Po północy mąż wraca do domu. Żona wypada z hukiem z sypialni i drze na niego mordę:
[Ż] Już dawno miałeś być z powrotem!
[M] Ale korek był...
[Ż] Korek?! W środku nocy? Oszalałeś?
[M] No korrek... Nie moglyśmy go wyyciągnąć, sukinsynaa...
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, mam problemy ze zdrowiem. Jak chodzę po ścianie, to jest jeszcze wszystko w porządku, ale jak przechodzę na sufit, to mnie w kręgosłupie łamie.
- Panie, to nie do mnie, to do psychiatry!
- Panie doktorze, ja uprawiam wspinaczkę skałkową w jaskiniach!