#imigrant

Paradoks

CzakNoriz2015-09-22, 16:00
Każą Ci zaliczać kursy BHP na studiach i w miejscach pracy, ubezpieczają Cię pod przymusem, trzepią jak posrani na wszystkich lotniskach i każą przelewać szampony do malutkich buteleczek, wszystkie procedury przeciw atakom terrorystycznym, nie wniesiesz nożyczek ani termosu z herbatą...
po czym wpuszczają do Europy tabuny niekontrolowanych i nierejestrowanych imigrantów brudasów z terenów wszelakiej maści zagrożeń chcących pozbawić Cię życia i żyć na Twój koszt

Kawal na czasie

Kaznox2015-09-10, 21:46
Opowiedzial bym wam kawal o uciekajacym imigrancie....
.
.
.
.
.
.
.
.
ukryta treść

Ale boje sie ze go nie pojmiecie
"Darmowe wakacje, kupony na zakupy i premie pieniężne. W ten sposób brytyjscy urzędnicy zajmujący się imigrantami, którym grozi deportacja, nagradzani są za dobre wyniki w pracy. Jak podają tamtejsze media, powinni oni wygrywać aż 70 proc. spraw.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nagradza urzędników, którzy przygotowują sprawy, zanim trafią one do sądu. Tam mogą zakończyć się one nakazem deportacji.
Zdaniem obrońców praw człowieka, wprowadzenie sytemu dodatkowych wynagrodzeń podważa prawo do sprawiedliwego traktowania azylantów i stawia znak zapytania nad etyką działania brytyjskiego MSW.
Rzecznik ministerstwa podkreśla, że premie przyznawane są za jakość pracy urzędników, a nie za liczbę wygranych przez nich spraw. Ponadto mogą je otrzymywać wszyscy pracownicy resortu, nie tylko ci, którzy związani są z nadzorowaniem procedury imigracyjnej.
Media publikują dane o premiach na mocy ustawy o powszechnym dostępie do publicznych informacji. Na jej podstawie każdy obywatel ma prawo to poznania zasad funkcjonowania instytucji państwowych."

Bogdan Frymorgen
RMF FM


Jak wiadomo to pazerny sort ludzkości, więc wyniki powinny być zadowalające

Imigrant

Wraith2010-10-04, 12:30
Imigrant z Somalii przyjeżdża do Wielkiej Brytanii. Na ulicy zatrzymuje pierwszą napotkaną osobę chwyta ją za rękę i mówi:
- Dziękuję za wpuszczenie mnie do tego kraju, za mieszkanie, pieniądze na jedzenie, opiekę medyczną, darmową szkołę i zwolnienie z podatków.
- To pomyłka - odpowiada przechodzień. - Ja jestem Afgańczykiem.
Somalijczyk idzie więc do kolejnej osoby:
- Dziękuję, że stworzyliście taki piękny kraj!
- To nie ja, ja jestem z Iraku – słyszy odpowiedź.
Wreszcie widzi matkę z dzieckiem:
- Czy pani jest Brytyjką? – pyta.
– Nie, pochodzę z Indii.
- To gdzie się podziali wszyscy Brytyjczycy?
Kobieta zerka na zegarek i mówi:
- Pewnie są w pracy.

Pasażer na gapę

Centurion2009-11-19, 14:50
W taki sposób albańczycy próbują się "przemycić" do Włoch