
Według informacji "The Sydney Morning Herald” do zdarzenia doszło w australijskim mieście Perth. Na sali kinowej byli rodzice często z bardzo małymi dziećmi.
Czekali na seans "Piotrusia Królika". To zabawny film o złośliwym króliku w reżyserii Willa Glucka. Całość oparta na postaciach stworzonych w kultowej serii przez Beatrix Potter. Na jego zuchwałych przygodach wychowują się kolejne pokolenia dzieci na całym świecie.
Gdy zgasły światła, jak zawsze przed seansem najpierw wyświetlono reklamy i zwiastuny innych filmów. Nagle oczom dzieci ukazała się zapowiedź horroru "Dziedzictwo. Hereditary”.
Zwiastun filmu z udziałem Toni Collette przedstawiał między innymi sceny z nożyczkami przyciśniętymi do szyi martwego gołębia, zwłoki w trumnie, chłopca we krwi rozbijającego głowę o biurko i człowieka w ogniu. Wszystko oczywiście okraszone pełną napięcia muzyką i ostrymi efektami dźwiękowymi.
Film "Dziedzictwo. Hereditary” został nazwany przez krytyków "'Egzorcystą' nowego pokolenia” i "najstraszniejszym horrorem ostatnich lat”.
Dzieci krzyczały, płakały. Rodzice wołali, by to wyłączyć i zasłaniali dzieciom oczy i uszy. Niektórzy szybko wstawali i wybiegali z sali kinowej. Na szczęście dosyć szybko wyłączono nagranie. W ramach rekompensaty zaproponowano wszystkim bezpłatne bilety.
Żyjemy w tak koloryzowanym świecie, że dla większości ludzi rzeczy, które są umieszczane na hardzie są niepojęte. A prawda jest taka, że tak właśnie wygląda świat. Myślą, że konflikty, które trwały i trwają obecnie to jakaś bajka, że wszystko jest wymyślone i ich nie dotyczy. Ludzie giną i ginąć będą w mniej lub bardziej (ku naszej uciesze) spektakularny sposób.[...] Świat jest pełen przemocy. My tylko staramy się to ukryć. Nie chcemy dopuścić tego do naszej świadomości.