Łódzki ZDiT zamiast łatać dziury stawia słupki (na cześć jednego z radnych nazywanymi "Henczusie").
Słupmi te stoja całymi tygodniami, no chyba że ktoś się na nie wjebie.
Typowo polska sytuacja - 2 pasy, wszyscy gnieżdżą się na prawym. Pocinasz lewym, ale zawsze trafi się jakiś zawistny janusz, jednak tym razem szeryf sam się zaorał.