👾 Zmiana domeny serwisu - ostatnia aktualizacja: 2025-07-22, 21:51
📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 10 minut temu
🔥 Rączka będzie boleć - teraz popularne

#dziura

Katastrofa w Wapnie

Rock_Star2013-01-28, 19:50
Miejscowości Wapno nie pochodzi od soli, ale od złóż białego wapiennego gipsu, które znajdowały się nad pokładami tutejszej kopalni soli i były eksploatowane zanim jeszcze rozpoczęto jej wydobycie. Kopalnia soli nosząca w ostatnich latach istnienia imię Tadeusza Kościuszki powstała w roku 1911. Po kilku fazach rozbudowy Wapieńska żupa stała się w latach 1960 - 1965 drugim co do wielkości zakładem produkcji soli w Polsce. Wydobywana tutaj sól była dobrej jakości, toteż ówczesne władze inwestowały w rozwój zakładu, a do pracy ściągali ludzie z całej Polski zwabieni perspektywą dobrych, stabilnych zarobków, mieszkania i innych przywilejów. Tutejsze sklepy były dobrze zaopatrzone, co sobotę odbywały się zabawy, a co roku 4 grudnia organizowane były uroczyste Barbórki. Władze zezwoliły nawet na zbudowanie pod ziemią kapliczki i odprawianie w niej mszy. Podziemna kaplica bł. Kingi w podziemiach Kopalni Soli w Wapnie powstała w zaledwie 45 dni, w okresie od 15 grudnia 1956r. do końca stycznia 1957r. Jak łatwo się domyśleć, cały ołtarz wybudowany był z soli. Jedynym warunkiem uzyskania tych przywilejów było wyrabianie, a nawet przekraczanie przyjętych planów produkcyjnych - za wszelką cenę, bez oglądania się na możliwe konsekwencje. Uruchomiono nawet zamknięty przed wojną ze względu na zagrożenie poziom trzeci.

Ale natura nie pozwoliła zakpić ze swoich praw. W nocy z 4 na 5 sierpnia 1977 woda po raz pierwszy podeszła pod Wapieńskie domy. Ludzie wspominają dziwną ciszę, jaka panowała tego rana w mieście. Nie zawyła syrena wzywająca pracowników na pierwszą zmianę, nie przyjechał na stację pociąg po transport soli... Za to na okolicznych polach pojawiły się agregaty, które miały zamrozić zbierającą się w chodnikach wodę, oraz milicjanci i grupki ludzi, którzy mieli zadecydować, jak ratować kopalnię. Miejscowość mogła stanowić scenerię do katastroficznego filmu. Ziemia pękała, osuwały się ściany domów, a w pozostałych częściach w powietrzu wisiały meble.

Ale kopalni nie dało się uratować. W ciągu dwu miesięcy woda pozalewała większość chodników. W dziurach powstałych w wyniku zapadania się terenu niknęły drzewa, garaże, ściany i całe fragmenty domów. Z Wapna ewakuowano ponad 1400 osób - ludzi, którzy do końca mieli nadzieję, że uda im się zachować dobre miejsca pracy i przywileje... Na szczęście nikt nie zginął. Od dłuższego czasu było wiadomo, że złoża są eksploatowane rabunkowo, można i trzeba było być przygotowanym na alarm.

Tak, jak znana była kopalnia soli, tak po katastrofie zrobiła się w temacie kompletna cisza. Ówczesne władze chwaliły się wyłącznie sukcesami, na porażki nie było w poprzednim ustroju miejsca. Młodzi wapnianie poprzenosili się do innych kopalni, znowu dobrze zarabiali, mieli się dobrze. Starsi, często w wieku przedemerytalnym zamieszkali w pobliskiej Pile i Wągrowcu, dopracowali gdzieś do emerytury. Rdzenni mieszkańcy tych miejscowości, którzy czekali na własne mieszkania bez zachwytu (oględnie mówiąc) przyjmowali przybyszów, którzy zamiast nich otrzymywali tutaj swoje „m”. Niektórzy wrócili do Wapna, ale w tej chwili jest to miasto emerytów. W dodatku jego istnienie jest niepewne - co jakiś czas w ziemi pojawiają się nowe pęknięcia i zapadliny. Wprawdzie Hydro - Nafta z Piły przeprowadza badania terenu i zabezpiecza powstające szczeliny, ale pod ziemią istnieje wiele pustych komór po dawnej kopalni.
















Brak wiedzy większości Polaków o tej katastrofie jest kolejnym przykładem w jaki sposób funkcjonowała ówczesna władza i media.
Sosnowiec moje kochane miasto, jak nie Madzia, lecące TV z okien podczas Euro to teraz w autobusach montują nam palarnie i przewiewy, by żyło się lepiej ( od marca podwyżka cen biletów na komunikacje miejską )



PS. zastosowałem cenzurę aby Ci ze zdjęcia nie ciągali mnie po sądach tak jak robi to techno-viking

wsad

tribal2162013-01-24, 7:44
w salonie
Pełen profesjonalizm

Cytat:

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego zawarł umowę z firmą Strabag na bieżące utrzymanie dróg.

- Wszystkie zgłoszone ubytki są zabezpieczane na bieżąco - mówi Marta Kwiecień -Zwierzyńska, rzecznik ZDiTM.



Dziura w drodze

~LegendarnyZiom2013-01-11, 10:30
A tak się narzeka na polskie drogi.

Fistulacja - krowy z dziurą

konto usunięte2013-01-01, 20:38
Głównymi pobudkami do tego typu ingerencji w ciało krowy są potrzeby naukowe. Pierwsze „dziurawe krowy” pojawiły się w hodowlach uniwersyteckich w Stanach Zjednoczonych i do dziś w tego typu ośrodkach jest ich najwięcej. Wgląd do żołądka pozwala analizować proces trawienia, przeprowadzać eksperymenty. "Dziurawa krowa" jest także doskonałym materiałem dla studentów, by mogli zgłębiać tajniki zwierzęcego organizmu. To jakby anatomia i fizjologia na żywo.

Koniec świata jest bliski

konto usunięte2012-12-19, 10:22
Apokalipsa w ostrowcu !!

Na rogu ulic Polnej i Rosłońskiego w Ostrowcu Świętokrzyskim nad ranem zapadła się ziemia. Wyrwa jest gigantyczna: ma co najmniej 15 m głębokości, a miejscami aż 70 m szerokości. W rejonie osuwiska znajduje się budynek mieszkalny. Na szczęście nie ma ofiar.

Plan prawie doskonały
Nie od dziś wiadomo, że w głowach osadzonych szybko zagnieżdżają się myśli o ucieczce. Sforsować mur, przepiłować kraty, wykorzystać nieuwagę strażników, zwiać konwojentowi w drodze do pracy poza zakładem karnym - więzienna nuda jest matką wielu pomysłów.

Marzenia o wolności skłoniły do działania czterech brazylijskich skazańców. Plan wydawał się doskonały i najprawdopodobniej powiódłby się, gdyby nie postura jednego z uciekinierów...

Ważący ponad 100 kg Rafael Valadao zaklinował się w wybitej w ścianie dziurze, blokując drogę swoim kolegom. Jego ciało nijak nie chciało przecisnąć się przez otwór. Zakleszczonego przestępcę musieli wyciągnąć wezwani przez więzienników strażacy.

Dziura w ścianie
Do nocnej próby ucieczki doszło w więzieniu w Ceres blisko Goiania - miasta położonego w środkowej Brazylii. Planowali uciec przez dziurę w ścianę, wyżłobioną metalową rurką, którą skradli z instalacji prysznicowej.

Zaklinował się
Gdy w końcu udało im się przebić ścianę w celi, upragniona wolność była już niemal w zasięgu wzroku. Dzielił ich jedynie 4,5-metrowy mur.

Po kolei zaczęli przechodzić przez przygotowaną dziurę. Pierwszy więzień prześlizgnął się przez nią bez większych problemów. Drugi w kolejności był Rafael Valadao. Ważący jednak ponad 100 kilogramów mężczyzna zaklinował się, będąc w połowie drogi.

Pękali ze śmiechu!
Koledzy z celi, widząc problemy Valadao, pospieszyli z pomocą. Siłą próbowali wypchnąć go na zewnątrz. Wysiłki okazały się daremne, a jego brzuch nie przesunął się ani o centymetr. Za to beton zaczął boleśnie wpijać się w ciało nieszczęśnika, powodując krwawiące otarcia. Skazaniec zaczął zwijać się z bólu, a głośne jęki obudziły czujność strażników.

Funkcjonariusze natychmiast przybiegli na miejsce. Widząc zaklinowanego więźnia nie mogli powstrzymać się od śmiechu.

Krzesło na podpórkę
Gdy już udało im się potrzymać śmiech, postanowili pomóc skazańcowi. Do akcji ratunkowej wezwali straż pożarną. Nim jednak strażacy przybyli na miejsce, jeden z funkcjonariuszy zlitował się nad pechowcem i przyniósł mu krzesło do poparcia tułowia.

Upokarzająca klęska
Akcja ratunkowa trwała kilka godzin. By wyciągnąć Valadao, strażacy musieli powiększyć dziurę, wykonaną przez więźniów.

Rafael Valadao wyszedł z tego prawie bez szwanku. Co prawda ma złamane żebro i liczne otarcia. Czym są jednak te rany wobec klęski, jaką poniósł on i jego znajomi.













Źródło : nasygnale.pl/

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 5,00 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 3 miesiące. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem