📌 Ukraina ⚔️ Rosja Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:51

#dzieci

Czołg który zabił 7 dzieci

konto usunięte2013-08-27, 18:29


"Jest 9 października 1962. Około południa. Trwa defilada wojsk Układu Warszawskiego. Na zakończenie jadą czołgi. Radzieckie, enerdowskie i polskie. Pierwsze narzucają ostre tempo. "Dołączyć! Dołączyć!" - krzyczy dowódca naszych pancerniaków. Rozkaz to rozkaz. T-54 o numerze taktycznym 0165 z 1. Kompanii Czołgów w Słubicach przyspiesza. W poprzek ulicy przechodzą szyny tramwajowe. 36-tonowy kolos wpada w poślizg"

Czołg wpada w tłum wiwatujących dzieci, w wyniku czego śmierć poniosło siedmioro z nich w wieku od 6 do 12 lat. Ciężko rannych zostało 21 osób, w tym również dzieci (wiele pozostało inwalidami), a kolejne 22 osoby zostały poturbowane w wyniku paniki, jaka wybuchła wśród osób stojących w bezpośredniej bliskości wypadku. Trasa przejazdu wozów opancerzonych i czołgów została źle zabezpieczona, a obserwujący defiladę mieszkańcy miasta zeszli z chodników na jezdnię, zbliżając się do przejeżdżających pojazdów

Ofiary śmiertelne to:

Ryszard Stachura (lat 9)
Bogumiła Florczak (lat 8)
Ryszard Krawczyński (lat 7)
Marian Zdanowicz (lat 10)
Fryderyk Zawiślak (lat 12)
Henryk Sikuciński (lat 6)
Leszek Kolczyński (lat 9)

Według opowieści świadków w wypadku zginąć miały jeszcze trzy inne osoby. Jeden z lekarzy szpitala na Pomorzanach, do którego przewieziono wszystkie ofiary, wspominał 9-letniego Leszka Lipińskiego, który zmarł w trakcie operacji[1].
Przyczynami katastrofy były najprawdopodobniej błąd kierowcy czołgu oraz niedopilnowanie przez służby porządkowe, aby ludzie nie wchodzili na ulice, którymi jechały czołgi

Pamięć o zdarzeniu starano się wymazać dla zachowania jak najlepszego wizerunku sprzymierzonych wojsk. O wypadku poinformował jedynie w lakonicznym komunikacie „Głos Szczeciński”. Informacje o wypadku wymazano z dokumentów szpitalnych ofiar. Świadkom zdarzenia nakazywano milczenie, grożąc odpowiedzialnością za złamanie tajemnicy wojskowej, a samo śledztwo w sprawie wypadku umorzono, nie stwierdzając uchybień w organizacji defilady i uniewinniając kierowcę, gdyż ten nie wjechał na chodnik podczas wypadku.

"W momencie, gdy to się stało, znalazłem się pomiędzy gąsienicami. Zrobiło się ciemno i straciłem przytomność. Czołg najechał bratu na miednicę. Moja mama w jednym momencie mogła stracić dwóch synów".


"Leżąc, otworzyłam oczy. Widziałam gąsienice. Miałam głowę między krawężnikiem a gąsienicą. Pomyślałam sobie, że teraz mnie przejedzie. A on się cofał i zobaczyłam niebo".

"Na gąsienicy było rozmiażdżone, dosłownie rozmiażdżone, dziecko. Poznałam, że to jest mój uczeń, ponieważ miał charakterystyczne bardzo ubranie, a mianowicie spodenki w bardzo jaskrawych kolorach".

"Ludzie zaczęli krzyczeć: "Mordercy!". Zamknęliśmy się w czołgu. Nie wiem, jak długo czekaliśmy, ale chyba dziesięć minut później ktoś zapukał we właz. Przyjechała obstawa z WSW - opowiada pan Bronisław. - Wychodzę z czołgu, patrzę: krew, włosy, strzępy ludzkich ciał... I pryzma pantofli, jak po jakimś pobojowisku. Przybiegł dowódca okręgu pomorskiego, dowódca drugiej kompanii zameldował o poślizgu i wypadku. Kompanie druga i trzecia zostały wstrzymane i po jakimś czasie od razu skierowane na dworzec. My czekaliśmy aż do zmierzchu. Cała moja załoga trafiła do prokuratury wojskowej przy ulicy Skargi. A potem do pobliskiego szpitala MSW na badanie krwi i moczu. Wieczorem i rano."

Kwalfikacje

konto usunięte2013-08-24, 14:48
Aż 86% moich klientów przeżywa.

Czyni to ze mnie naprawdę porządnego opiekuna do dzieci.

Zaj🤬e z fb

Dzieci pamiętają poprzednie wcielenia.

konto usunięte2013-08-23, 0:34
Witam. Jest to mój pierwszy temat dość nietypowy i zapewne spotka się tutaj z wyśmianiem przez większość użytkowników ale dla kilku osób warto to dodać.

Na pewnym forum znalazłem oto taki artykuł:

Trzyletni weteran
Ian Stevenson, profesor psychiatrii Uniwersytetu Wirginia, zebrał i udokumentował przeszło 2 tys. Przypadków dzieci z doznaniami typu reinkarnacyjnego. Każdy dokładnie analizował, a następnie badał sprawę w „terenie”, przesłuc🤬jąc świadków, studiując istniejąca dokumentację czy rozmawiając z historykami.
Wiele opisanych przez niego dzieci wykazywało znajomość języków obcych, której wcześniej nie mogły słyszeć. Maluchy te zazwyczaj dwu-piecio letnie, znały specyficzne i bardzo szczegółowe fakty, dotyczące krajów, miast i swych poprzednich rodzin, od których dzieliły ich nawet tysiące kilometrów. Znały też wydarzenia, które zaszły kilka, kilkanaście lub kilkaset lat wcześniej.
Inny badacz reinkarnacji, dr.Brian Weiss, spisał z kolei setki zadziwiających wspomnień, których doświadczyli jego pacjenci podczas sesji hipnoteraputycznych. Dzieci jednak nie trzeba wprowadzać w stan hipnozy, by sięgały pamięcią przed swoja narodziny. Opowiadają historie zupełnie spontanicznie, a rodzice bywają zaskoczeni.
Pewną czteroletnia dziewczynkę jej matka, prawniczka, chciała umieścić w szpitalu psychiatrycznym po takim zdarzeniu:, gdy razem oglądały kupione właśnie przez matkę antyczne monety, mała złapała nagle jedną z nich i krzyknęła: „Znam ją! Pamiętasz mamusiu, jak ja byłam duża, a ty byłaś chłopcem, to mieliśmy taka monetę? Mieliśmy ich całe mnóstwo!”. Od tamtej pory dziecko zaczęło wspominać inne czas i sypiać z monetą w rączce, jak z najdroższym skarbem. Obawy matki znikneły dopiero po rozmowie z dr.Weissem, a dziewczynka z czasem powróciła do zwykłego zachowania. Zdumienie w rodzinie wywołał również trzy letni chłopiec, gdy nagle zaczął mówić pełnymi zdaniami po francusku. Jego amerykańscy rodzice sądzili, że to jakiś rodzaj genetycznej pamięci, bo przodkowie jednego nich pochodzili z Francji. Sami jednak nie mówili w tym języku, nie robił tego również nikt z ich znajomych, przyjaciół, sąsiadów ani krewnych dziecka. Dr.Weiss uważa, że jest to język któregoś z poprzednich wcieleń chłopca. Inny trzylatek opowiadał, że pilotował samoloty podczas II wojny światowej. Świetnie znał ich typy, uzbrojenie i szczegóły techniczne.

Sklepy z ciastkami i śmierć w wannie
Jednym z najciekawszych przypadków opisanych przez Iana Stevenson była historia trzyletniego chłopca, Parmoda Sharmy, urodzonego w 1944 roku w rodzinie pewnego profesora z Utrat Pradesh w Indiach. Gdy miał dwa i pół roku kazał matce przestać gotować, twierdząc ze ma żonę w Moradabad, która robi to lepiej. Po ukończeniu trzech lat zaczął wspominać duży sklep z ciastkami w Moradabad. Spytał czy może tam jechać, bo jest jednym z braci Mohan, właścicieli sklepu. Twierdził też, że ma jeszcze jeden sklep w Saharanpur. Mówił, że w poprzednim życiu rozchorował się po zjedzeniu twarogu i „umarł w wannie”.
Po rozmowach dzieckiem i jego rodzicami, Stevenson pojechał do Moradabad i do Saharanpur, gdzie odnalazł opisane przez małego sklepy z ciastkami. Bracia pogan jeszcze żyli, opowiedzieli mu, że mieli młodszego brata, który zmarł na chorobę przewodu pokarmowego tuz po serii kąpieli homeopatycznych….

Zabawy-scenariusze
D.Weiss radzi: „Zapytaj swoje trzyletnie dziecko, czy pamięta czasy, kiedy było duże”. Dlaczego akurat trzyletnie? Bo jest już na tyle dojrzałe , by wyrazić swoje myśli i jeszcze na tyle małe, by pamiętać poprzednie życie. Badacze zaobserwowali, że z wiekiem ta pamięć blednie i w końcu zanika zupełnie. Najlepszy wiek do takich rozmów to od dwóch do siedmiu lat.
Lea Sansders, amerykańska uzdrowicielka, jasnowidz i znawczyni aury, która widzi od dziecka twierdzi: „ Wcześniejsze istnienia są lepiej dostrzegalne, gdy dziecko pochłonięte jest zabawą. Myślę, że jako dzieci powtarzamy sceny z poprzednich żywotów. Dzieci różnie wykorzystują wiedzę, jaką przynoszą na świat z wcześniejszych wcieleń”.

Zapraszam do dyskusji czy jest to kolejne hipisowskie pier**lenie czy może na prawdę takie rzeczy się dzieją ale nasze ograniczone umysły nie dopuszczają tego do świadomości ?
masz dziecko w tym wieku ? pewnie jak to na sadola przystało chcesz wiedzieć kim było Twoje dziecko zanim
tutaj masz plan w jakich okolicznościach najlepiej rozmawiać o tym z dzieckiem:
1.Zaobserwuj, jak i w co najbardziej lubi się bawić twoje dziecko: jakich zwrotów używa, odgrywając scenki, kim SA jego wyobrażeni przyjaciele zabaw.?
2.Czm szczególnie się interesuje? Jakie ma pasje, co kolekcjonuje, jakie przejawia talenty, czego szybko się uczy?
3.Jakie przedmioty, kolory, wnętrza, potraw lubi, a jakich nie?
4.Czego się boi, jakie ma koszmary senne , lęki, fobie?
5.Zapytaj dziecko, czy pamięta, kim było, jaka miało płeć, kolor włosów, skóry ubrania. Kiedy „było duże”? Poproś, by opisało swój dom, rodzinę, krajobraz. Zapytaj, czy ty lub jakiś inny członek rodziny byliście tam razem z nim, kim byliście dla siebie, jak wyglądaliście, co robiliście?
6.Wprowadz zwyczaj opowiadania przy śniadaniu snów, poproś dziecko o ich namalowanie.
7.Obejrzyj rysunki, może noszą ślady „innego życia”?
8.Poproś, by wieczorem to ono Tobie opowiedziało bajkę o tym jak żyło „ dawno, dawno temu”.
9.Przeczytaj mu listę uniwersalnych słów, a może wspomnienia napłyną same?
10.Nigdy nie krytykuj ani nie wyśmiewaj dziecka za „ dziwaczne opowieści”: bez względu na to, o czym one są, dziecko ma prawo do fantazjowania- w ten sposób się rozwija.


zerżnięte z: www.katalogi.pl

Dzieci...

konto usunięte2013-08-22, 18:25
Dzieci są jak bąki. Można wytrzymać tylko ze swoimi.

Głaskanie dzieci

konto usunięte2013-08-21, 18:21
Jak nie należy głaskać dzieci na onkologii?...

POD WŁOS.

Karuzela

Creaters2013-08-20, 10:34
Mało brakło,byłby hard
13 sierpnia około godziny 16.30 Skorzęcin



[ Komentarz dodany przez: Angel: 2013-08-20, 11:03 ]
dumad napisał/a:

Jest i artykuł
wiadomosci.wp.pl/kat,1019407,title,Wypadek-dzieci-na-karuzeli-Lina-owi...


Zabawa w parku rozrywki zakończyła się dla dwóch kilkuletnich chłopców pobytem w szpitalu. W rozpędzoną karuzelę wystrzeliła lina przymocowana do stojącej obok zjeżdżalni. Lina "owinęła się na szyi niczym szubienica" i mocno je poraniła - informuje portal TVN24.pl.

Zdarzenie miało miejsce na terenie ośrodka wczasowego w Skorzęcinie (woj. wielkopolskie).

"W czasie, gdy grupa dzieci korzystała z karuzeli, personel obsługi parku zabaw ustawiał tuż obok dmuchaną zjeżdżalnię. W pewnym momencie na karuzelę wpadła lina, która służyła do przywiązania zjeżdżalni do drzewa, aby zabezpieczyć ją przed podmuchami wiatru" - pisał w mailu przesłanym do redakcji rodzic jednego z poszkodowanych dzieci. "Lina przez chwilę latała bezwładnie po jeżdżących krzesełkach karuzeli, aż owinęła się wokół szyi jednego z dzieci" - relacjonował.

Według rodzica lina zakończona była węzłem, co spowodowało, że "owinęła się niczym szubienica" i dopiero po ponownym jej naprężeniu, udało się ją zdjąć z szyi dziecka. Nikt jednak w porę nie wyłączył urządzenia, a karuzela kręciła się dalej. "Lina obijając się o kolejne siedzenia owinęła się na szyi kolejnego chłopca, który siedział kilka krzesełek dalej" - pisał rodzic.

Urządzenie zostało zatrzymane - jak opisywał ojciec dziecka - dopiero po "wrzasku i krzyków rodziców dzieci, którzy oglądali całe zajście". Jak czytamy na stronie portalu, zdaniem rodziców właściciel parku zachował się skandalicznie i nie udzielił żadnej pomocy. "Jedyne słowa, jakie padły z jego strony sugerowały, że panikujemy" - relacjonował rodzic. Dzieci trafiły do szpitala.

Dziewczynka zbesztana przez mamę

konto usunięte2013-08-15, 20:49
Kto pamięta oryginał ten wie o co chodzi

Dziwna reakcja

Gogul2013-08-13, 9:35
Szedłem sobie przez miasto i nagle moim oczom rzucił się widok białej kobiety prowadzącej dwoje małych czarnych dzieci. Nie wiem dlaczego tak dziwnie na mnie patrzyła kiedy podszedłem i zapytałem: "Po ile sztuka?"

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi
Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 6 miesięcy. 6,00 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem