Po raz kolejny straż metra i policja pokazały, że opresyjni potrafią być tylko wobec dzieciaków przeskakujących przez barierki bez biletów. Przypominam, że ochrona jest zawsze na miejscu, ale gdy dzieje się coś niebezpiecznego kitrają się w kanciapie i patrzą w kamery. Może to będzie inspiracja do dyskusji o uzbrojeniu bezużytecznych obecnie strażników.
"Policjanci z Warszawy poszukują mężczyzny, który 26 lipca bieżącego roku próbował wepchnąć dwie osoby pod nadjeżdżający pociąg na stacji metra Dworzec Gdański."