#marsz

Ujawniamy. Gdy większość Polaków ginęła męczeńska śmiercią w KL Auschwitz, niektórzy z polskich więźniów
poszli na współpracę z okupantem. Czy jest jeszcze Polakiem ktoś kto gra radosne marsze w chwili
gdy jego rodacy walczą ze śmiercią z wycieńczenia?
Co dziś robią potomkowie takich Gargulów, Kopycińkich, Antonowiczów, Królów, Sowulów? Jak się czują?

Włodarz Lublina wprawdzie nie wydał zgody na marsz równości, ale sąd uchylił zakaz. Toteż w ostatnią sobotę setki siejących zarazę homoseksualizmu osób (podobno były przypadki przerzutów na postronne osoby) przemaszerowało kilkukrotnie zmieniając trasę dla niepoznaki. Na szczęście w obronie Lublinian stanęły zastępy prawilności z tym typem na czele


bij balony, bo czerwone!
J🤬 banany!


tak, tak wiem, jak Ruskie wejdą to w czasie kiedy ja będę zakładał rurki oni już będą plądrować sklepy...

Wojskowa parada

~Velture2018-03-16, 22:34
Gdzieś w jakimś kraju 3go świata szła sobie wojskowa defilada

Sadole w pierwszych szeregach winni się stawić

"Mięsożerców w Polsce nie brakuje. Wielu nie wyobraża sobie niedzielnego obiadu bez ukochanego kotleta schabowego. Na Facebooku pojawiła się jednak akcja, która może wprawić w osłupienie — Marsz dla legalizacji psiego mięsa w Polsce.
Wydarzeniem zainteresowało się prawie 10 tys. osób, a organizatorzy marszu, którzy sami siebie nazywają fanatykami psiego mięsa, w opisie wydarzenia przekonują, że wszystkie zwierzęta są sobie równe. „Musimy znieść te podwójne standardy dla psów i dla reszty zwierząt.

Fanatycy psiego mięsa kochają wszystkie zwierzęta i uważają wszystkie za swojego najlepszego przyjaciela! — czytamy. — Dlaczego mięso świni czy krowy jest wszechobecne, a koneserzy psiego mięsa są dyskryminowani? Przecież mięso psa nie różni się niczym (oprócz wybornego smaku) w porównaniu z innymi popularnie jedzonymi zwierzętami. Nasi przyjaciele będą nam towarzyszyć w marszu dla legalizacji psiego mięsa”.


facebook.com/events/1221377081300873/?active_tab=discussion

Porada babci dla lewaka

Konto usunięte • 2017-05-02, 18:10
Wkurzony lewak dostaje radę od dobrej babci.

Marsz

happyface2017-01-22, 18:21
Do broni !

Marsz

saves2016-12-29, 19:19
Głupota politprawności bije kolejne rekordy. Teraz "młodzi gniewni" wpadli na nowy, jakże genialny pomysł. Aby w Syrii zapanował pokój i Asad oddał władzę postanowili - UWAGA!!!! - przemaszerować pieszo z Berlina do Aleppo, trasą, którą imigranci pokonują w odwrotnym kierunku. Z moich obliczeń i trasy jaką już pokonali szacuję, iż mają do przebycia jakieś 3350km, w czasie ok. 150 dni. Oczywiście wszystko rozdmuchane w mediach społecznościowych facebook.com/CivilMarchForAleppo/?fref=ts oraz codziennych, np. tu krakow.wyborcza.pl/krakow/1,44425,21165399,pojda-pieszo-do-aleppo-by-p... Fragment artykułu jest zaś stąd euroislam.pl/marsz-do-aleppo-czyli-krucjata-ludowo-dziecieco-naiwna/
Ja obstawiam, że pękną na granicy niemiecko -czeskiej.

Historia kołem się toczy… Czy potrafimy sobie wyobrazić, że to nieśmiertelne koło potoczyło się w XXI wiek wprost z XI i XIII wieku?

Wszyscy słyszymy o tragediach, jakie dzieją się w Syrii, Iraku oraz na wielu obrzeżach świata muzułmańskiego. To, co do nas dociera, to zapewne część tego, co naprawdę się tam dzieje. Wiele zależy od przekazu mediów. Od niedawna skupiły się one na oblężonym syryjskim Aleppo. Słyszymy o dramacie niemowląt wyciąganych z inkubatorów z powodu nalotów na szpitale, o dzieciach znajdujących się pod ostrzałem, kobietach, starcach i o ewakuacji miasta. O śmierci czyhającej w tym miejscu świata na wszystkich razem i każdego z osobna.

Niejeden z nas chciałby pomóc, ale nie wie jak. Wśród tych, którzy pragną zrobić cokolwiek, znalazła się osoba, na pewno o szlachetnym charakterze, której zdaje się, że ma szanse na skruszenie serc walczących stron. Anna Alboth, Polka mieszkająca w Berlinie rzuciła na twitterze inicjatywę społecznego marszu pokoju do Aleppo pod hasłem „Cywile dla cywilów” i wnet znalazła sobie wielu podobnie myślących. Tłum, (na razie 2200) pięknoduchów, zaopatrzonych w białe flagi oraz żarliwą wiarę w sprawczą siłę własnych przekonań 26 grudnia ma pieszo wyruszyć na Bliski Wschód i pokonać dystans 3 tys. kilometrów.