Polscy spadochroniarze (Pułk Rozpoznawczy z Hrubieszowa) zostali porwani przez wiatr w trakcie ćwiczeń i zamiast w strefie lądowania wylądowali w okolicznej wiosce. Pomimo tego lądowania wśród zabudowań nikomu nic się nie stało.
Hondusi, jak to hindusi, intelektem nie grzeszą, a że lubią smród, bród i hałas to tłoczą się na każdej możliwej powierzchni poziomej. Nie ma znaczenia to, jakie jest przeznaczenie danej konstrukcji, ważne, żeby stężenie turbanów na metr kwadratowy było jak największe. Takie zachowanie jednak może prowadzić do różnych nietypowych zdarzeń. Na przykład do czegoś takiego: