#evan

Ciekawa i głęboka historia o miłości i nieprzewidywalności losu, nad którą warto się pochylić mimo obszerności materiału, który pewnie wielu sadoli znudzi po pierwszych taktach osobliwej melodii. Może dać do myślenia, a na pewno wyjaśni pewną ważną kwestię. Kwestię, która jest podnoszona na wokandę w wielu życiowych sytuacjach. To nie jest film sadystyczny, żaden wypadek czy głupia śmierć tylko prawda wyzierająca nieraz z ekranu i rzeczywistości. Zastanówmy się wszyscy nad pewnym faktem.



ukryta treść
Jakbyś się nie starał i jakiego byś nie miał farta, jak jesteś rudy = masz przej🤬e
Siemanko Społeczności
Jako iż kilkakrotnie przyjął się tu post z Evanem Dobsonem (ten gitarzysta z kapelusikiem chińskim czy innym żółtym), wrzucam filmik od mojego kolegi - finalisty V edycji Must be the Music. Chłopak gra techniką fingerstyle, która też się tu pojawiała niejednokrotnie. Zachęcam do posłuchania jego innych, w tym autorskich kawałków.