Kłusownik zabił jelenia i niesie go przez las, spotyka go leśniczy:
- A to co?!
- Jak to co, mój pies, zemdlał w lesie to go niosę do domu.
- A te rogi?
- A to już jego problem.
Z samego rana do leśniczówki polożonej w środku lasu gdzieś na wschodnich kresach, przychodzi interesant. Widząc krzątającą na ganku leśniczynę zagaja:
-Dzjen dobry , a Lesniczyj - spi czy wstawszy?
-S piczy wstawszy i sję goli.