#mecz

Napalona...

Mr.Drwalu2013-06-08, 7:08


Może następnym razem spróbuje złapać piłkę do rugby.

Najgorszy wyrzut z autu w historii

j................1 • 2013-06-05, 20:53

Jamajka 0-1 Meksyk Alvas Powell został autorem jednego z najgorzej wykonanych wyrzutów z autu.

Kubaaa daj spodenki

M................r • 2013-06-03, 1:06
Czyli jak kibice Legii przebili starszą panią z radomia, cyganów i takich tam.

Mecz

A................U • 2013-06-02, 12:23
Mecz był nudny.
Nic się nie działo.
Na dodatek skończyło się piwo.
Jak poszedłem po następną butelkę - straciliśmy gola.
Wniosek: bramkarz nie powinien chodzić po piwo!

Bójka w czasie meczu

Pfciuki2013-06-02, 4:54
Bójka w czasie meczu piłki kopanej. W ruch idą kule

Fajnie dojechać Polaków, którzy się wybili...

n................r • 2013-05-27, 1:43
Taki wpis znaleziony na blogu.
Może i dużo, ale nawet konkretnie

Cytat:

Sobota, 22.50. Chwilę temu skończył się finał LM. Bayern Monachium - Borussia Dortmund 2:1. Niestety nasze chłopaki z Borussi nie wygrali LM, a na wszelkich forach, mojej tablicy na fb zamiast płaczu na poziomie 2.04.05 widzę radość jakby 3/4 moich znajomych stuknęło Paulinę Sykut. Lewandowski nie jest lepszy od Pawła Brożka, Błaszczykowski jest słaby jak żona Teda Mosby'ego, a Piszczek nie dorasta do pięt rezerwowemu Arsenalu Tuła. Opinie w 100% prawdziwe. Bo przecież każdy Andrzej Internauta wygrał po 10 razy finał Champions League strzelając przy okazji 4 gole (oddając 2 strzały). Na Play Station. Przerobionym. Na poziomie beginner.

Przy okazji takiego meczu (który sam w sobie był November Rainem wśród spotkań futbolowych) zamiast dyskusji o taktyce i ew. sędziowaniu przez cały internet przelewa się fala hejtu (Reign in Blood przy tej fali nienawiści wydaje się mocne jak ostatnie dokonania Agnieszki Chylińskiej) w stosunku do naszych gości z Dortmundu. To, że Lewy sam rozjechał Real Madryt, Kuba zagrał sezon życia, a Piszczek pół roku grał z kontuzją, która każdego Andrzeja wysłałaby na zsyłkę do Ciechocinka nie ma znaczenia - bo przecież każdy Andrew Internauta by zrobił wszystko lepiej, szybciej i mniejszą pengę. I bardziej patriotycznie. To że w pewnym momencie trójka z BVB atakowała nas nawet z lodówki i wagin partnerek to prawda, no ale o kim kuźwa mieli pisać dziennikarze? O Matuszczyku, który zagrał 17 minut przez cały sezon 2. Bundesligi (swoją drogą - gość jest potrzebny naszej kadrze jak popitka do Lecha Shandy)? O Mateuszu Cetnarskim, który się wybija na minus w takiej biedze jaką jest Śląsk Wrocław? Nie! To Lewy pyknął 24 gole w Bundeslidzie i 10 w LM. Nie Cetnarski, nie Paweł Brożek. Tomasz Zahorski też nie.

I to jest typowe w naszym radosnym narodzie. Każdy, kto wybija się ponad andrzejowość (tzn. do bólu kurewską przeciętność) musi być zniszczony niczym PiKej (akurat jemu się należy, bo się dzieciakowi od nadmiaru floty w dupie przewróciło). Ale np. taki Behemoth - band, który od wielu lat robi muzykę na fenomenalnym poziomie i jest w światowym topie kapel death metalowych jest gnojony nie tylko przez katopatolickie kręgi. Miłośnicy Króla Jarosława Wiecznie Dziewicy ze względu na wyprane rozumki mogą być usprawiedliwieni, ale bardzo często spotykam się z ludźmi z kręgu Rycerzy Metalu, którzy dojeżdżają Behemłotka, bo to przecież zespół c🤬jowy bardziej niż piwo z juwenaliów (Legnico - masz szczęście, ze w tym tygodniu był finał LM). Jedyny powód? To polski band! A nic co polskie nie może być dobre. A gdyby Acid Drinkers był zespołem z USA, to ich koncert w Andrzejopolis byłby większym świętem niż otwarcie Media Marktu w Randomiu i darmowe skarpety do sandałów na ryneczku, a jako że są z Poznania bardzo fajnie sądzić jest, że są miałcy jak 93% uczestników Familiady (pies nie jest zwierzęciem na 3 litery - niestety).

Przykłady mnożyć można bez końca. Gdy Małysz miał 3-4 lata kryzysu to fala nienawiści byłaby w stanie zmieść Azję z powierzchni ziemi. A np. Gortat - w (dawanie) kosza lepiej gra każda feministka. Polański? Pedofil! A zresztą po co iść tak daleko i szukać wśród ludzi utalentowanych/bardzo pracowitych? Każdy sąsiad Andrzeja, który ma lepsze auto/żonę/mieszkanie to j🤬y złodziej/lewak/k🤬s/hultaj/nicpoń/gałgan/nieboga (staram się ograniczać przekleństwa). Szef zawsze będzie nieczułym fiutem, który na drugie imię ma nepotyzm, a jego auto kupione jest zapewnie z hajsu pochodzącego z handlu z narkotyków robionych z martwych płodów, które produkował ze swojej puszczalskiej żony, która wydała pewnie wszystkie premie dla pracowników na operacje plastyczne - bo przecież w wieku 35 lat nie można wyglądać lepiej niż Joanna Bartel.

Nie mam siły na podsumowanie. Po prostu mniej zawiści kochane Andrzeje i Andrzejki. Wziąć się k🤬a za siebie, to nie będziecie mieli czasu na dojeżdżanie tych, którzy zapracowali na swój sukces. Do roboty.





źródło

Kozak

e................r • 2013-05-23, 12:35
Start 1:40

Brutalne chamstwo Cristiano Ronaldo!

J................2 • 2013-05-18, 18:14

Jak powszechnie wiadomo kibice piłkarscy w Polsce są najgorsi na świecie, a wszędzie indziej poradzono sobie z tym problemem. Jeżeli ktoś jeszcze w takie cuda wierzy, to pomoc znajdzie tutaj. Tymczasem w Hiszpanii właśnie doszło do wielkiej burdy, a wszystko zaczęło się od... faulu Cristiano Ronaldo.
W Madrycie mieliśmy wczoraj wieczorem ciąg nieprzewidzianych zdarzeń, które doprowadziły do zamieszek na ulicach. Mecz na Santiago Bernabeu (stadion Realu) rozpoczął się zgodnie z planem, bo po strzale Cristiano Ronaldo "Królewscy" prowadzili 1:0. Jeszcze w pierwszej połowie wyrównał jednak Diego Costa, a po 90 minutach nie doszło do rozstrzygnięcia.

W dogrywce prowadzenie objęło Atletico, po golu Pedro Mirandy w 99. minucie. Do prawdziwie dantejskich scen doszło 15 minut później. Gabi sfaulował Cristiano Ronaldo po raz wtóry, a Portugalczyk nie wytrzymał i kopnął rywala w twarz. Skutkiem była czerwona kartka, a z ławek rezerwowych obu zespołów wyskoczyli niemal wszyscy - zaczęła się regularna jatka.


Atletico dowiozło korzystny wynik do samego końca, radując swoich kibiców, systemowo nienawidzących lokalnego i bardziej utytułowanego rywala. Upust swoim emocjom jedni i drudzy dali na ulicach Madrytu. Palono samochody, doszło do bójek z policją, zniszczono sporo witryn sklepowych. Ale i tak pamiętajcie, co wam mówią niektóre media. Polscy "kibole" są najgorsi!