#gówno

Gołąb

.................. • 2009-04-20, 11:34
Ptaszkowi coś chyba się pomyliło, bo to raczej nie jest żaden polityk.

Turd cutter

Centurion2009-04-19, 16:00
Koniec problemów z niespłukiwalnymi klockami

Mydełko Kał

k................h • 2009-04-17, 18:29
Nope it's Soap! Mydełko o ciekawym kształcie... ciekawe jaki zapach ....

Smacznego

k................h • 2009-04-15, 20:44
Cytat:

Kanapka z dodatkiem specjalnym

Napisany przez GHunter, z 11-09-2008 21:37

Opublikowane w : Pokemony, Forum o2

Cytat bez poprawek, stąd błędy.

Daniel24_wrocek

Chodzę od pol roku z fajna laską. Wszytsko byloby ok, gdyby nie jej dziwne zaintersowania. Zbiera rózne jakieś jakby magiczne przedmioty, horoskopy, takie pierdoły. Robi sobie rozne napary z dziwnych ziółek i takie tam. Mi to do tej pory nie przeszkadzalo. Dziwilo mnie tylko często,ze wieczorem w lazience stoi szklaneczka z moczem, a rano jest pusta. Potem mi wyjasnila,ze musi smarowac egzeme (ma na udzie),ze tak jej lekarz mówil. Ok nie wnikam.

ale ostatnio zdarzylo mi sie cos, po czym musialem sie od niej wyprowadzic. Rano przed wyjsciem do roboty suszylem sobie włosy i przez szpare w drzwiach gapilem sie co robi moja laska. Akurat robila mi kanapki.
Wtedy zauważyłem, że wyjmuje malutki plastikowy pojemniczek i nakłada coś nożem na kanapke, potem chowa pojemnik do torebki foliowej i wklada do lodowki (trzyma w niej tabletki anty). Zrobila to jakoś tak nerwowo.
W robocie ciagle myślałem o tej scenie. Po głowie ciagle mi chodzil tekst jej bylego, ktory gdy zabieral swoje rzeczy z jej mieszkania rzucił: niech ci tylko kanapek nie robi, haha! Wyjąłem kanapkę, wyglądała super, ona zawsze takie fikuśne robi, z rzodkiewką, sałatą, sosem. nagle zacząłem rozbierac kanapke na częsci i zauważyłęm coś co myslalem ze to musztarda, powąchaęłm to z bliska.... i szok! To bylo zwykłę najprawdziwsze guwno!!! Nasmarowala mi kanapke guwnem.
Wsiadlem z auto i pojechalem do mieskzania. wteiram lodowke, wyjmuje woreczek, jest pojemniki: otwieram go wącham, qrwa mać : żywe guwno na jego dnie wali. zeżarłem w miesiacu caly pojemniczek guwna.

Po przyjsciu jej z roboty od razu z mordą wyskoczyłem i pytam co jest. dopiero po wielkiej awanturze i płaczach powiedziala,ze to guwno. Podaje mi do żarcia d poczatku jak mieszkamy, i ze jest to jej guwno. Myslelem ze trupem padne, Okazalo sie,ze dodawala mi do kanapke guwno dlatego,ze gdzies tam u aztekow czy gdzies bylo przekonanie,ze jak kobieta da swojemu mężczyznie do zjedzenia kał to on jej nie zdradzi i jej nigdy nie zostawi. Noż qrwa jego mać!
Okazuje sie,ze od pol roku żrę guwno. Szok qrwa. Ona jeszcze mi tlumaczyla,ze tym sie nie mozna zatruc, bo na jest zdrowa, nie ma robali,ze przeprasza,ze zawiodla zaufanie i takie tam.

zadzomnilem do jej ex on wszytsko mi opowiedzial. Kiedys tez zauwazyl ze podklada mu guwno i nic juz u niej nie jadl, tylko ją ruhal, bo dobrze sie rżnie, tak powiedzial.

Co teraz robic? jaj jej zaufac, kocham ja,ale nie wyobraam sobie takiego menu do konca życia



Źródło: ghunter.info/content/view/1485/23/
Tak tak , nadszedł czas roztopów i zmory polskiego chodnikowego pomykacza ; natchniony tym problemem pisze dla was ten oto poradnik byś już nigdy nie kleił się do asfaltu

1. Gdy już wdepniesz w prezent , nie denerwuj sie , spróbuj załagodzić sytuacje i wytrzeć swój trzewik o bezpiecznie miejsce ( takie w którym nie ma podejrzenia o kolejną mine przeciw piechotną)



2.Spokojnie , wiem że masz bombe na podeszwie , nie wykonuj gw🤬townycg ruchów , teraz musisz wypłukać podeszwe pod cieśnieniem , zalecam albo myjke cisnieniową (potocznie karcher) albo zwykły wąż .



3. Jeżeli doszedłeś spokojnie do domu i zostawiłeś swoje odrzutowce przed wejsciem lub tam gdzie je postawiłes.. spokojnie, pamiętaj ze nic nie trwa wiecznie i kał też zmieni swoją konsystencje , gdy już zaschnie możesz wykonać trzepanie;



( zalecane silne i rytmiczne uderzenia)
Następnie można wykonać krok 2 dla pewności , bo nigdy niewiadomo kiedy nam podeszwy wyżre.

4. Tu opisze sposób dla ludzi o mocnych nerwach , wymaga odwagi psychicznej i fizycznej jak i opanowania zmysłu węchu oraz tolerancji nieczystości ; jednym słowem hardkor;
bierzemy śrubokręt( lub inne narzędzie które posłuży nam jako dłuto )
jednostajnycmi i mało agresywnymi r🤬ami oczyszczamy naszą podeszwe ( pamiętaj im agresywniej to robisz istniej prawdopodobieństwo wystrzału i nie planowane znalezienie sie kału na naszym ciele)



Oczywiście można wykonywać rózne kombinacje(combosy) metod przedstawionych wyżej .
Dziękuje za uwage , życze skutecznej walki z materiałem biologicznym.

Ps. znalezione w necie.

Rekiny

k................h • 2009-03-25, 13:58
Tatuś rekin uczy synka rekinka polowania na ludzi.
- A wiec synku jak widzisz człowieka pływającego na powierzchni,
podpływasz blisko powierzchni tak aby Ci wystawała pletwa
grzbietowa i zataczasz kolko wokół ofiary, ale takie dość duże.
Zanurzasz się, chwilkę odczekujesz wypływasz tak by Ci pletwę
grzbietowa było widać i zataczasz kolejne kolko, tym razem trochę
mniejsze. Czekasz chwilkę w zanurzeniu i ponownie zataczasz trzecie
kolko, trochę mniejsze niż wcześniej. I jak już to zrobisz możesz
zaatakować z zanurzenia i połknąć ofiarę.
- Tatusiu tatusiu a czy nie można tak od razu z zanurzenia podpłynąć
i połknąć człowieka?
- Można synu, jak lubisz jeść z gównem to można...

Muchy

k................h • 2009-03-23, 21:37
Siedzą dwie muchy na gównie i jedna mówi do drugiej:
- eeeee k🤬a nie jem, w tym gównie jest włos...