Kolega żali się koledze:
- Żona coraz częściej porównuje mnie do naszej reprezentacji w piłce nożnej?
- Możesz dwa razy po 45 minut?
- Nie, ostatni raz doszliśmy do finału w 1992 roku.
Przyjeżdża facet do kumpla na daczę, siadają do obiadu:
- Tobie talerz czysty czy umyty?
- Czysty.
Jedzą sobie, nagle gość pyta:
- A na czym polega różnica?
- Umyty myłem sam, czysty wylizał pies.
Dzisiaj przed lekcją wf-u koledzy chcieli mnie wrzucić nagiego do damskiej szatni. Rozebrali mnie i uciekli po tym jak zobaczyli co zostało po wczorajszej trzygodzinnej onanizacji.