#fotoradar

Niecodzienna kolizja

~PowerBoBass2013-02-06, 20:06
Do niecodziennej kolizji doszło na krajowej jedynce pod Częstochową. Ale od początku. Pewna 17-latka poznała na portalu towarzyskim sporo starszego od siebie jegomościa. Spędziła z nim kilka dni, po czym stwierdziła, że p🤬li i wraca do domu. Gdy kochaś zasnął, ta, mając we krwi małe co nieco, zajumała kluczyki od jego Audi Q5 i 300zł na paliwko, po czym wsiadła do auta i odjechała. Niestety, w miejscowości Rzeniszów straciła panowanie nad pojazdem i... wyp🤬oliła w fotoradar Na domiar nieszczęścia ten upadł na nadjeżdżającą z naprzeciwka Toyotę Avensis.
Kierującej dziękujemy za unieszkodliwienie diabelskiej machiny Tuska oraz pozdrawiamy serdecznym "c🤬j Ci w dupę"

Na deser rozbite Audi:





źródło

Na zakręcie

horihan12013-01-21, 12:41
może i nie sadystyczne, ale zrobiło mi banana na ryju
jak było to spalić

Wiem wiem, zaraz zrobicie mi wykład o gimbazie, jak to oni się jarają memami itp. przyjme na klate

Jak przegonić strażnika z fotoradarem

n................2 • 2013-01-14, 23:50
Trzeba krótko i konkretnie...

Jak posłowie płacą mandaty.

H................a • 2013-01-09, 23:11
Czy posłowie płacą mandaty? Dziennikarze DGP przeprowadzili prowokację. Wystarczył jeden telefon do straży miejskiej, by uczynny funkcjonariusz natychmiast zgodził się anulować mandat. "Wystarczy potwierdzenie immunitetu i kończymy" - stwierdził.

Fotoradary straży miejskich są ślepe na wykroczenia drogowe parlamentarzystów. Choć prawo nie gwarantuje takich przywilejów, wystarcza jeden telefon, aby umorzyć postępowanie posłowi piratowi. Przez cały ubiegły rok wszystkie straże miejskie przesłały zaledwie jeden wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności za wykroczenie drogowe posła – wynika z odpowiedzi, których na nasze pytania udzieliło Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu. Postanowiliśmy sprawdzić, czy tajemnica kryje się wyłącznie w przywiązaniu do przepisów ruchu drogowego parlamentarzystów. Statystyka takie rozwiązanie podważa. Podobnie jak liczba kilometrów przejeżdżanych przez posłów. Mnie wystarcza jeden telefon – przyznaje szczerze w rozmowie z DGP posłeł rządzącej koalicji.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście taka metoda działa. Zadzwoniliśmy do straży miejskiej w Białym Borze, podając się za posła. Jednostka należy do najsurowszych w kraju, dostarczając rocznie z mandatów miliony do gminnego budżetu. Niedawno strażnicy z tej jednostki wlepili mandat rowerzyście. Rozmowa, którą przeprowadziliśmy wczoraj, została nagrana. Taki komunikat usłyszeliśmy, łącząc się z dyżurnym strażnikiem. Asystent mnie poinformował, że jako poseł dostałem od państwa mandat. Jaka jest procedura? - zapytaliśmy. Wystarczy, że prześle pan faksem potwierdzenie pańskiego immunitetu i kończymy sprawę – wyjaśniał uprzejmie posłowi strażnik.

Jednak samo prawo nie gwarantuje automatycznie takiego przywileju parlamentarzystom oraz sędziom i prokuratorom, których również chroni immunitet. Zgodnie z odpowiedzią Biura Prasowego Kancelarii Sejmu każdy wniosek o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności trafia do zainteresowanego posła. Jeśli nie wyrazi zgody, marszałek Ewa Kopacz kieruje sprawę do poselskiej komisji.

W ubiegłym tygodniu na łamach DGP opisaliśmy podobną praktykę stosowaną w centrali Inspekcji Transportu Drogowego. Jak się okazało, mandatów do posłów i senatorów kierownictwo GITD po prostu nie wysyłało. Tymczasem od początku funkcjonowania sieci fotoradarów aż 281 razy wpadały osoby z immunitetami. Na naszą publikację zareagował minister transportu Sławomir Nowak. Zadeklarował, że w każdym przypadku zostanie skierowany wniosek o ukaranie. Również marszałek sejmu Ewa Kopacz zapowiedziała, że parlamentarzyści powinni regulować mandaty.

1 - tyle w 2012 r. straże miejskie przesłały wniosków o pociągnięcie do odpowiedzialności za wkroczenie drogowe posła

8 - tyle wniosków o ukaranie posłów skierowała policja

1,5 mld zł - taką sumę do budżetu państwa ma w 2013 r. dostarczyć Główny Inspektorat Transportu Drogowego z mandatów z fotoradarów.

Mało odkrywcze, ale chociaż jakiś przykład.

Źródło (pewnie c🤬jowe jak każde): auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/415796,prowokacja-dgp-jeden-tele...

Polska, kraj absurdu

c................r • 2013-01-09, 19:26
Polska jest za biedna, aby kupić więcej niż jednego robota "Da Vinci"...



...ale za to fotoradary mamy najnowocześniejsze na świecie, k🤬a!!



Pokazał co myśli o fotoradarze

H................y • 2012-12-06, 19:32
Mieszkaniec płocka na jednej z dróg pokazał co myśli o fotoradarach. Nie dość, że otrzymał mandat za prędkość 400 zł i osiem punktów karnych, to jeszcze musi zapłacić 100 zł za wymowny gest.