Tag: czarny humor - strona 6

Gilotyna

erebre • 2014-02-01, 17:10

145

Zainspirowany hasłem "znalezione na starych płytach" też przypomniało mi się, że mam coś na starych płytach. Skany z Gilotyny.

Porządna dziewczyna

konto usunięte • 2014-01-30, 1:35

423

- Co w Radomiu oznacza termin " Porządna Dziewczyna" ?

-Spała w stu domach, nic nie zginęło.

* usłyszane od kolegi.

Anal

konto usunięte • 2014-01-20, 0:06

410

Ostatnio namówiłem swoją dziewczynę na anal i wiecie co ?

- Gówno

Noworoczne życzenia większego bólu dupy

konto usunięte • 2013-12-31, 17:45

99

Z dedykacją dla wszystkich hejterów.

Nie było, bo moje.

Schumacher

konto usunięte • 2013-12-31, 17:17

197

-Jaki będzie kolejny samochód Michaela Schumachera?

- Karawan

zaj🤬e z chamsko. Szczęścia w Nowym Roku Sadole

żart na twitterze

konto usunięte • 2013-12-21, 16:42

297

to jest właśnie specjalistka od PR w dużej firmie IAC

może żart nie jest śmieszny, ale jakoś też mnie nie oburza, więc nie wiem czemu na facebokach i innych portalach się zrobiła gównoburza, że rasizm..

osobiście uważam że to żart od współpracownika, ale sprawa się wyjaśni jak kobieta wyląduje w afryce

swoją drogą, obrazić cały kontynent jednym wpisem a potem tam polecieć...

Mikołaj

Huuudy_z_Mafii • 2013-12-15, 15:20

425

Marysia robi loda mikołajowi.
Marysia: Św. Mikołaju, ale to pomoże na białaczkę?
Mikołaj: Na pewno nie zaszkodzi.

Wczoraj będąc ze znajomymi w barze kumpel przytoczył kilka ciekawych sytuacji, które miały miejsce gdy dorywczo pracował w zakładzie pogrzebowym, dotyczyły one jego szefa.

1. Dzień jak co dzień, szef siedzi przy telefonie i w pewnym momencie z takim poirytowaniem mówi:
-No k🤬a, niech oni tam szybciej umierają...

2. Początek zimy, pierwszy opad śniegu, szef ucieszony wpada do zakładu i z uśmiechem na twarzy mówi:
-No w końcu zaczyna się sezon, będzie robota jak zaczną Ci wszyscy bezdomni i żule zamarzać.

3. Dzwoni telefon, szef odbiera, chwila rozmowy i z pełną powagą do wszystkich:
-Chłopaki, jedziemy po skórę.
I drugi tekst z takiej samej sytuacji:
-Chłopaki, jedziemy po c🤬ja.

4. Babka zażyczyła sobie żeby trumna była niesiona od kościoła do cmentarza. Szef jako że był postawny zapowiedział, że pomoże. Od kościoła do cmentarza było jakieś 0,5km. Nowy właściciel trumny to jakiś śp. spaślak, który ważył 130kg i w połowie drogi szefu z pełną powagą:
-Ciężki sk🤬ysyn.
Jak to usłyszeli to mało co nie upuścili tej trumny bo nie mogli wytrzymać.

Nie było bo własne, jak suche to... W sumie mam to w dupie.