Tag: kasjerka - strona 3

Sprawne rączki oszusta

konto usunięte • 2016-07-11, 15:01

133

Mina kasjerki pod koniec dnia robiąc podsumowanie: bezcenna!

Afroamerykanin zapomniał zapłacić za zakupy

konto usunięte • 2015-10-30, 2:03

609

Gw🤬towna reakcja kasjerki na próbę kradzieży w markecie.

Różnica

gimi84pl • 2015-04-07, 15:09

157

Jaka jest różnica między kasjerką w sklepie a moją żoną?

ukryta treść

Kasjerka nie drze ryja kiedy pakuję swoje torby i wychodzę.

Na Autostradzie A2

~PowerBoBass • 2014-05-15, 21:09

618

Taka anegdotka mi się przypomniała, padaliśmy ze śmiechu, może Wam też mordy zacieszy

Sytuacja miała miejsce kilka lat temu, na jednej z polskich autostrad. Wracaliśmy z kumplami z jakiegoś weekendowego melanżu, w większości jeszcze nie do końca przytomni. Szczególnie Rafał, naj🤬y spał sobie smacznie i przez większość drogi nie sprawiał najmniejszych problemów. Obudził się dopiero, gdy dojeżdżaliśmy do bramki na autostradzie. Rozejrzał się otępiałym wzrokiem i momentalnie wyhaczył okiem blondyneczkę, która siedziała na bramce obok naszej. Wymiana uśmiechów, oczko, i zaczął grzebać po kieszeniach. Wyciągnął telefon, pokazuje Jej i prosi o numer, machając łapami jak poj🤬y. Ona pokazuje Mu dłoń, Rafał notuje - "Pięć... Drugi raz pięć... O k🤬a, ma w Orange, mam darmówki" - cieszy zarośniętą japę. Klientka dalej macha ręką, ten zdezorientowany, aż wreszcie któryś z chłopaków przerywa niezbyt zrozumiałą sytuację - "Debilu, Ona Ci obrączkę pokazuje!".

I tak szansa wielkiego romansu przeminęła, niczym zawartość żołądka Rafała na najbliższym postoju. A mógł spać dalej...

nie śpij bo cię okradną

nowynick • 2014-03-31, 15:27

132

Najbardziej leniwa kasjerka w historii i złodziej

Rudy i zakupy

konto usunięte • 2014-03-28, 12:17

144

Pewnego dnia rudy poszedł na zakupy do pobliskiej biedronki. O dziwo ochroniarz wpuścił go bez większych problemów, więc rudy robi sobie zakupy. Wkłada produkty do koszyka, idzie do kasy. Kasjerka bierze produkty, skanuje, kasa dźwięcznie nalicza kwotę za zakupy. Rudy płaci, kasjerka wydaje resztę mówiąc:
-mogę być winna grosika?
po czym spostrzegła, że klient jest rudy i rzekła:
-yyy... albo nie, bo jeszcze po niego wrócisz.