynierowie sowieccy rzeczywiście w bardzo szybkim tempie ukradli od Amerykanów projekt jednego z nowych pistoletów Colta (jak sama nazwa wskazuje, zaprojektowanego przez Jana Mojżesza Browninga), po czym dostosowali go do realiów radzieckich. Dostosowanie polegało na usunięciu zbędnych części, takich jak np. bezpiecznik oraz zastąpieniu wszystkich komponentów dobrej jakości lub drogich w produkcji ekonomicznymi zamiennikami produkowanymi w Rosji. Ponadto przerobiono pistolet do używania skopiowanej z niemieckiego mauzera amunicji 7,62 x 25 mm, takiej samej jak stosowana w pepeszy (zawierała ona zapewne największy ładunek prochowy w historii broni krótkiej, przez co była ulubionym narzędziem do walki z bliska wszelkich płatnych (lub nie) morderców - przebijała wszystkie kamizelki kuloodporne).

W wyniku tych modyfikacji otrzymano broń niezwykłą, posiadającą wręcz unikalne cechy. Przede wszystkim była ona niezwykle zabójcza, szczególnie dla używającego, bo nigdy nie można było przewidzieć, kiedy wypali (skutek braku bezpiecznika).



Broń posiadała także umiejętności specjalne, o jakich większości nawet się nie śniło w tamtych czasach, takie jak na przykład strzelanie serią. Gdy rozlatywała się blokada zamka półautomatycznego, co zdarzało się wcale nie tak rzadko, pistolet wyrzucał serią cały magazynek, w wyniku czego najczęściej wyrywał się strzelającemu z ręki i go zabijał. Często również zamek odmawiał posłuszeństwa, wylatując do tyłu i rażąc operatora. Dzięki takim właściwościom broń ta budziła większy strach wśród Rosjan, niż wśród Niemców. Trudno powiedzieć, czy w obliczu tych faktów wysoką celność i siłę rażenia tetetki można uznać za jej zalety...


Ruski sołdat. Ginie za mateczkę Rosję, bo broń się zacięła.

Wkrótce po II wojnie, gdy radzieccy konstruktorzy stworzyli pistolet Makarow (co prawda do niczego się nienadający z powodu kiepskiej celności i beznadziejnej siły rażenia, ale przynajmniej dość rzadko uśmiercający swojego użytkownika), Rosjanie zaczęli masowo wywozić tetetki w prezencie do innych krajów bloku wschodniego, aby się ich jak najszybciej pozbyć. Jednym z państw, które entuzjastycznie przyjęły tetetkę (bo nie miały innego wyjścia), była Polska. Żeby wykazać wyższość komunistycznej myśli technicznej nad własną porządną przedwojenną kopią pistoletu Browninga, znaną jako Vis, rozpoczęto nawet produkcję licencyjną tetetki w fabryce maszyn do szycia "Łucznik" w Radomiu. W niektórych z tych państw, do których zaliczyć należy również Polskę, broń ta jest używana do dziś na niewielką skalę (zazwyczaj z powodu absolutnie żałosnego poziomu broni rodzimej produkcji), ze skutkami równie tragicznymi, jak i 60 lat temu.

Piła Hitlera

Konto usunięte • 2013-06-01, 19:16
Dobry sprzęt do karczowania lasów


MG-42 nazywany był przez żołnierzy alianckich "Piłą Hitlera", z powodu charakterystycznego odgłosu wydawanego podczas strzelania serią, który ze względu na szybkostrzelność karabinu zlewał się w jeden dźwięk przypominający warkot piły spalinowej.
MG 42 został po raz pierwszy użyty w maju 1942 w Afryce. Pierwszymi żołnierzami, którzy z niego strzelali w warunkach bojowych, byli grenadierzy pancerni z Afrika Korps feldmarszałka Erwina Rommla. Tak rozpoczęło się bojowe użytkowanie MG 42 - karabinu, który powszechnie jest uważany za udany pierwowzór nowoczesnego uniwersalnego karabinu maszynowego. Oryginalność i trafność rozwiązań konstrukcyjnych sprawiają, że mimo upływu 60 lat, broń ta jest nadal produkowana (po wojnie pojawiły się nowe wersje tego karabinu: MG-42/59, MG-1 i MG-3 strzelające NATO-wską amunicją kalibru 7,62 mm). Natomiast w Jugosławii produkowano ukm wz.53, nieznacznie różniący się od oryginału i strzelający nabojem 7,92x57. Po wycofaniu z jednostek liniowych, gdzie zastąpiony został przez licencyjny sowiecki PKM oznaczony wz.84, trafił do pospolitego ruszenia. Podczas wojen w rozpadającej się Socjalistycznej Federacyjnej Republice był często używany.
MG 42 zdobył tak duże uznanie, że Amerykanie postanowili skopiować tę broń na podstawie kilku zdobytych egzemplarzy, lecz próby te skończyły się fiaskiem. Do dziś w większości współczesnych karabinów maszynowych stosuje się rozwiązania, które po raz pierwszy pojawiły się właśnie w MG-42.

Opancerzany pojazd wsparcia "ANDERS"

Konto usunięte • 2013-03-19, 21:36
Polska jednak jakieś militarne osiągi w ostatnich latach ma ; )...


Cytat:


Wielozadaniowa Platforma Bojowa „Anders” – projekt polskiej rodziny wozów bojowych projektowanych przez gliwicki Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych OBRUM sp. z o.o. Pierwszy prototyp skonfigurowany jako wóz wsparcia ogniowego publicznie zaprezentowany został we wrześniu 2010 roku na targach uzbrojenia w Kielcach. Platforma otrzymała nazwę na cześć generała Władysława Andersa. Matką chrzestną została córka generała, Anna Maria Anders, i to ona dokonała uroczystego odsłonięcia. Później w 2010 roku ten sam prototyp zademonstrowany został w konfiguracji bojowego wozu piechoty z wieżą Hitfist-30P, znaną z KTO Rosomak.



Cytat:

Konstrukcja wozu została zaplanowana na bazie wielozadaniowej platformy bojowej. Umożliwia zamontowanie wież bezzałogowych oraz załogowych; może więc w zależności od potrzeb być docelowo haubicą, sanitarką lub wozem dowodzenia. Wóz obsługiwany będzie przez trzech członków załogi, a dodatkowo zmieści czterech żołnierzy desantu. Maksymalna prędkość pojazdu wynosi 80 km/h.



Jeżeli trafi do produkcji - ten pojazd będzie wyprzedzał technologicznie USA o 20 lat .

to tak dla tych, co mówią, że Polska armia w dupie jest.
Firma Tracking Point pracuje właśnie nad systemem namierzania celów, który można porównać do aimbota stosowanego przez mniej uczciwych graczy w FPSy. Gazelle jest zaawansowaną lunetą, w której jedynym zadaniem strzelca jest oznaczenie celu i naciśnięcie spustu.

System działa w ten sposób, że strzelec najpierw oznacza cel z pomocą dedykowanego, znajdującego się obok spustu przycisku i jeśli chce strzelić – przytrzymuje języczek spustu. System automatycznie wystrzeli w najbardziej odpowiednim momencie biorąc pod uwagę wiatr i odległość od celu.

Future Combat System

Konto usunięte • 2012-10-12, 0:07
Witam, jako, iż jest to mój pierwszy temat, chciałem zaj🤬 z grubej rury. Jak się nie spodoba to wyj🤬



Electromagnetic Railgun- tzw. Działo Kinetyczne. Broń stworzona i opracowana przez wojsko amerykańskie, z myślą o wcieleniu jej do US Navy, jak i US Army. Schemat jej działania jest prosty: pocisk wykonany lub pokryty bardzo dobrym przewodnikiem znajduje się między dwiema przewodzącymi szynami, które, jak się można domyślić, podłączone są do zasilania. W momencie włączenia zasilacza, powstaje obwód szyna-pocisk-szyna. Wytwarza to potężne poprzeczne pole elektromagnetyczne, przez co na szyny i pocisk działa siła elektrodynamiczna, starająca się wyrzucić pocisk i rozsunąć szyny, a skoro szyny są przymocowane nieruchomo, pocisk wylatuje z olbrzymim impetem.
Wady maszyny są jednak równie wielkie co jej możliwości. Do jednego wystrzału trzeba zgromadzić dużą ilość prądu (w wersji Navy około 5 MA), na powierzchni szyn powstaje plazma, prowadząca do erozji metalowych szyn, oraz problem ze zbudowaniem czegoś co wytrzyma taką moc.
Naukowcy obstawiają, iż niepotrzebne będą ładunki wybuchowe, lub głowice zamontowane w pocisku. Sam pocisk wystrzelony z działa byłby w stanie osiągnąć prędkość 8 machów (mach=prędkość dźwięku), na 2 kg pocisku poruszającego się z prędkością dwukrotnie mniejszą przypada moc 2 MJ, co wystarczyłoby do zniszczenia celu.
Działa kinetyczne mają wejść w skład uzbrojenia hamerykańskich krążowników (możliwe, że także brytyjskich).
Warto dodać, że pocisk wystrzelony z tego działa jest w stanie przelecieć do 555 km. Nigdy nie wiadomo co Ciebie p🤬lnie...



Kolejną futurystyczną perełką jest program wojskowy Hamerykanów i Izraelitów- THEL. Po naszemu- Taktyczny Wysokoenergetyczny Laser. Założeniem projektu było wdrożenie technologii laserowej do oddziałów militarnych. Jak na razie prawie wszystko jest "TOP Secret", lecz znalazłem informację mówiące, iż korporacje zajmujące się tym projektem pracują nad stworzeniem działa laserowego do myśliwca F-22, opracowaniem broni przechwytującej rakiety wraz z pociskami artyleryjskimi. W skład projektu wchodzi również laser satelitarny, mogący niszczyć wrogie pociski balistyczne, zaraz po wystartowaniu ich. Wiązka laserowa ma mieć moc 3 MW (wystarczy by od razu spalić rakietę).
Hamerykanie mają wcielić tą broń do wojska nie wcześniej niż w 2012-2015 roku.

Opuszczone miejsca w Rosji

V.A.L.A.K2012-09-29, 23:11
Dzisiaj wrzucam kilka miejsc, głównie placówek związanych z militarią w Rosji.

Jeżeli temat się spodoba i miejsca przeze mnie udostępnione nie były publikowane, to oczywiście wrzucę więcej.

1. Military Signal Office Center









Reszta w komentarzach

Maus zdalnie sterowany

Mizantrop2012-09-28, 20:12
Tym razem replika Mausa
Maus był niemieckim prototypem czołgu. Wyprodukowano tylko dwa kadłuby i jedną wieże które później zostały przejęte przez sowietów.

Weight without battery - 96 kg
Length - 1.37 m
Width - 0.62 m
Height - 0.48 m
Two electric motors - 12 V , 250 W
Speed - 3-4 km/h

Radzę ściszyć, strasznie hałasuje;<


Parę fotek:






ISU-152 zdalnie sterowane

Mizantrop2012-09-28, 17:43
Model ISU-152 w skali 1:6

Weight without battery - 68 kg
Length - 1.65 m
Width - 0.51 m
Height - 0.455 m
Two electric motors - 12-24 V , 350 W
Speed - 6-10 km/h



Parę fotek: