#konstancin

Przedwczoraj w podwarszawskim Konstancinie wydarzył się wypadek z happy endem. 27-latek transmitował na Facebooku jak pałuje swojego grata po mieście, a na końcu wjeżdża w przystanek i starą babę (która doznała lekkich obrażeń). Ps. typ był nadupcony.



Tu zdjęcie z wypadku

Pożar hali magazynowej w Konstancinie-Jeziornie opanowany, trwa dogaszanie. Na miejscu zdarzenia pracuje ponad 150 strażaków i 42 samochody. Brak jest osób poszkodowanych - poinformowała we wtorek późnym wieczorem Mazowiecka Straż Pożarna.

Pochwalę się, że to niedaleko mnie, kłęby dymu rozniosły się aż nad Piaseczno i Warszawę, smród spalonych opon dalej wisi w powietrzu.