#dresy

Cmentarz

Griffth2013-10-20, 0:43
Fragment rozmowy dresów zasłyszany wczoraj w autobusie:

- To co, przyjdziesz?
- Nie no, nie mogę.
- Dlaczego?
- Na cmentarz idę.
- Olej ten cmentarz, ludzie stamtąd i tak nie uciekną.

Dresy

bolesław2013-10-03, 22:21
Rozmawia dwóch dresiarzy:
-Fajny zegarek, ile dałeś?
-Dwa razy z banki

Dziadek vs dresy

BongMan2013-09-10, 12:27
Jak to zwykle bywa, w kufer Merca 600 wjechał Zaporożec. Standardowo wysiadają "chłopaki", idą w kierunku dziadka i z daleka już zapowiadają:
- No, dziadku, jedziemy mieszkanie oglądać.
Dziadek wyciąga jeszcze wojenną pepeszę i ryczy:
- Ani mi się ważyć choć kroku postąpić!
Co robić, "chłopaki" stanęli.
- A teraz do dwóch odlicz, co drugi wystąp!
Wykonali.
- A teraz pierwsi zdejmują gacie, a drudzy - ssać!
- Dziadku, zwariowałeś!
Dziadek puszcza serię nad głowami:
- SSAĆ, POWIEDZIAŁEM!
Co robić, zabrali się za wykonanie polecenia. Dziadek tymczasem do Zaporożca i odjechał. Ci drudzy od razu:
- Dogonić, sk🤬iela, zabić starego kozła!
Na co ci pierwsi:
- Spokojnie, czego chcecie, równiacha z dziadka...

ruskie dresowskie wesele

J................j • 2013-08-02, 14:55
Witam, zamieszczam zdjęcia z stereotypowego ruskiego wesela. Inne zdjęcia znajdują się w komentarzach.

"Blok Ekipa" Odcinek 1

Yurij2013-06-16, 17:38
Nowa seria twórców Kapitana Bomby.



Po 3:12 można sobie odpuścić.

Kocham Cię Polsko!

Dr.Jekyll.Mr.Hyde2013-02-14, 1:18
Pewien Amerykanin postanowił zrobić sobie wycieczkę do Polski. Po przylocie, zakwaterowaniu się w hotelu, przespanej nocy i obfitym śniadaniu postanowił pójść pozwiedzać nasz piękny kraj. Po wyjściu na miasto nie minęło nawet pół godziny jak biedny obcokrajowiec zabłądził w gąszczu poprzeplatanych ze sobą uliczek. Spostrzega nagle dwóch łysych kolesi w sportowej odzieży, sączących sobie spokojnie piwo pod ścianą. Postanowił zapytać ich o drogę więc pochodzi i zagaduje:

-Good morning! Do You speak english?

Goście wytrzeszczają na niego gały i milczą.

-Sprechen Sie Deutsch?

Dalej żadnej reakcji. Amerykanin więc próbuje dalej:

-Parlez-vous français?
-Vy govorite na russkom?
-Habla usted español?
-Ĉu vi parolas Esperanton?

Nic. Faceci ani me, ani be. Amerykanin widząc, że nawet esperanto nie pomogło, zirytowany machnął ręką, odwrócił się i odszedł. Łysole patrzą za nim jak odchodzi. Nagle jeden zwraca się do drugiego:

-Ty... Ku*wa, warto by się tak uczyć języków...

Na to odpowiada mu jego kolega:

-Nie pie*dol! Zobacz ile ten ich zna a co mu to dało!

Rozmowa moherów

cezar432012-12-01, 20:59
Jadę autobusem do pracy, zatrzymuje się na przystanku i w siadają do środka dwa mohery i trzech dresów, o dziwo bez krzyków, śmiechów tylko w spokoju stanęli przy oknie, a mohery usiadły za mną, dresy na następny przystanku wysiedli, a mohery zaczęły taki dialog:

M1 - Widzisz tych trzech wyrostków.
M2 - Mhm.
M1 - Jeden przystanek tyko podjechali...
M2 - Tylko tłoku narobili jak wsiadałyśmy.
M1 - ...ja bym nie czekała na autobus tylko bym się przeszła...
M2 - aaa ta dzisiejsza młodzież leniwa tylko wygód szuka...
M1 - ...na zdrowie by mi to wyszło.

Narzekają a same się przez pół autobusu przepychały żeby dojść do jedynych dwóch wolnych miejsc i przejechać 2 przystanki.