#czarni

O białym i czarnym synu

Konto usunięte • 2014-04-18, 22:22
Pewien mit z czarnego lądu głosi jego mieszkańcom takie wyjaśnienie odwiecznej(ich zdaniem) niesprawiedliwości:

Pewnego dnia bóg Kanu powołał do życia białe i czarne dziecko i umieścił je w łonie kobiety z plemienia Limba. Gdy przyszli na świat, ojciec od razu upodobał sobie czarnoskórego syna, natomiast matka białego. Gdy synowie dorośli, rodzice postanowili sprawdzić, czy poradzą oni sobie w dorosłym życiu. Mieli więc opuścić rodzinny dom i żyć samodzielnie. Jednak ojciec chciał pomóc swojemu ulubieńcowi i spisał dla niego w księdze całą niezbędną wiedzę.

Gdy nadszedł czas, do ojca przyszedł najpierw biały syn. Ojciec był już chory i prawie ślepy, więc nie rozpoznał go biorąc za czarnego. Nakazał mu upolować zwierzynę i podpowiedział, że znajdzie ją niedaleko domu. Syn wykonał próbę i przyniósł ojcu pieczone mięso. Uradowany ojciec nakazał dać synowi księgę wiedzy. Potem przybył czarny syn. Zrozpaczony ojciec zrozumiał błąd i krzywdę, jaką wyrządził ulubionemu synowi. Czarny syn dostał również nieco przydatnych w dorosłym życiu rzeczy, ale co się stało, tego zmienić nie można.

Ojciec zapowiedział, że odtąd czarny syn będzie zawsze zależny od białego brata, albowiem on posiada księgę mądrości tego świata.

Który klub

pal952014-04-17, 22:06
Jak nazywa się najbardziej rasistowski klub piłkarski w Anglii?

- Blackburn

Poranna gimnastyka

THEMON2014-04-09, 10:14
Takie tam frywolne zabawy z barkiem, łokciem i trolem.

Bajka o rasiźmie

wku112014-03-27, 20:00
W pewnym kraju były dwie wioski.

W pierwszej wiosce każdy wyglądał tak samo. Każdy był mniej więcej takiego samego wzrostu i takiej samej tuszy. Wszyscy w wiosce byli blondynami o niebieskich oczach i jasnej skórze. Na dodatek każdy, nie zależnie od płci, nosił taką samą fryzurę. Jakby tego było mało, każdy nosił takie samo ubranie oraz kapelusz. Wioska wyglądała jakby zamieszkiwały ją klony.
Pewnego dnia do wioski zawitało dwóch gości. Ich ubrania były inne niż te, w których chodzili mieszkańcy, a skóra była troszeczkę ciemniejsza.
Nim zdążyli przywitać się z mieszkańcami, oboje zostali powieszeni przed ratuszem.
To właśnie rasizm.

W drugiej wiosce mieszkańcy nie byli identyczni. Każdy jakoś się wyróżniał – to ubiorem, to fryzurą, a to masą ciała. Mimo wielu wspólnych cech, nie można było znaleźć w wiosce 2 jednakowo wyglądających osób. Do tej wioski też pewnego dnia przybyli goście. Dziwnie ubrani, o kolorze skóry innym niż mieszkańcy. Ci jednak ciepło ich przyjęli.
Niestety, odkąd w wiosce pojawili się przybysze, ludziom zaczęły ginąć rzeczy. To ukradziono komuś rower, to wyciągnięto komuś z kieszeni zegarek, a to ktoś zerwał jabłka z sadu. Mieszkańcom bardzo się to nie podobało. Wszyscy dobrze się znali, więc oczywistym było że za tym wszystkim stoją przybysze. Po tym gdy znaleziono u nich skradzione rzeczy, obaj zawiśli przed ratuszem.
To właśnie jest logiczne myślenie.

Bajka dla osób nie rozumiejących umiaru słowa „tolerancja”.

Zaj🤬e z…
A nie, zaraz. Nie jestem czarny.
Materiał własny.

Jak c🤬jowe to wyj🤬

Urodzinowy tort

Konto usunięte • 2014-03-25, 17:22
Z niespodzianką

Cytryna

Konto usunięte • 2014-03-24, 22:41
Trafienie na uczciwego murzyna
.
.
.
.
.
.
to tak jak trafić na słodką cytrynę

Ugabuga

Konto usunięte • 2014-03-21, 23:42
Silva pokazuje klase. Zaj🤬e z c🤬jowego kwejka ale wydaje mi sie ze akurat to sie przypasuje

Mogę zmienić świat

Konto usunięte • 2014-03-14, 17:15
Nie dość że czarni to jeszcze naiwni.