#kontrola

Stoi policjant przy drodze, Nagle widzi ciężarówkę która jedzie od krawężnika do krawężnika. Ledwie udaję mu się ją zatrzymać. Gliniarz otwiera szoferkę a z niej wypada całkowicie zawiany typ. Policjant jakoś stawia go na nogi i prowadzi do radiowozu z celu przeprowadzenia kontroli trzeźwości.
-Masz i dmuchaj…
Szofer dmucha a na urządzeniu 0.00… Policjant zmieszany, nie wie o co chodzi. Kalibruję urządzenie i powtarza badanie. Znów to samo, 0.00. Wymiana urządzenia także nic nie dała. Gliniarz zaskoczony i zrezygnowany mówi:
-Słuchaj gościu, ja już Cię puszczę, ale powiec jak Ty to zrobiłeś?
-Booo ja panie Właadzo to alkohol doodbytniczo przyjmuję…
Policjant przełknął ślinę, wyciągnął z portfela 100 zł i podaję kierowcy mówiąc po cichu:
-Masz tylko o tym nikomu ani słowa bo jeszcze każą nam dupy wąchać..
Na każdego cwaniaka znajdzie się draka. W tym wypadku nieudolne zakrywanie tablic i nie zrobienie zatrzymania do przeprowadzenia kontroli poskutkowało wypadkiem jadącego motoru.

Pasażer "Europejczyk", stawia się naszej służbie celnej. Nie chce zostać w samochodzie i wdaje się w dyskusję. Najpierw kwestionuje zasadność zatrzymania "bez powodu", potem pyta się czy u nas jest demokracja, czy komunizm. Nie chce wykonywać poleceń funkcjonariuszy i zostać w samochodzie podczas kontroli

W źródle autor filmu został zjechany komentarzami swoich pobratymców
Nie ma krwi, nie ma strzałów, nie ma morderstwa i galopujących mustangów. Jest za to mała lekcja jak przeciwstawić się, bezprawnej (w świetle paragrafów) kontroli trzeźwości.

Traktujmy to jako lekcję poglądową.

Lublin się bawi... ZNOWU

jamniczek2016-05-21, 20:24
Znowu Lublin, znowu Policja... Jednak tym razem bez kija w dupie!

Takie śmieszki w jednym z cudów polskiej motoryzacji