#dziwne

Kompilacja Le Zap

C................r • 2013-04-16, 21:14
czyli co w internecie ciekawego, dziwnego i śmiesznego

Coś dziwnego

k................r • 2013-04-02, 9:18
Nie wiem jak to skomentować

Chory film

misio1022013-03-13, 21:26


Nie mam pojęcia co to jest. Może Wy macie jakieś propozycje?

HIGH Schoolers

M................7 • 2013-02-11, 21:44
po prostu "dziwna bajka"

najnowsza seria od Machinimy, wątpię żeby się przyjęła na youtube, ale tu jak najbardziej

btw. przypomina trochę "Przerysowany" (to gówno z Mtv), nie ?
Największy konflikt zbrojny w dziejach ludzkości przyczynił się do znacznego przyśpieszenia postępu technologicznego. Wiele wojennych technologii zostało później wykorzystanych do innych celów – gdyby nie prowadzone przez hitlerowców badania nad silnikami rakietowymi, kosmiczny wyścig lat Zimnej Wojny odbywałby się zapewne dużo wolniej, a w ostateczności ludzkość mogłaby nie wiedzieć o kosmosie tyle, ile wie teraz. Wojna przyniosła jednak również nieco osobliwe wynalazki, z których wiele nie znalazło szerszego zastosowania w trakcie działań zbrojnych.

1. Universal Carrier - Praying Mantis

Praying Mantis (modliszka) to brytyjski pojazd zbudowany na podwoziu transportera (Universal Carrier - Bren Carrier). Jego zadaniem miało być rozpoznanie oraz zwalczanie piechoty wroga. Pojazd posiadał innowacyjne rozwiązanie w postaci podnoszonego hydraulicznie przedziału bojowego, przez co wyglądem i metodą działania przypominał zachowanie modliszki. Jego główną zaletą była możliwość strzelania zza różnych przeszkód, takich jak mury, nasypy, żywopłoty bez konieczności wystawiania całego pojazdu na możliwość ostrzelania przez wroga. Powstały dwie wersje eksperymentalne, jednoosobowa oraz dwuosobowa. Pojazd nie wszedł do produkcji seryjnej, m.in. ze względu na bardzo niewygodne użytkowanie. Kierowca znajdował się bowiem w części która się unosiła.

2. Sturmgewehr44 Krummlauf

Ten nietypowy dodatek do karabinu STG44 to po prostu dokręcana, zakrzywiona lufa pozwalająca na bezpieczne strzelanie zza osłony. Urządzenie miało z założenia być wykorzystywane również w pojazdach opancerzonych. Strzelanie nie było prowadzone na oślep, bowiem do karabinu można było dokręcić specjalną lunetę/peryskop. Żywotność Krumlaufa była jednak bardzo ograniczona ze względu na dużą szybkostrzelność broni.

3. Zielgierat 1229 Vampir

Vampir to kolejny dodatek do karabinu Sturmgewehr44. Był to jeden z pierwszych w historii, przyjętych do użytku bojowego noktowizorów. Nie był jednak powszechnie stosowany ze względu na rozmiar i wagę samej lunety (2,3 kg) oraz baterii zasilającej (13 kg), którą żołnierze musieli nosić na plecach. Zielgierat 1229 Vampir odegrał swoją rolą w trakcie oblężenia Berlina, gdy obrońcy wykorzystywali go w celach dywersyjnych nocą. Było to urządzenie ciężkie i sporych rozmiarów, ale umożliwiało obserwację otoczenia i w miarę celny ogień na dystansie do 200 metrów w całkowitej ciemności. Noktowizorów wyprodukowano tylko 310 sztuk, w zakładach firmy Leitz.

4. NSU-Kettenkrad


Chociaż wyprodukowano ich niecałe 3000 egzemplarzy, pojazdy te cieszyły się bardzo dobrą opinią wśród żołnierzy Wehrmahtu. Ceniono ich zdolność jazdy nawet w trudnym terenie, oraz dużą prędkość jazdy po drodze (do 75 km/h). Podstawowym zastosowaniem Kettenkradów był transport zaopatrzenia i amunicji w trudnym terenie. Stosowano je również jako lekkie ciągniki artyleryjskie. Stosowano je także jako pojazdy łącznikowe, a oddziały łączności wykorzystywały je do układania kabli telefonicznych. Używały je również oddziały zwalczające partyzantkę na tyłach frontu wschodniego. Kettenkrady wykorzystywało także luftwaffe – m.in. do holowania samolotów.Pojazdy były uważane za jedne z najbardziej uniwersalnych pojazdów Wehrmachtu, a zdobyczne egzemplarze były wykorzystywane przez aliantów.

5. T-100

Ważący 58000 kg superciężki radziecki czołg nie wyszedł nigdy z fazy prototypu. Wyróżniał się bardzo nietypowym wyglądem, bowiem posiadał nie jedną, a dwie obrotowe wieżyczki strzelnicze. W grudniu 1939 czołg T-100 został skierowany do Finlandii. Podczas działań zbrojnych w trakcie Wojny Zimowej, czołg był ostrzeliwany przez fińską artylerię przeciwpancerną. Został on trafiony nie mniej niż 7 razy, jednak żaden pocisk nie przebił pancerza. Pomimo sprawdzenia się na polu walki, po zakończeniu wojny z Finlandią nie podjęto jednak decyzji o rozpoczęciu masowej produkcji.

6. 60 cm Karl Gerät 040

Najcięższy samobieżny moździerz używany w czasie II Wojny Światowej. Wchodził w skład uzbrojenia armii niemieckiej. Ze względu na opóźnienia w pracach, do użytku Wehrmachtu oddano tylko 7 egzemplarzy, nazwanych imionami Adama i Ewy oraz bogów germańskich: Thor, Odin, Loki i Ziu. Pierwotnym zadaniem moździerzy, miało być niszczenie bunkrów Linii Maginota, jednak ze względu na sukces Blitzkriegu, a dokładnie ominięcie Linii, nie było takiej potrzeby. Karl „Ziu” został użyty do ostrzału Warszawy podczas Powstania Warszawskiego (niektórzy rozpoznawali go błędnie jako działo kolejowe). Jeden z pocisków (o średnicy 60 cm) trafił 28 sierpnia 1944 w szczytową część budynku Towarzystwa Ubezpieczeniowego "Prudential" i eksplodował uszkadzając poważnie jego konstrukcję.

7. Landkreuzer P. 1500 Monster

Był to jeden z największych czołgów zaprojektowanych w III Rzeszy, jednak nigdy nie doczekał się próby skonstruowania. Z założenia, miała być to samobieżna stacja bojowa na gąsienicach, przenosząca działo bliźniacze do działa kolejowego Dora o kalibrze 800 mm. Jako napęd miały służyć 4 silniki Diesla służące dotychczas do napędzania U-Bootów. Załoga miała składać się z około 100 ludzi. Nieznane jest jednak przeznaczenie projektu, jednak wiadomo, że konstruktorzy nie wzięli pod uwagę wielu czynników, takich jak problem przepraw przez rzeki. Żaden most z czasów IIWŚ nie byłby bowiem w stanie utrzymać wagi takiego potwora, która miała wynosić 1500 ton.

8. Bomba skacząca

Skaczące bomby zaprojektował profesor Barnes Wallis. Ważyły 4 tony (w tym 3 tony materiału wybuchowego) i przeznaczona była do niszczenia celów o znacznych gabarytach takich jak zapory wodne, schrony okrętów podwodnych. Wyjątkowość tych bomb polegała na specyficznej metodzie zrzutu na cel – samolot musiał lecieć odpowiednio nisko nad powierzchnią wody. Po wypuszczeniu bomby wciąż zachowywały swoją energię kinetyczną, odbijając się od powierzchni wody podobnie jak „kaczki” z kamienia. Przed zrzutem bomby, używano specjalnego urządzenia które wprowadzało bombę w ruch obrotowy, dzięki czemu bomba łatwiej odbijała się od powierzchni wody, nie tonąc po zetknięciu z nią. Wykorzystano je w trakcie operacji Chastise w dniu 17 maja 1943 r. do zniszczenia zapór wodnych w Möhne i Eder przez 617 Dywizjon Bombowy "Dam busters".

Źródło

Dziwne znaki drogowe

Qunda2012-12-03, 12:56
Bycie dobrym kierowcą nie oznacza znajomości wszystkich znaków drogowych. I niech tak pozostanie, bo co zrobić na widok takich znaków drogowych…






reszta w komentach.

Hybrydy zwierząt

cizia6662012-11-12, 20:05
Pochodzący z Wielkiej Brytanii rzemieślnik zaczął zajmować się taksydermią (sztuka preparacji martwych zwierząt) ok. 14 lat temu, zaraz po przeprowadzce do Nowej Zelandii. Na początku jego prace były dość szablonowe. Dwa lata temu artysta postanowił jednak pójść w nieco innym, bardziej mrocznym kierunku. Teraz skupia się na konkretyzowaniu swoich szalonych wizji poprzez modyfikację szczątków zwierzęcych i łączeniu ich z różnymi innymi rekwizytami.W trakcie jednego z wywiadów Lancaster odniósł się do wypowiedzi wszystkich osób, którzy krytycznie oceniają jego prace, nazywając ich autora nawet barbarzyńcą. Brytyjczyk powiedział, że nigdy celowo nie zabił żywego stworzenia, by potem wykorzystać jego zwłoki do swoich celów. Twierdzi, że wszystkie martwe zwierzęta wykorzystane przez niego do tworzenia eksponatów, zostały znalezione przez niego przy szosach.„Widząc wiele martwych zwierząt na skrajach dróg, pomyślałem, że byłby to wstyd, gdyby się zmarnowały” – powiedział Lancaster. „Teraz zwykle zjeżdżam samochodem na pobocze drogi, żeby je zabrać. Sam nigdy nie skrzywdziłbym żadnych zwierząt”.Na ekspozycji można było zobaczyć m.in. oposa z głową lalki, lakę z głową królika, zajęczą kaczkę i zwierzaki stylizowane na demony










Jérémie Périn - zryta czacha animacji

l................5 • 2012-11-07, 17:31
Jeśli na Sadolu mamy wschodzące gwiazdy muzyczne może czas by pomyśleć nad klipem by zyskać rozgłos.

Muzycy zwracający się do tytułowego francuza wypromowali swoje kawałki w większej zasłudze dzięki jego lekko mówiąc "nietypowym" animowanym teledyskom niż samej muzyce. Jeden klip tego artysty przewinął się już tu kiedyś, ale jest tak otagowany, że nie mogę go znaleźć, więc przypomnę go w drugim filmie.

W pierwszym filmie są cycki, cumshot, jedzenie ekskrementów, krew, masa nonsensu i oldschoolowa grafika (która kojarzy mi się z młodością, bo w takiej grafice tworzone było sporo gier lat 90'). Powstała nawet jakiś czas temu gra na SrajPhone'a z przygodami truckera.
Drugi klip to często komentowana animacja po części inspirowana mangą, tentacle monsterami i stworami Lovecrafta

Flairs - Truckers Delight




DyE - Fantasy



Inne dokonania Jeremiego nie odbiły się tak głośnym echem, były bardziej ciekawostkami, jak grający w tenisa Anal Boy czy Apocalypse Pizza Video (czyli dostawcy pizzy z filmami DVD podczas apokalipsy zombie...).

Jak było to kosz.

Uniform Sadola

f................8 • 2012-10-15, 15:53
Projekt Apex Predator Mariany Fantich i Dominica Younga,buty zrobione z 1050 zębów,gajer zrobiony z ludzkich włosów,zdobiony także zębami.Dobry na studniówkę,wesele,dupakę w krzakach i do trumny.Żaden hipster nie ma takiego.









Trumny w Ghanie

cizia6662012-09-27, 10:33
W Ghanie można się spotkać z dość nietypowa tradycją dotyczącą pochówku zmarłych. Trumny zupełnie nie przypominają stosowanych na całym świecie, są kolorowe, mają nietypowy kształt, co ma sprawić, że nawiązują do statusu społecznego lub zawodu zmarłego.








[ Komentarz dodany przez: P@N K@C: 2012-09-27, 11:19 ]
wrzuć sobie resztę w komentarze