Babcia, która przeżyła wojnę, usłyszała w telewizji, że do emerytury przysługuje dodatek za pomoc żołnierzom lub partyzantom w czasie wojny. A że im pomagała, poszła do urzędu, przeprowadzany jest z nią wywiad sprawdzający:
- A więc w jaki sposób pomagała pani żołnierzom?
- Gotowałam im jedzenie, prałam ubrania.
- Dobrze. A co mówili ci żołnierze?
- Danke schön!
Stoją prostytutki w kolejce do komisji emerytalnej.
Wchodzi pierwsza.
- Jak pani pracowała?
- Od przodu.
- 600 zł emerytury.
Wchodzi druga.
- Jak pani pracowała?
- Od przodu i od tyłu.
- 1.000 zł emerytury.
Wchodzi trzecia.
- Jak pani pracowała?
- Od przodu, od tyłu i do buzi.
- 400 zł emerytury.
- A to czemu?!
- Bo pani była dokarmiana