#kgb

Jak KGB obaliło komunizm

mjolnir2013-06-07, 12:33
Ciekawy artykuł o tym jak Polska jest "wolna i demokratyczna". Nie daję do działu dokument bo chce żeby przeczytały to więcej niż 3 osoby.

Rewolucje, do których doszło w 1989 r. w Europie Wschodniej, zostały zorganizowane przez KGB. Był to element wielkiej operacji sowieckiego politbiura, która wymknęła się spod kontroli. W 4. numerze Historii Do Rzeczy z Władimirem Bukowskim rozmawia Piotr Zychowicz. Publikujemy fragmenty wywiadu.

PZ: Dlaczego Kiszczak i inni oficerowie komunistycznego aparatu przemocy w Europie Wschodniej pozostali bezkarni?
WB: Aby to zrozumieć, należy przyjrzeć się dokładnie upadkowi komunizmu. Temu, w jaki sposób demoludy przepoczwarzyły się w demokracje. Prawda jest bowiem szokująca. Zmiany, które zaszły w Europie Wschodniej, były skutkiem wielkiej, niezwykle skomplikowanej operacji sowieckich tajnych służb.
(…)

PZ: Czy pierwszym stadium była pierestrojka?
WB: Tak, w połowie lat 80. Michaił Gorbaczow zaczął forsować pierwsze reformy. Nie był to jego pomysł, został do tego zadania wyznaczony jeszcze przez Andropowa. Reformy te oczywiście nie miały na celu polepszenia bytu mieszkańców – jak to przedstawiano – tylko wynikały z obawy przed możliwością utraty władzy.

PZ: Jakie działania podjęto w krajach satelickich?
WB: Gorbaczow na posiedzeniu politbiura w roku 1988 przekonywał, że sytuacja może się w każdej chwili wymknąć spod kontroli. Jeżeli znów dojdzie do wielkiego strajku w Polsce albo do niepokojów na Węgrzech czy w Czechosłowacji, to nie będziemy już w stanie tego stłumić tak jak w latach 50. czy 60. – mówił. Rozładujmy więc te nastroje w inny sposób. Dajmy tym narodom pewne złudzenie wolności, zaspokójmy pozornie ich potrzeby, ale nie na tyle, żeby stracić kontrolę nad ich państwami.

PZ: Jak to wprowadzono w życie?
WB: Poprzez sprowokowanie za pomocą tajnych służb buntów społecznych. Dzisiaj już nie ma wątpliwości, że demonstracje i inne wystąpienia w Czechach, Polsce, Rumunii czy na Węgrzech zostały zainspirowane oraz zorganizowane przez bezpiekę. To w wyniku ich prowokacji ludzie wyszli na ulice i… nagle zaczęły się dziać rzeczy magiczne. Dławiący do tej pory bezwzględnie wszystkie formy oporu czerwoni dyktatorzy jeden po drugim zaczęli podawać się do dymisji.

PZ: Czy całą operację przeprowadzono przy użyciu tajnych współpracowników
służb?
WB: Szeregi opozycji w krajach komunistycznych były oczywiście głęboko spenetrowane i nafaszerowane agentami. Przy ich pomocy nie tylko szpiegowano, ale również inspirowano opozycję do działań pożądanych przez Kreml. Tak właśnie było w roku 1989. Cała aksamitna rewolucja w Pradze była właśnie taką operacją KGB, podobnie było w Rumunii. Były szef tamtejszych służb Ion Pacepa, który wcześniej uciekł na Zachód, rozpoznał wśród prowodyrów zajść agentów Moskwy.
(…)

PZ: Jak wyobrażali sobie Sowieci sukces tej operacji w całej Europie Wschodniej?
WB: Celem było stworzenie we wszystkich krajach takich układów, jakie wytworzyły się w Polsce po obradach Okrągłego Stołu. Czyli komuniści pozostają przy władzy, ale dopuszczają do współrządzenia śladowe ilości opozycji. Następuje pozorna liberalizacja zamordyzmu. Miał to był spektakl w stylu praskiej wiosny z 1968 r., stworzenie „socjalizmu z ludzką twarzą”. Miało to wywołać olbrzymią euforię zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie. Na Wschodzie uśmierzyć niezadowolenie społeczne, a na Zachodzie wywołać pozory, że blok wschodni idzie w stronę demokracji. Skutkiem miało być zniesienie embarga i uruchomienie strumienia kredytów oraz technologii. Był to niezwykle ambitny, skomplikowany plan, który miał pozwolić komunistom przezwyciężyć kryzys.

(…)
PZ: A jak wygląda sytuacja w innych byłych demoludach?
WB: Często bywam w Rumunii i na Węgrzech. W tym ostatnim kraju jest teraz bardzo porządny rząd. Ale choć komuniści przegrali wybory, nadal są niezwykle silni i kontrolują kluczowe gałęzie gospodarki. Podobnie jest w Rumunii, jedynym kraju wydobywającym ropę w Europie Centralnej. Kto to wydobycie kontroluje? Łukoil. Kraje te mają więc zewnętrzne oznaki demokracji, niepodległości. Ale jeżeli zajrzy się głębiej, zacznie drążyć, to okazuje się, że postkomuniści i Rosjanie mają olbrzymie wpływy.

PZ: Czyli przegraliśmy?
Nie, nie wszystko jest jeszcze stracone! Dopóki w Europie Środkowo-Wschodniej jest choćby cząstka demokracji, dopóty ci ludzie nie mogą czuć się bezpiecznie. Nie mogą spać spokojnie. Przegraliśmy bitwę, ale jest jeszcze nadzieja.
(…)

PZ: A teraz?
WB: A teraz staliście się apatyczni, zatraciliście gdzieś ducha. Wasz obecny rząd wydaje się bać własnego cienia. Najważniejsze są wygoda i unikanie konfliktów. W efekcie jesteście bezbronni wobec obcej penetracji, a zbrodniarze komunistyczni chodzą po ulicach i śmieją się w oczy swoim ofiarom. To nie jest ta Polska, jaką znałem kiedyś.

PZ: Co by pan zrobił na miejscu polskiego premiera?
WB: Przeprowadziłbym głęboką dekomunizację i lustrację. Oczyścił tajne służby z postkomunistycznych układów, wytropiłbym agentów. Oczyścił państwo ze szlamu, jaki zebrał się przez pół wieku komunizmu. Słyszę, że tak nie można, że skala agentury była tak wielka – także w Kościele i wśród byłej opozycji – że to by było trzęsienie ziemi. Nie ma się co tego bać, nie ma się czego wstydzić. Sowiety okupowały was przez kilka dziesięcioleci i przez ten czas bardzo głęboko spenetrowały wasz kraj. Trzeba to wykorzenić w sposób bardzo zdecydowany. Inaczej nie będziecie nigdy w pełni suwerenni.

Całość rozmowy opublikowana jest w 4. numerze miesięcznika Historia Do Rzeczy.

Źródło: kresy.pl/publicystyka,wywiady?zobacz/jak-kgb-obalilo-komunizm
Dodane przez wachmistrz_Soroka

Bunt - Sprawa Litwinienki

D................k • 2013-04-18, 13:45
Kontrowersyjny dokument o byłym agencie FSB, Aleksandrze Litwinience, zmarłym w Londynie po otrzymaniu śmiertelnej dawki radioaktywnego polonu.






Reszta w komentarzu.





ZSRR vs. Terroryści

k................5 • 2012-11-29, 15:11
Najlepszy sposób na islamskich sukinsynów. Banalny i skuteczny.

Cytat:

Jesienią 1985 r. w Libanie Hezbollah zabił jednego radzieckiego dyplomatę, a trzech wziął do niewoli. Operacja uwolnienia zakładników przez KGB była diabelsko skuteczna - funkcjonariusze służb bezpieczeństwa porwali krewnego lidera Hezbollahu, a następnie wykastrowali, wsadzili klejnoty do gardła i zastrzelili. Ciało wysłano do terrorystów z dołączoną wiadomością, w której zagrożono, że jeśli dyplomaci nie zostaną wypuszczeni, KGB tak samo rozprawi się z innymi członkami terrorystycznej organizacji.
Jak się łatwo domyślić, zakładników uwolniono, a radzieckie interesy w Libanie już nigdy nie były zagrożone.



źródło

Takie tam, Ruskie

Gogul2012-11-13, 19:50
Podobno Andropow, jeszcze jako szef KGB, zwierzał się najbliższym:

-Kiedy zostane gensekiem, zamienie te idiotyczne strefy czasowe. Ileż to kłopotów! Dzwonie do Pekinu z kratulacjami wyboru Deng Xiaopinga, a tam mówią: "To było wczoraj!" Dzwonie do Watykanu z kondelancjami po zamachu na papieża a tam pytają: "Jaki zamach?".

Rosja - Długie Ręce Władzy

w................4 • 2012-08-28, 21:54
Film dokumentalny o tym jak w Rosji ucisza się ludzi, którzy za dużo wiedzą lub za dużo mówią. Może niektórzy zweryfikują swoje poglądy na temat "fali samobójstw" w Polsce.

Jest to część 1 z 5, jeśli komuś się spodoba to tutaj daję linka do całości na YT oczywiście:
/watch?v=aYEMfYE86jk

Mumia.

Slevin2012-02-02, 15:14
Archeolodzy znaleźli mumię, ale w żaden sposób nie mogli ustalić jej wieku.
Próbowali uczeni ze wszystkich krajów, trwało to długie lata, aż mumia trafiła
do uczonych radzieckich. Po trzech dniach mumia wróciła z opisem:
- Pochodzi z 1375 roku przed naszą erą.
- Jaką metodą tak szybko i dokładnie ustaliliście???
- Daliśmy ją KGB, sama się przyznała...

KGB

BongMan2011-12-24, 13:59
Szefowie trzech agencji wywiadowczej postanowili zrobić zawody o "puchar najlepszego wywiadu". Do zawodów stanęli agenci: amerykańskiej CIA, izraelskiego Mossad-u i radzieckiego KGB.
Zadanie było stosunkowo proste: skaczą na spadochronie nad pustynią, znajdują wielbłąda i dochodzą do określonej oazy.
Pierwsi zadanie wykonali agenci Mossadu. Wręczono im puchar, potem balanga alkohol, panienki... Nad ranem dociera do oazy CIA. Znowu nagrody, alkohol, panienki. Teraz oczekiwanie na KGB.Mija tydzień, drugi, trzeci... Po czterech tygodniach na horyzoncie maleńki punkcik... Punkcik powiększał się i powiększał i nagle... Okazało się, że KGB słonia prowadzi! Biedny słoń poobijany, podbite oko, naderwane ucho i w ogóle zmaltretowany totalnie. Do agentów wychodzi szef i pretensje:
- Co to k🤬a jest??!! Wielbłąd miał k🤬a być!!
Na te słowa odzywa się z przerażeniem słoń:
- Jak Boga kocham jestem wielbłąd! Jak Boga kocham jestem wielbłąd!

KGB

pierjoza12011-03-22, 20:20
Rosja, rok 1950. Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego ogłosiło konkurs na najlepszy kawał polityczny. Wyznaczono nagrody:
I miejsce-5 lat obozu pracy;
II miejsce-3 lata
III miejsce- 1 rok
Dla pozostałych uczestników zostały przewidziane nagrody pocieszenia-od roku do 6 miesięcy obozu pracy.


Napis na drzwiach w pokoju przyjęć KGB: "Przyjmujemy obywateli przez całą dobę".
W dole dopisano; "A kiedy wydajecie?"