#lampart

Lampart

~Bambi~2012-12-11, 15:08
Lampart upolował małpę i przy okazji odkrył jej młode. Ciekawa reakcja drapieżnika

mistrz kamuflażu

~Griszon2012-06-06, 22:23
i jak tu się dziwić murzynom, że uciekają z Afryki?!

Dzik vs lampart

BongMan2012-05-26, 20:41
Kotek chyba się trochę zdziwił... Polecam oglądać bez dźwięku.

Dusiciele

Konto usunięte • 2012-03-22, 19:46
Dwa filmiki przedstawiające siłę tych węży

Duża kicia w małym mieście

Konto usunięte • 2011-07-20, 18:36
Kicia zaatakowała indiańską wioskę Prakash Nagar. Zwierzątko zdążyło zaatakować sześć osób zanim zostało uśpione i wywiezione z powrotem do dżungli.











gepard security

Konto usunięte • 2009-08-07, 13:44
skuteczniejszy niż wszystkie zabezpieczenia

Pudelek

Centurion2007-10-22, 15:35
Pewna pani wybrała się do Afryki na safari i zabrała ze sobą swojego pupila-pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt nie zauważył. Biegł za samochodem, biegł, biegł... ale nie dogonił.
Nagle słyszy gdzieś za sobą szelest i kątem oka dostrzega zbliżającego sie lamparta. Zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu całe życie.
Wtem jednak patrzy, a kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzane szczątki."Może nie wszystko stracone" - myśli pudelek i dopada padliny.
Lampart wyłazi z krzaków, patrzy- a tam jakiś dziwaczny mały stwór coś wp🤬la, ciamka, mlaska.
Lampart już - już ma na niego skoczyć, ale słyszy jak stwór mruczy do siebie: "Mmmm... jaki smaczny ten lampart...rarytas... mięsko palce lizać... a kosteczki - co za rozkosz...".
Lampart przeraził się i dał nura w krzaki. "Całe szczęście, że mnie nie widział ten mały diabeł, bo zeżarłby mnie jak dwa razy dwa" - myśli uciekając.
Pudelek odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzi małpa, która najwyraźniej obserwowała całą sytuację, bo minę ma zdziwioną.
Nagle małpa puszcza się biegiem za lampartem i wrzeszczy.
"Oj,niedobrze" - myśli pudelek.
"Ta cholerna małpa wszystko mu wygada. Co robić?"
Małpa faktycznie dopada lamparta i opowiada mu, jak to został wystrychnięty na dudka.
Lampart wk🤬ił się strasznie..Kazał małpie wsiąść mu na grzbiet i wrócić ze sobą na polankę, żeby była świadkiem tego, jak rozprawi się z tym stworem.
Wracają, patrzą, a tam pudelek rozwalony na grzbiecie, dłubie w zębach pazurem i gada do siebie:"Gdzie do cholery ta małpa?
Wysłałem ją po kolejnego lamparta, a ta c🤬a, nie wraca i nie wraca..."