Pamiętaj Słowa Matki. d................e • 2017-09-05, 21:17 9 POZDRO TECHNO , czyli festiwal hip hopu i techno, który od 8 lat jest organizowny w Białymstoku. 1 9 2
Woodstock 2017 pawelozory • 2017-08-11, 18:12 185 Jak co roku zmontowałem krótki filmik z Woodstocku. Oczywiście to dość kontrowersyjny temat, więc proszę o kulturalne komentarze. Wyprzedzając tematy antywoodstockowców: ukryta treść - toitoie były codziennie czyszczone i chodziło się zaraz po myciu albo na porcelanowe, pachnące lasem iglastym porcelanki w strefie płatnych pryszniców - mieliśmy swoją kabinę prysznicową i baniaki z wodą, które nagrzewało słoneczko - w ciągu dziewięciodniowego pobytu piłem tylko jednego wieczoru i spotkałem wiele osób, które również nie piły lub piły w małych ilościach - błoto jest tylko pod grzybkiem (kwadrat 30m x 30m) - nie taplałem się w błocie - po deszczu było błoto na przejściach ale nie mniejsze niż na Openerze (tak, byłem; pracowałem kiedyś w ochronie i zaliczyłem wszystkie duże festiwale oprócz Orange Warsaw). Oczywiście po jakimś czasie wyschło - nie zgadzam się z ideologią polityczną osób zapraszanych na asp oraz z Owsiakiem - wyolbrzymiana przez media przestępczość podczas trzech dni na Woodzie jest mniejsza niż jednego dnia w dużych miastach. Nie zapominajmy, że było tam 200-700 tys (wg różnych źródeł) ludzi. Btw. na ten temat mogę się wypowiedzieć bo akurat piszę o tym pracę magisterską. - "syf, syf i wszędzie syf". W sumie racja. Od trzeciego dnia jest masakra. Jak co roku. Akurat my (wioska Rabarbarowa) sprzątamy po sobie każdego kiepa, puszki oddajemy w strefie lecha do recyklingu (lub zostawiamy dla Pana Stasia - złomiarza) a resztę zostawiamy w dużych workach przy dróżce, aby ułatwić pracę ekipie sprzątającej. Plandeka, linki, prysznic itp. też składamy i zostawiamy gotowe do wywozu. Niestety jest pełno brudasów, którzy zostawiają syf, jednak ekipy sprzątające działają sprawnie. Szkoda tylko, że mają tyle roboty. Oczywiście odniosę się też do innych polskich festiwali. Np. po Openerze było to samo. A plaża w Gdyni (przynajmniej kilka lat temu) wyglądała jak jedno wielkie wysypisko śmieci. No cóż, w takim społeczeństwie żyjemy. Materiał własny. 6 185 88