Oddane swojej naturze dziecię łóżeczkiem ściga swą ofiarę, zamaszystymi r🤬ami sunąc po parkiecie, gdyż w głębi duszy już było dindunuffinem chcącym posilić się daniem prezentowanym ręką nagrywającego pewnie ojca.
Radosny młody chłopiec o karnacji lekko ciemniejszej wykonuje karkołomny zjazd na rowerze po schodach na skutek czego wypadek się staje odbierający przytomność młodemu dindu nuffin.